Bp Sobiło: Modlitwa może uratować pokój na Ukrainie

Apel Ojca Świętego o modlitwę w intencji pokoju na Ukrainie został przyjęty w tym kraju jako wyraz nie tylko solidarności Stolicy Apostolskiej z narodem ukraińskim, ale jako konkretny wkład w proces pokojowy. W obliczu konfliktu zbrojnego, co raz więcej ludzi dostrzega, że modlitwa jest konkretnym środkiem wsparcia wysiłków na rzecz utrzymania pokoju.

Zdaniem biskupa pomocniczego diecezji charkowsko-zaporoskiej Jana Sobiło, na terenie której od 2014 roku trwa konflikt zbrojny, modlitwa o pokój, jaką proponuje światu papież Franciszek jest bardzo potrzeba:

„Ta wojna trwa, a teraz jesteśmy przed wielkim niebezpieczeństwem jej eskalacji. Wielka liczba żołnierzy rosyjskich stoi u granic Ukrainy, które są jednocześnie granicami naszej diecezji charkowsko-zaporoskiej. Każdy apel Ojca Świętego dodaje nam nadziei. Papież wie, że modlitwa całego świata jest w stanie zatrzymać wojnę. Modlitwa i post mają ogromną siłę. Jest to oręże, którym możemy się bronić przed agresją. Jesteśmy ogromnie wdzięczni Ojcu Świętemu za jego wierne trwanie przy sprawie ukraińskiej, a szczególnie w tej chwili, kiedy zagrożenie jest tak ogromne. Słowa Papieża są dla nas jak wielkie przedmurze w czasie niebezpieczeństwa. Ojciec Święty dodał nam otuchy, że jeszcze nie wszystko jest stracone i nie trzeba uciekać z Ukrainy. Modlitwa może powstrzymać groźbę wojny, a zagaszenie tego konfliktu będzie darem pokoju dla całego świata”.

Modlitwa o pokój na Ukrainie towarzyszy kończącemu się właśnie Tygodniowi Modlitw o Jedność Chrześcijan. Wyznawcy wszystkich chrześcijańskich Kościołów na Ukrainie są zgodni, że troska o utrzymanie pokoju jest obowiązkiem wszystkich wierzących w Chrystusa.