Drukuj Powrót do artykułu

Bp Stułkowski: Bóg przychodzi w uchodźcach, małżonku, dziecku, ubogich

25 grudnia 2022 | 15:38 | eg | Płock Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. BP KEP

Gościnny Bóg uczy nas gościnności. Naśladujmy Go w tym na co dzień. On przychodzi w uchodźcach, w małżonku, w dziecku, w tych, którzy nas denerwują, w ubogich – powiedział biskup płocki Szymon Stułkowski w czasie Mszy św. pasterskiej w katedrze płockiej. Uczestniczył w niej także biskup senior Piotr Libera.

Biskup płocki Szymon Stułkowski przewodniczył Mszy św. pasterskiej o północy w bazylice katedralnej płockiej. W homilii zaznaczył, że Bóg zawsze wychodzi do człowieka pierwszy, wyprzedza swoją łaską. Boże Narodzenie, to świętowanie momentu wyjścia Boga do człowieka, do świata, do człowieka – w Jego Synu Chrystusie, który będąc Bogiem zgodził się z wolą Ojca, by stać się jednym z ludzi, jest podobny do nich we wszystkim oprócz grzechu.

Biskup powiedział, że po raz drugi w życiu przychodzi mu przeżywać tę uroczystość poza miejscem, gdzie się wychował, czyli poza Poznaniem i Wielkopolską. Zdaje sobie sprawę, że „to jest teraz jego miejsce”. Tu będzie przeżywał rok liturgiczny i jest „wdzięczny Panu Bogu za to, że tak kieruje jego życiem”.

Opowiedział o Wigilii przeżywanej w Wiedniu, gdzie studiował. W 1999 roku był gościem wieczerzy wigilijnej w austriackim domu. Okazało się, że Austriacy na Wigilię podają potrawy mięsne. Pomyślał wtedy, że to wszystko, co dzieje się wokół wspólnego stołu wigilijnego i świąt jest ważne, ale to nie podtrzymuje wiary. To jest tylko jakby rama obrazu.

– Zrozumiałem, że istotą tych świąt nie jest to, co na stole, ale to co jest w sercu. Oczywiście to co na stole ma nam pomóc w przeżywaniu tego, co w sercu, ale nigdy tego nie zastąpi. Nasze piękne zwyczaje mogą podtrzymać formę tych chwili, ale one same w sobie wiary nie podtrzymują – zauważał biskup płocki.

Dodał, że obecność na Mszy św. dowodzi, że ludzie potrzebują czegoś więcej, potrzebują spotkania z żywym Bogiem: udział w rekolekcjach, modlitwa, spowiedź, Komunia św., otwarte serce są po to, aby „Jezus narodził się we mnie i by mnie prowadził przez życie”.

– Dwa dni temu prezydent Zełenski powiedział w Waszyngtonie, że mieszkańcy Ukrainy będą przeżywać Boże Narodzenie bez elektryczności, ale światło wiary nigdy w nich nie zgaśnie. Jesteśmy pod wrażeniem bohaterstwa sąsiadującego z nami narodu – podkreślił kaznodzieja.

Stwierdził, że dziękuje Panu Bogu, że nauczył Polaków gościnności, że pod koniec lutego otworzyli swoją ojczyznę, domy, domy zakonne, szafy i portfele, aby podzielić się z tymi, którzy szukali pomocy w naszym kraju i nadal jej szukają. To od Boga ludzie uczą się gościnności, także w święta Bożego Narodzenia, bo „On się podzielił sobą, dając nam swojego Syna”. Bóg zaprasza też do tego, by Go naśladować.

Bp Stułkowski powiedział, że trzeba naśladować Pana Boga w gościnności na co dzień, otwierając dla Boga serca: – On przychodzi w uchodźcach, w małżonku, małżonce, dziecku, wnuku, obcych ludziach, w tych, którzy nas denerwują, w ubogich, potrzebujących. I przychodzi w swoim słowie, w sakramentach – zaakcentował hierarcha.

– Gościnny Bóg pragnie naszej gościnności. Bardzo się modlę, abym ja był gościnny i abyśmy my wszyscy byli gościnni dla Pana Boga, który w różny sposób do nas przychodzi i uczy nas gościnności – konkludował bp Stułkowski.

Na Pasterce o północy w katedrze modlili się parafianie, płocczanie, goście.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.