Bp Sobiło: Kościół w Ukrainie nie przetrwałby bez modlitwy i wsparcia materialnego z Polski
27 listopada 2025 | 16:56 | lk | Warszawa Ⓒ Ⓟ
Fot. You Tube / BP KEP
Kościół w Ukrainie nie przetrwałby bez modlitwy i wsparcia materialnego z Polski – podkreślił bp Jan Sobiło z diecezji charkowsko-zaporoskiej podczas spotkania z dziennikarzami przed XXVI Dniem modlitwy i pomocy materialnej Kościołowi na Wschodzie. Przypada on zawsze w II niedzielę Adwentu (w tym roku 7 grudnia). W ubiegłym roku dzięki zbiórce w całym kraju udało się zebrać dla katolików na Wschodzie ponad 2,7 mln zł m.in. na żywność, leki, remonty kościołów czy organizację odpoczynku dzieci z Ukrainy, Białorusi, Uzbekistanu, Kazachstanu i Syberii.
W trakcie spotkania zorganizowanego w siedzibie Konferencji Episkopatu Polski działający przy Episkopacie Zespół Pomocy Kościołowi na Wschodzie przedstawił m.in. sprawozdanie ze środków pozyskanych i wydanych na pomoc katolikom za naszą wschodnią granicą – szczególnie w dotkniętej wojną Ukrainie.
Bp Krzysztof Chudzio, przewodniczący Zespołu Pomocy Kościołowi na Wschodzie przypomniał, że cała jego działalność nie ma charakteru filantropijnego, lecz religijny i choć zmieniają się czasy, misja Kościoła pozostaje niezmienna: zgodnie z nauczaniem Kościoła, wierze musi towarzyszyć świadectwo czynów.
Jak przypomniał, Kościół na Wschodzie jest duchowo bliski polskim katolikom m.in. z powodu wielowiekowej obecności Polaków na terenach dzisiejszej Syberii, Kazachstanu czy republik byłego ZSRR. Podkreślił, że wielu z nich znalazło się tam w wyniku przymusowych deportacji czy przesunięć granic, a ich potomkowie zdołali zachować wiarę i więź z Kościołem.
Bp Chudzio zaznaczył, że w ciągu ostatnich 30 lat kilka tysięcy polskich kapłanów, sióstr zakonnych i świeckich wyjechało do krajów byłego ZSRR, aby wspierać lokalne wspólnoty. Pomoc Zespołu ma wymiar duchowy, materialny, charytatywny, edukacyjny oraz kulturowy.
Biskup wskazał, że modlitwa wstawiennicza za Kościół na Wschodzie jest wyrazem jedności i solidarności wspólnoty wierzących. Materialne wsparcie – podkreślił – stanowi realizację chrześcijańskiego obowiązku troski o rozwój wiary i niesienie pomocy potrzebującym. Pomoc charytatywna i edukacyjna ma z kolei służyć umacnianiu tożsamości, świadomości religijnej oraz podtrzymywaniu dziedzictwa kulturowego.
Bp Chudzio dodał, że wszystkie formy wsparcia pozwalają Kościołowi na Wschodzie nie tylko przetrwać, ale także stawać się znakiem nadziei dla ludzi zmagających się z trudną codziennością i konsekwencjami burzliwej historii.
Bp Jan Sobiło, biskup pomocniczy diecezji charkowsko-zaporoskiej w połączeniu online przekazał, jak obecnie wygląda sytuacja zarówno całego społeczeństwa ukraińskiego w warunkach wojny, jak i wiernych Kościoła katolickiego.
Bp Sobiło podziękował polskim wiernym za wieloletnią pomoc Kościołowi na Wschodzie, zwłaszcza od początku rosyjskiej inwazji. Jak zaznaczył, modlitwa prowadzona w Polsce i na Ukrainie ma ogromne znaczenie duchowe – niemalże pomaga powstrzymać wroga mimo ogromnej dysproporcji sił.
Wspomniał, że polscy kapłani i siostry zakonne od lat pełnią posługę na Ukrainie, a jednym z pierwszych był właśnie bp Krzysztof Chudzio, który wraz ze śp. bp. Janem Olszańskim organizował życie religijne w diecezji kamieniecko-podolskiej po upadku ZSRR.
Podkreślił przy tym, że misja Kościoła obejmuje nie tylko Polaków, ale także Ukraińców, Rosjan i osoby innych narodowości. Pomoc przekazywana jest wszystkim potrzebującym, niezależnie od narodowości i wyznania, zgodnie z zaleceniami papieża Franciszka.
Duchowny wskazał, że bez wsparcia z Polski – zarówno modlitewnego, jak i materialnego – funkcjonowanie parafii, kaplic, punktów katechetycznych czy dojazdowej pracy duszpasterskiej byłoby niemożliwe – Kościół na Ukrainie nie przetrwałby. – Gdyby nie ta misja, nie byłoby co wlać do baku, nie byłoby czym zagrzać chałupy w zimę, nie można by kupić katechizmów i książek. Jestem tu już 34 lata i zawsze były jakieś braki, ale teraz te braki są bardzo poważne – dodał.
