Drukuj Powrót do artykułu

Bp Sobiło: gdyby Europa wzięła przykład z Polski, byłoby już po wojnie

01 października 2022 | 04:00 | pb (KAI) | Zaporoże Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. You Tube / BP KEP

Aneksja oznacza, że na dużej części obszaru naszej diecezji życie Kościoła będzie sparaliżowane, wręcz nie będzie możliwe prowadzenie jakiegokolwiek duszpasterstwa przez naszych kapłanów na tym terenie. Tak biskup pomocniczy charkowsko-zaporoski Jan Sobiło komentuje ogłoszoną dziś przez prezydenta Rosji Władimira Putina włączenie do Federacji Rosyjskiej ukraińskich obwodów ługańskiego, donieckiego, zaporoskiego i chersońskiego. Trzy pierwsze należą do diecezji charkowsko-zaporoskiej, a ostatni do diecezji odesko-symferopolskiej.

60-letni hierarcha pochodzący z Polski, pracujący od 30 lat na Ukrainie, poinformował w rozmowie z KAI, że obwód zaporoski jest okupowany w 80 procentach. – Jeszcze 20 procent obwodu zaporoskiego, w tym także Zaporoże, gdzie się znajduję, jest nieokupowane, ale Putin powiedział, że aneksja dotyczy całego obwodu. Uważa, że Zaporoże i miejscowości wokół Zaporoża należą do Rosji, ale tymczasowo są jeszcze „okupowane” przez Ukrainę. Wojska ukraińskie, które pod Chersoniem na południu przyciskają do muru rosyjskie pułki, są teraz w trudnej sytuacji, bo jeśli będą ze strony Ukrainy jakiekolwiek ataki na te tereny, to będzie to uważane za atak na Federację Rosyjską, która może wtedy w każdej chwili użyć najcięższego uzbrojenia, jakim jest broń nuklearna – wskazał bp Sobiło.

Zaznaczył, że dzisiaj w Zaporożu przeprowadzono już ewakuacje w centrum miasta. Istniały bowiem „obawy, że kiedy Putin ogłaszał aneksję tych terenów, wojska rosyjskie mogą uderzyć rakietami z głowicami nuklearnymi właśnie w te miasta, których nie dały rady zająć”. – Dlatego urzędy były ewakuowane. W kanałach telewizyjnych pojawiały się instrukcje, jak się zachować w razie skażenia po wybuchu bomby nuklearnej w mieście – relacjonował hierarcha.

Jego zdaniem sytuacja ta prowadzi do „pogłębienia kryzysu”, związanego z wojną. Wszystko będzie „zależeć od tego, jak szybko Unia Europejska zareaguje”, ale „konkretnie, nie tak, jak dotychczas”, słowami, bo „takie stękanie nic nie da”. – UE wraz z Wielką Brytania i USA musi przycisnąć Rosję i zakończyć tę wojnę raz na zawsze. Bo jak nie, to za jakiś czas – jeśli zamrozi się ten konflikt – Putin powie, że donieśli mu, że w Berlinie kilka osób rozmawia po rosyjsku i trzeba je uwolnić, przyłączyć Berlin i przylegające terytoria do Federacji Rosyjskiej. A potem Paryż i tak dalej – przewiduje biskup pomocniczy diecezji charkowsko-zaporoskiej.

Podkreśla, że UE z USA muszą zająć „jednoznaczne stanowisko”. – Nie wolno bać się Putina i jego strachów, bo będzie nas ciągle straszył. Będziemy żyć w niepewności, nie tylko w Ukrainie, blisko terenów okupowanych, ale cała Europa będzie miała się czego bać. Dlatego, że Putin już pokazał na terenach okupowanych, które zostały uwolnione, że jego bestialstwo nie ma granic – stwierdził bp Sobiło.

Duchowny podziękował za solidarność z Ukrainą. – Polska nas wspiera, Wielka Brytania i USA. Gdyby tak cała Europa wzięła przykład z Polski, to już byłoby po wojnie – zaznaczył hierarcha.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.