Bp Tomasik: katolicy na Wschodzie potrzebują naszego wsparcia

Katolicy na Wschodzie potrzebują naszego wsparcia – powiedział biskup Henryk Tomasik z okazji obchodzonego 7 grudnia Dnia Modlitwy i Pomocy Kościołowi na Wschodzie. W kościołach diecezji radomskiej, tak jak w całym kraju, zbierane były ofiary z tej okazji. W ciągu 25 lat działalności wartość pomocy udzielonej przez Zespół Pomocy Kościołowi na Wschodzie sięgnęła ok. 60 mln zł.

Biskup Henryk Tomasik przypomniał, że wielu katolików na Wschodzie jest potomkami polskich zesłańców. – To są katolicy, to są nasi bracia, którzy mają trudniejszą sytuację. Niezależnie od tego wierzymy w Święty Kościół Powszechny i ta część Kościoła Powszechnego wymaga pomocy z naszej strony – podkreślił biskup radomski.

Przypomniał, że katolicy w krajach byłego Związku Radzieckiego nie są większością. Zostali również doświadczeni latami walki z religią. – Będziemy jeszcze bardzo długo musieli czekać na to, aby Kościół na Wschodzie stanął na swoich nogach. Potrzebni są księża i potrzebna jest nasza pomoc materialna – dodał biskup Henryk Tomasik, który był gościem Radia Plus Radom.

II Niedziela Adwentu to w Kościele w Polsce Dzień modlitwy i pomocy materialnej Kościołowi na Wschodzie. Organizatorem tego dnia jest powołany w 1989 roku przez ówczesnego Prymasa Polski kard. Józefa Glempa Zespół Pomocy Kościołowi na Wschodzie.