Bp Śmigiel do rolników: strzeżmy polskiej ziemi

Podczas Mszy św. sprawowanej 9 czerwca dla rolników w Lubaniu koło Kościerzyny biskup Wiesław Śmigiel apelował o zachowanie polskiej ziemi w rękach polskich rolników. „Przetrwaliśmy w czasie zaborów i w innych, trudnych momentach historii między innymi dlatego, że tak bardzo kochaliśmy naszą ziemię", mówił biskup.

We Mszy św. sprawowanej w kościele bł. Jana Pawła II w Lubaniu z okazji wiosennych Targów Rolno-Przemysłowe wzięli udział przedstawiciele władz państwowych, samorządu województwa pomorskiego i władz lokalnych oraz liczni producenci rolni oraz ogrodnicy.

„Polski rolnik miał zawsze tyle siły w sobie, że potrafił pokonywać wszystkie przeciwności, które go spotykały”, powiedział na początku homilii biskup pomocniczy z Pelplina. Hierarcha wyraził niepokój, „iż także na polskiej wsi pojawiają się nurty laicyzacyjne”. Stąd biskup zachęcał: „módlmy się nieustannie w intencji tych, którzy nie potrafią dostrzec wartości Bożych przykazań i samego Boga”. Bp Śmigiel zachęcał jednocześnie, żeby takich ludzi nie oceniać, ale „serdecznie modlić się za nich”.

Kaznodzieja powiedział, że „przez długi czas na wsi nie znano pojęcia ateizmu, gdyż ludzie pracy na roli instynktownie wyczuwali Pana Boga przez to, że obcowali z naturą, która dla nich była zawsze darem Bożym”.
Biskup pomocniczy apelował: „Strzeżmy polskiej wsi”. W tym miejscu hierarcha przypomniał, że ziemia „jest wielkim darem, który trzeba przekazać kolejnym pokoleniom”. Bp Śmigiel akcentował potrzebę pozostawienia ziemi w rękach polskich rolników, „bo to jest nasz dar, nasza ziemia, nasze dobro”. Potrzebę zachowania ziemi w rękach polskich rolników kaznodzieja argumentował historycznym doświadczeniem: „przetrwaliśmy w czasie zaborów i w innych, trudnych momentach historii między innymi dlatego, że tak bardzo kochaliśmy naszą ziemię".

Bp Śmigiel apelował również o pielęgnowanie na wsi polskiej kultury: „Nie musimy się wstydzić naszych tradycji, naszych zwyczajów, naszych strojów, naszej mowy a nawet możemy przed światem tym się pochwalić”. W tym samym kontekście biskup zachęcał do podtrzymywania tradycyjnej religijności, w tym nabożeństw przy przydrożnych kaplicach i krzyżach.
Odnosząc się do zdobyczy techniki, hierarcha prosił: „Zadbajmy, żeby rozwój techniki sprawiał, iż będziemy mieli więcej czasu na życie rodzinne”. Biskup wołał: „Pielęgnujmy wzajemne relacje, niech one nie staną się tylko funkcjonalne, lecz niech to będzie żywa więź”.

Po Mszy św. uczestnicy liturgii przeszli na rozległy plac targowy, gdzie w ciągu dnia przewinęło się ponad 50 tys. osób. Rolnicy i ogrodnicy, a także tysiące osób zainteresowanych wsią podziwiało sprzęt rolniczy, kiermasze ogrodnicze, liczne wystawy, prezentacje zwierząt hodowlanych. Była to okazja do integracji środowiska rolniczego i otaczającego rolnictwo oraz zapoznania się z najnowszymi osiągnięciami w hodowli zwierząt, podkreślali organizatorzy z Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Gdańsku.
Wśród organizatorów Targów jest także diecezjalny duszpasterz rolników diecezji pelplińskiej ks. kan. Zbigniew Wysiecki.