Bp Świerzawski żegna się z wiernymi

Odchodzący na emeryturę biskup sandomierski Wacław Świerzawski pożegnał się z diecezjanami. Napisał do nich list pasterski, czytany 17 listopada we wszystkich kościołach diecezji sandomierskiej.

W uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata, 24 listopada, odbędzie się sakra i ingres do katedry w Sandomierzu nowego biskupa sandomierskiego Andrzeja Dzięgi.
Biskup Świerzawski przechodzi na emeryturę z powodu ukończenia 75. roku życia. Złożył rezygnację z urzędu, którą przyjął Papież.
W pasterskim liście pożegnalnym napisał, że Chrystus obecny w Eucharystii był jego pasterskim programem i zostanie testamentem. Przed dziesięciu laty, kiedy rozpoczynał posługę w diecezji sandomierskiej, przedstawił wiernym swój pasterski program, który zawarł w zawołaniu: „Apostolus Jesu Christi” („Apostoł Jezusa Chrystusa”). Teraz, gdy odchodzi na emeryturę, jeszcze raz zachęcił wiernych do troski o coniedzielną Eucharystię oraz przyjmowanie Komunii Świętej. Bp Świerzawski prosił też wszystkich wiernych o odmawianie różańca, aby „rozważane tajemnice życia Jezusa poprzez pośrednictwo Matki Jezusowej odnosić do własnego życia”.
Za jedno z najważniejszych wydarzeń posługi w diecezji sandomierskiej bp Wacław Świerzawski uznał II Synod Sandomierski, odbywający się w latach 1996-1999. Bp Świerzawski poprosił wszystkich, a zwłaszcza chorych i ubogich, o modlitwę i ofiarowanie cierpień w intencji realizacji Synodu. Jego zdaniem, konieczna jest modlitwa o świętość rodzin, katolickie wychowanie młodzieży i dzieci oraz o świętość kapłanów. Poprosił też o modlitwę w swojej intencji. – Nie zapominajcie w swoich modlitwach o mnie, dotychczasowym pasterzu, który kończy urząd posługiwania w Kościele Sandomierskim – napisał bp Świerzawski.
W liście pasterskim hierarcha wspomniał też zapoczątkowaną kilka lat temu doroczną pielgrzymkę diecezjalną do grobu głównego patrona diecezji sandomierskiej – św. Stanisława, spoczywającego w katedrze na Wawelu w Krakowie. Dodał, że całą swoją biskupią posługę powierzył Matce Bożej. Jej wizerunek umieścił w zakończeniu pastorału. Maryi zawierzył też swoje dalsze życie, posługę swojego następcy i wszystkie sprawy diecezji sandomierskiej.