Drukuj Powrót do artykułu

Bp Śmigiel: białe szaty to znak odważnej wiary

09 kwietnia 2023 | 10:14 | rc | Toruń Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. BP KEP

Białe szaty to znak odważnej wiary – mówił bp. Wiesław Śmigiel podczas podczas obchodów Wigilii Paschalnej w toruńskiej katedrze Świętych Janów. W uroczystościach uczestniczył również biskup senior Andrzej Suski, liczni kapłani, siostry zakonne i wierni świeccy. Tegoroczna Wigilia Paschalna była szczególnym dniem dla członków I wspólnoty neokatechumenalnej działającej przy parafii św. Józefa oraz I wspólnoty neokatechumenalnej działającej przy parafii Matki Bożej Częstochowskiej. Każda ze wspólnot zakończyła formację – odpowiednio po 33 i 23 latach. Członkowie wspólnot weszli do kościoła procesyjnie, ubrani w białe szaty.

W homilii bp Śmigiel przypomniał, że „pierwszym wydarzeniem zbawczym i przez długi czas jedynym, jakie chrześcijanie celebrowali w liturgii, była właśnie Wielkanoc. Chrześcijanie wierzyli, że podczas każdej Eucharystii ta sama moc Boża, która wyzwoliła Izraela z niewoli egipskiej, która wyprowadziła Jezusa z grobu, może także ich wyprowadzić z każdej niewoli i ze śmierci grzechu, a wprowadzić do życia w łasce”.

Nawiązując do ważnego momentu w życiu członków wspólnot neokatechumenalnych, mówił: „Niemal narzuca się pytanie zapisane w Księdze Apokalipsy: ci przyodziani w białe szaty kim są i skąd przybyli. Możemy odpowiedzieć prosto i dosłownie: są to neokatechumeni, którzy przed laty rozpoczęli drogę neokatechumenalną, czyli rozpisaną na lata i podzieloną na etapy drogę wtajemniczenia chrześcijańskiego, która doprowadziła ich do ponownego odkrycia wartości, ale przede wszystkim mocy chrztu świętego”. Jednak „biała szata to nawiązanie do praktyki pierwszych wieków chrześcijaństwa. Katechumeni właśnie w Wigilię Paschalną otrzymywali sakramenty wtajemniczenia chrześcijańskiego – wtedy też otrzymywali białą szatę. Ma ona głębokie znaczenie. Święty Cyryl jerozolimski nazwał ją szatą światła”. Kapłan dodał, że w starożytności ubranie miało dużą rolę, ukazywało miejsce człowieka w społeczeństwie. „Oznacza ono zmianę stanu, pełnienie pewnej roli. W jakimś sensie utożsamiano ją z człowiekiem. Stąd znaczenie stroju duchownego, zakonnego czy też togi dla sędziów lub profesorów uniwersytetu. Święty Paweł napisał: „przyoblekliście się w Chrystusa”. Przed chrztem katechumeni zdejmowali stare szaty, a po chrzcie zakładali nowe”. Również kolor ma znaczenie: w Nowym Testamencie biały to kolor nowego światła.

„W apokalipsie obraz przyodzianych w białe szaty wskazuje na powszechność zbawienia. To tłumy ze wszystkich stanów języków i kultur, to Sprawiedliwi, o których Jezus powiedział, że przyjdą ze wschodu i z zachodu. Jest to uzdrowienie rany, jaką symbolizowała Wieża Babel. Apokalipsa wyjaśnia, że ci ubrani w białe szaty to ludzie, którzy przeszli przez próbę wielkiego ucisku i pozostali wierni Bogu. Nie chodzi tu wyłącznie o męczenników, którzy przelali Krew za Chrystusa – wyjaśniał toruński Pasterz – Raczej o wszelki rodzaj utrapień prześladowań niebezpieczeństw prób, jakie towarzyszą realizacji powołania chrześcijańskiego. Tłum zbawionych nosi białe szaty wybielone w krwi Baranka Jest to metafora oparta na sprzeczności: szaty staną się białe, gdy zostaną wypłukane we krwi. Obmycie szat ma sens przenośny: oznacza czystość serca i uświęcenie dzięki krwi Chrystusa. Krew Chrystusa to miłość”.

