Drukuj Powrót do artykułu

Bp Ryś: jesteśmy stygmatami Chrystusa

30 września 2016 | 15:44 | ps Ⓒ Ⓟ

– Jezus nie zostawia sobie na dłoniach dziur po gwoździach. On zostawia wyryte gwoździem imię każdego człowieka. To są znaki miłości, która jest silniejsza niż śmierć – mówił bp Grzegorz Ryś podczas kolejnej edycji "Strumieni Miłosierdzia". Dwudniowe spotkanie rozpoczęło się w piątek w Łagiewnikach.

Głosząc konferencję w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia, bp Grzegorz Ryś już na początku przytoczył fragment Ewangelii wg św. Jana, który opowiada o spotkaniu Jezusa z uczniami po zmartwychwstaniu. Apostołowie zamknęli się razem w jednym pomieszczeniu w obawie przed Żydami. Właśnie wtedy Jezus pokazał im swoje rany.

Jak zauważył bp Ryś, postawa uczniów doskonale diagnozuje Kościół, w którym wierni – sparaliżowani lękiem przed światem – nie wychodzą z Ewangelią na zewnątrz. – Strach jest czymś, co przetrąca misje, a misja jest wyjściem z miłosierdziem do innych – zauważył. Dodał również, że w tym wyjściu pomaga wiernym Duch Święty, na którego tylko muszą otworzyć swoje serca.

Bp Ryś podkreślał również, że Jezus, pokazując uczniom swoje ręce i bok, pokazał wszystkim wiernym swoją miłość do nich. Tłumaczył, że w Jezusowych ranach mogą oni dostrzec imię każdego człowieka, które z miłości na jego dłoniach zostało wyryte gwoźdźmi. – Jesteśmy stygmatami Chrystusa – przekonywał.

Zaznaczył też, że Jezus po zmartwychwstaniu zostawił na swoim ciele rany, ponieważ przez to chciał zapamiętać swoją miłość do człowieka, a nie swoje cierpienie. – Za każdym razem, gdy patrzymy na Jego rany, widzimy Boga, który nie jest w stanie o nas zapomnieć, niezależnie od jakiegokolwiek naszego grzechu – tłumaczył bp Ryś. – On nam pokazuje te rany, jako źródło strumieni miłosierdzia – dodał.

Tymi strumieniami wg biskupa są chrzest i Eucharystia. – To są rzeki miłosierdzia, które wzbierają, gdy człowiek pozwoli się nimi ogarnąć – tłumaczył.

Bp Ryś zauważył również, że papież Franciszek nieustannie zachęca wiernych, by oni – podobnie jak Tomasz z Ewangelii – włożyli rękę w Chrystusowe rany. Według biskupa taką raną na ciele Zmartwychwstałego Jezusa jest Kościół. – Jeśli ktoś chce dotknąć Jego rany, to najpierw musi zobaczyć ubogich, chorych, uwięzionych, nagich i spragnionych – wyliczał.

Przypomniał jednak, że ludzie często wybierają łatwiejsze postawy. – O wiele łatwiej jest dać komuś pieniądz niż podać mu rękę. Najłatwiej dać, wrzucając do koszyka, byleby nie popatrzeć w oczy i choćby chwilę nie porozmawiać. Sam tak wiele razy robiłem – przyznał bp Ryś.

Podkreślał jednak, że dotknięcie Jezusowych ran jest miłosierdziem, a doświadczenie miłości łączy niebo z ziemią. – Jest taka miłość w doświadczeniu ludzkim, która przychodzi wyłącznie jako dar od Boga. Musisz ją przyjąć, bo sam jej nie wyćwiczysz – zauważył bp Ryś.

"Strumienie Miłosierdzia" w Łagiewnikach potrwają do soboty 1 października. W tym czasie słowo do uczestników głosi również o. Paweł Drobot CSsR. Inicjatorem spotkania jest Koordynacja Wspólnot Odnowy w Duchu Świętym Archidiecezji Krakowskiej. Dla nieobecnych transmisję prowadzi Radio nowohuckie.PL i Telewizja Podhale.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.