Opisując sytuację na froncie, bp Sobiło przytoczył dramatyczne przykłady z Zaporoża i Tarnopola, gdzie w wyniku rosyjskich ataków giną całe rodziny. Podkreślił, że wojna pochłania kolejne ofiary, a wiele miejscowości znajduje się pod stałym ostrzałem rakiet i dronów.
Zaznaczył również, że dla wielu żołnierzy świadomość modlitwy w ich intencji stanowi realne wsparcie. „Mówią, że żyją dzięki temu, że modlą się za nich Polska, Ukraina, rodziny i kapłani” – relacjonował.
Na zakończenie biskup z Ukrainy ponownie wyraził wdzięczność za pomoc kierowaną na Wschód, podkreślając, że pozostaje ona „nieoceniona w czasie wojny” i obejmuje wszystkich mieszkańców regionu.
Ks. Leszek Kryża TChr, dyrektor Biura Zespołu Pomocy Kościołowi na Wschodzie, przedstawił sprawozdanie finansowe dotyczące środków zebranych w ubiegłym roku. Podczas zbiórki organizowanej 8 grudnia 2024 r., udało się pozyskać 2 mln 787 tys. 237 zł. Zespół realizuje prośby nadesłane z diecezji w krajach Europy Wschodniej i Azji Środkowej (Białorusi, Litwy, Łotwy, Estonii, Ukrainy, Mołdawii, Rosji, Armenii, Azerbejdżanu, Gruzji, Kazachstanu i Uzbekistanu), potwierdzone przez ordynariusza miejsca. W 2025 r. zostało zrealizowanych 167 próśb na kwotę 2 mln 405 tys. 383 zł.
Fundusze przeznaczone zostały przede wszystkim na pomoc dla Ukrainy, gdzie trafiło ponad 1,3 mln zł. Wsparcie, poprzez kurie diecezjalne, parafie, zgromadzenia zakonne czy instytucje jak Caritas i Caritas Spes Ukraina, kierowane jest przede wszystkim do ludzi mieszkających na obszarach szczególnie dotkniętych skutkami wojny oraz do wspólnot przyjmujących uchodźców wewnętrznych. Pomoc dociera nawet na tereny zajęte przez wojska rosyjskie i także tam wierni, choć nie funkcjonują wspólnoty pod opieką duszpasterzy, starają się zbierać dzięki łączom internetowym na wspólnej modlitwie.
Z przekazanych pieniędzy zakupiono żywość, artykuły medyczne, środki czystości i generatory prądotwórcze. Pokrywane są też koszty transportu pomocy humanitarnej – takich transportów zorganizowano aż 12. Ponadto wsparcie finansowy objęte są też domy seniora, domy dziecka i wiele wspólnot parafialnych, które przyjęły uchodźców wewnętrznych.
Zespół pomaga też w organizacji letniego wypoczynku dla dzieci, które dzięki temu mogły choć na chwilę oderwać się od wojennej rzeczywistości. – Dla tych, którym się udało opuścić w tym czasie Ukrainę, chociażby na tydzień, to był wyjątkowy czas, bo czas bez alarmów, bez bomb, bez uciekania. Czas, kiedy rzeczywiście dzieci czy młodzi ludzie mogli spokojnie oddychać – powiedział ks. Leszek Kryża.
Działalność Zespołu to jednak nie tylko wspieranie Ukrainy. Część zebranych funduszy przeznaczono na organizację letniego wypoczynku połączonego z formacją dla dzieci i młodzieży. Tą pomocą objęto 35 grup z Ukrainy, Białorusi, Uzbekistanu, Kazachstanu i Syberii. Dla wielu uczestników jest to wyjątkowy czas nie tylko zabawy, spotkań, modlitwy, ale też regularnego jedzenia, co w ich środowisku domowym nie jest takie oczywiste. Kilka grup młodych ludzi dzięki pomocy z Ukrainy, Kazachstanu i Uzbekistanu udało się wyjechać na Jubileusz Młodych w Rzymie. Na pomoc dzieciom i młodzieży wydano 334 431 zł.
Wsparcie skierowano też na funkcjonowanie świetlic, przedszkoli, domów dziecka, domów seniora i samotnej matki, hospicjów, przytulisk dla bezdomnych oraz stołówki i kuchni prowadzonych przez siostry i braci zakonnych a służących dożywianiu dzieci, starszych i najbiedniejszych. Kwota wydana na ten cel to 758 tys. zł.
Zespół pamięta ponadto o tych, którzy ze Wschodu do Polski przyjechali, w tym również o studentach z Białorusi, Ukrainy i Gruzji, poprzez wypłacanie stypendiów. Wydano na nie 79 200 zł.
Zespół świadczy też nieustannie pomoc liturgiczną dla Kościoła katolickiego na Wschodzie poprzez zakup dla konkretnych parafii paramentów liturgicznych, takich jak tabernakula, kielichy mszalne, puszki, monstrancje, dzwonki, nagłośnień do kaplic i świątyń, ksiąg liturgicznych, figur i szat liturgicznych. Na ten cel wydano 334 431 zł.
