Bp Tomasik o potrzebie współpracy świeckich i duchownych

O potrzebie współpracy świeckich i duchownych mówił biskup Henryk Tomasik. Odniósł się tym samym do słów Franciszka, który powiedział, że biskupi i księża nie są sami dla siebie, lecz muszą służyć ludziom. Dodał, że "źle kończy" ksiądz czy biskup, który podąża za pieniędzmi. Papież mówił o tym w ubiegłym tygodniu podczas Mszy św. w Domu świętej Marty.

– Papież Franciszek kolejny raz ukazuje swój radykalizm i swoją bezkompromisowość w zatroskaniu o postawy nas wszystkich, wiernych, księży i biskupów – powiedział biskup Tomasik w audycji "Kwadrans dla Pasterza" na antenie Radia Plus Radom. – Potrzebne są przyjacielskie dłonie, które podnoszą ręce kapłańskie w tym podwójnym znaczeniu, czyli przy rozwiązywaniu spraw administracyjnych parafii i duchowym wsparciu modlitewnym. Wielu księży przeżywa chwile zmęczenia. Potrzebna jest modlitwa w intencji księży, aby byli gorliwymi kapłanami, aby dobrze wypełniali swoją misję. Jesteśmy sobie potrzebni – mówił biskup radomski.

Wiele uwagi biskup Tomasik poświęcił relacjom między świeckimi i duchownymi. Mówił, że nie ma Kościoła, który składa się tylko z wiernych, czy samych tylko księży. – Wspólnie tworzymy zewnętrzny znak przez który Chrystus chce działać w świecie. Potrzebna jest współpraca wiernych świeckich i duchownych. Potrzebne jest wzajemne zrozumienie i szacunek, ale przede wszystkim dążenie do wspólnego celu, jakim jest budowanie Chrystusowego Kościoła. Potrzebny jest dynamizm w budowaniu Kościoła – powiedział biskup Tomasik, zapraszając jednocześnie na święcenia kapłańskie, które odbędą się w najbliższą sobotę w katedrze Opieki Najświętszej Maryi Panny w Radomiu. W tym roku zostanie wyświęconych 14 diakonów Wyższego Seminarium Duchownego w Radomiu.