Ksiądz Biskup wyjaśnił także, jak powstaje lniana szata. „Jej przygotowanie wymagało i nadal wymaga wiele pracy, cierpliwości, sporego wysiłku. Podobnie droga życia z Bogiem, piękne życie człowieka wymaga wysiłku, czasu i troski, hartowania w przeciwnościach losu, otwarcia na Bożą miłość i Boże błogosławieństwo. Najbardziej udoskonala nasze życie krew Baranka, czyli miłość Boga. Dzisiaj również spotykają nas próby, przeszkody, udręki z powodu wiary. Droga ucznia Chrystusa zawsze wymaga odwagi i cierpliwości, dlatego tylko ten, kto wytrwa do końca, otrzyma białą szatę”.

Nawiązując do współczesności, bp Śmigiel przypomniał świadków Chrystusa. „Niektórzy przez wiele lat hartowali się, by mogli dzisiaj tę białą szatę otrzymać. Sprawa Sługi Bożego księdza Franciszka Blachnickiego, który, jak się okazało według najnowszych badań, został otruty, przypomina nam, że również w tych czasach musimy przejść przez udręki i prześladowania, aby ustrzec wiary. Ciągle przechodzimy przez takie próby. Mam wrażenie, jakbyśmy zapomnieli albo udajemy, że nie pamiętamy, w jakich czasach żyliśmy. Nawet chyba pojawiła się moda na krytykowanie teraźniejszości, a jednocześnie idealizowanie przeszłości. Nawet tą najciemniejszą staramy się usprawiedliwiać. W przeszłości Kościół w Polsce był zmuszony do ewangelicznego świadectwa i to zapewne było pozytywne. Ale był też nieustannie kuszony współpracą ze strukturami zła. Wielu prawych ludzi, w tym również księży, było inwigilowanych. Starano się ich skompromitować, a słabych łamano i zmuszano do współpracy, do donoszenia na innych. Donoszenie jest żywe także dzisiaj. Księża wówczas byli szczególnie szykanowani. Do walki z nimi powoływano nawet grupy wyspecjalizowane właśnie w walce z Kościołem. Jeśli nie udawało się ich uciszyć, to ich eliminowano. W latach 80. XX wieku uznano, że Kościół zbyt miesza się do polityki (głównie z powodu modlitwy z Solidarnością). Przystąpiono wówczas do radykalnych działań, by zniszczyć autorytet Kościoła. Powołano specjalną grupę Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, która zajmowała się tylko i wyłącznie kompromitowaniem Kościoła przez prowokacje, ośmieszanie urabianie opinii publicznej, niszczenie. W latach 80. prawie co roku ginął jakiś kapłan, ceniony i słuchany przez wiernych. Niewiele z tych zabójstw udało się ustalić. Wyjątkiem jest ks. Jerzy Popiełuszko, tego morderstwa nie udało się zatuszować tamtej władzy. Warto ich wspomnieć: ks. Leon Błaszczak, ks. Honoriusz Kowalczyk, ks. Jerzy Popiełuszko, ks. Stanisław Palimąka, ks. Antoni Kij, ks. Roman Kotlarz, ks. Blachnicki, ks. Stefan Niedzielak, ks. Stanisław Suchowolec. Ks. Sylwester Zych zginął w lipcu 1989, już po częściowo wolnych wyborach. Niektórzy twierdzą, że to była przestroga: „Zmienia się ustrój, ale wciąż siły zła są silne i skuteczne. Może warto w tym kontekście spojrzeć na fakt, że po tylu latach nawet św. Jan Paweł II został wywołany do tablicy i próbuje się podważyć jego autorytet. Białe szaty to nie tylko piękny strój, ale również znak odważnej wiary, codziennego trwania przy Chrystusie. Ale te białe szaty to również nadzieja. Liturgia przypomina o tym, że Chrystus zmartwychwstał i pokonuje wszelkie ludzkie słabości I grzech. Zwycięży także wszelkie kłamstwo. Zmartwychwstały jest naszą nadzieją i nie zostawi nas sierotami. Został z nami przez wszystkie dni aż do skończenia świata” – zapewnił bp Wiesław Śmigiel

Uroczystości zakończyły się procesją dookoła kościoła. Biskup życzył przybyłym parafianom i gościom, aby to były święta pełne pokoju, wiary i radości.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.