Ponadto nadal ważną część wydatków stanowią dotacje na odbudowę oraz renowację kościołów, kaplic, świetlic, sal katechetycznych, domów zakonnych – na ten cel wydano 461 360 zł.
Z inicjatywy Zespołu Pomocy Kościołowi na Wschodzie od siedmiu lat działa wolontariat skupiający osoby świeckie, które w czasie swojego urlopu czy wakacji pomagają duszpasterzom i siostrom zakonnym na Wschodzie. W 2025 r. na posługę wolontariatu do Kazachstanu, Litwy i do Uzbekistanu wyjechało 20 osób.
Ponadto, Zespół finansuje wysyłkę prasy katolickiej, w tym wiadomości KAI oraz wspiera wydawanie pomocy katechetycznych- książek, podręczników w języku polskim, białoruskim i ukraińskim. Wspiera rozwój ewangelizacji medialnej Kościoła na Wschodzie, jak Radio Maryja na Ukrainie oraz finansuje różnego rodzaju warsztaty i szkolenia katechetyczno-ewangelizacyjne. Na te cele przeznaczono 407 745 zł.
O aktualnych potrzebach Kościoła i wiernych w Ukrainie opowiedział ks. Waldemar Pawelec SAC, przełożony Wspólnoty Księży Pallotynów w Kijowie. Przypomniał, że jedną z pierwszych osób, które skontaktowały się z nim po 24 lutego 2022 r., był ks. Leszek Kryża, pytając, czy potrzebna jest konkretna pomoc. Od tamtej pory – podkreślił – duchowni z Polski wielokrotnie przyjeżdżali na Ukrainę z niezbędnym wsparciem.
Pallotyn wymienił główne obszary działań realizowanych dzięki Zespołowi Pomocy Kościołowi na Wschodzie. Są to: projekty remontowo-budowlane w kościołach, budynkach parafialnych i salach katechetycznych; dostarczanie ksiąg liturgicznych, szat, paramentów i wyposażenia, które na Ukrainie są trudno dostępne; wsparcie katechetyczne, w tym zakup pomocy dydaktycznych, wyposażenie salek, dofinansowanie wyjazdów, rekolekcji i obozów formacyjnych dla dzieci i młodzieży; wreszcie – organizacja rekolekcji dla różnych wspólnot, rodzin i grup parafialnych.
Duchowny wskazał, że szczególnego znaczenia nabrały ostatnio inicjatywy skierowane do młodzieży. Dzięki wsparciu finansowemu Zespołu młodzi m.in. z diecezji zaporoskiej i łuckiej mogli wziąć udział m.in. w Światowych Dniach Młodzieży w Lizbonie oraz w jubileuszu młodzieży w Rzymie. Jak relacjonował, wielu młodych początkowo rezygnowało z wyjazdu, chcąc przekazać swoje oszczędności na pomoc walczącym bliskim. Zapewnienie pełnego finansowania umożliwiło im uczestnictwo w wydarzeniach bez rezygnowania ze wsparcia dla żołnierzy.
O. Pawelec podkreślił, że w warunkach trwającej wojny i ogromnych potrzeb każde wsparcie – zarówno materialne, jak i duchowe – ma kluczowe znaczenie dla funkcjonowania parafii i towarzyszenia ludziom w ich codziennych zmaganiach.
Pochodząca z Białorusi dr Maria Anufriewa, od 5 lat wolontariuszka Zespołu Pomocy Kościołowi na Wschodzie, która odwiedziła ostatnio m.in. katolików w Azji Środkowej, opisała trudne życie tamtejszych wyznawców Chrystusa. Jak podkreśliła, w wolontariacie uczestniczą osoby świeckie w różnym wieku – od studentów po emerytów – co wzbogaca wspólnotę różnorodnymi doświadczeniami.
Anufriewa zrelacjonowała swoje wyjazdy m.in. do Kazachstanu i Uzbekistanu, gdzie Kościół katolicki jest mniejszością. W Oziornoje pomagała przy organizacji Dni Młodzieży dla katolików z całej Azji Środkowej oraz prowadziła katechezy dla dzieci z okolicznych parafii. Zwróciła uwagę, że wiele dzieci uczy się modlitwy nie w domach, lecz od sióstr zakonnych, ponieważ część rodziców nie zgadza się na ich chrzest.
W Uzbekistanie współpracowała z siostrami szarytkami z Polski przy organizacji „wakacji z Bogiem” dla ubogich dzieci. Podkreśliła, że dzięki wsparciu Zespołu Pomocy Kościołowi na Wschodzie najmłodsi otrzymują m.in. odzież, codzienne posiłki i bezpieczne warunki opieki. Jak dodała, część dzieci doświadcza skrajnego ubóstwa, a pomoc sióstr jest dla nich często jedyną formą wsparcia.
W krótkim świadectwie Anufriewa zaznaczyła, że sama pochodzi z Grodzieńszczyzny i jako dziecko otrzymywała pomoc z Polski. – Dziś to ja mogę dawać innym – powiedziała, podkreślając, że historia zatoczyła pełne koło i że pomoc z Polski realnie zmienia życie wielu osób na Wschodzie.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.

