Bp Tomasik o decyzji MEN ws. religii na maturze: jestem zaskoczony i rozczarowany
07 czerwca 2013 | 18:59 | rm Ⓒ Ⓟ
Zaskoczenie i rozczarowanie decyzją Ministerstwa Edukacji Narodowej (MEN) wyraził bp Henryk Tomasik, przewodniczący Rady ds. Duszpasterstwa Młodzieży KEP. Chodzi o decyzję MEN, które zdecydowało, że nie ma możliwości wyboru religii jako przedmiotu maturalnego, ponieważ podstawa programowa jest poza kompetencjami resortu.
Bp Tomasik przyznał, że kilkakrotnie uczestniczył w diecezjalnych finałach olimpiady teologicznej. Podziwia też przygotowanie samych uczestników. – Jest grupa młodzieży, która reprezentuje bardzo wysoki poziom wiedzy religijnej. Zaskakuje u nich też znajomość teologii, nie tylko podstawowych prawd wiary – powiedział bp Tomasik na antenie Radia Plus Radom.
Krajowy Duszpasterz Młodzieży zastanawia się również nad motywami MEN, które zdecydowało, że nie ma możliwości wyboru religii jako przedmiotu maturalnego. – Myślę, że są dwie możliwości. Po pierwsze, niedowierzanie, że młodzi mogą zaprezentować odpowiedni poziom. A po drugie podejrzewam, że w nurcie filozofii neopozytywistycznej odmawia się teologii kwalifikacji nauki – stwierdził bp Tomasik.
Jego zdaniem, gdyby MEN kierował się takimi przesłankami, oznaczałoby to powrót do ocen i postaw z okresu socjalizmu, który włączył szereg elementów tej filozofii do swojej interpretacji rzeczywistości. "Gdyby to było podstawą decyzji resortu edukacji, mielibyśmy powrót do socjalistycznego sposobu patrzenia na teologię i Kościół. Dlatego czekamy na oficjalne uzasadnienie MEN w tej sprawie" – powiedział bp Tomasik.
Dyskusja o wprowadzeniu w Polsce religii jako przedmiotu fakultatywnego zdawanego w ramach egzaminu dojrzałości trwa od 2006 roku. Warto wspomnieć, że maturę z religii można zdawać m.in. w Czechach, Finlandii czy Austrii lub Irlandii.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.