Drukuj Powrót do artykułu

Bp Tomasik o „żołnierzach wyklętych”: są groby o których nie można zapomnieć

01 marca 2013 | 18:36 | rm Ⓒ Ⓟ

Są groby o których nie można zapomnieć – powiedział biskup Henryk Tomasik, który w Narodowy Dzień Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" celebrował Mszę świętą w kościele św. Stanisława w Radomiu. Wśród uczestników obchodów byli m.in. ks. Jan Stępień, były żołnierz AK i więzień obozów sowieckich oraz Franciszek Sołśnia, który po wojnie był katowany w ubeckim więzieniu.

Bp Tomasik mówił w homilii, że "dzisiaj szczególnie wspominamy rodaków, którzy poświęcali swoje młode życie o wolność Polski". – A potem doświadczali lekceważenia, a potem ich domem był las, a potem ich najczęstszym przeżyciem nie był strach, ale ciągła troska o to, czy przeżyje kolejny dzień. Ich doświadczeniem była również zdrada. To był bardzo trudny wymiar życia. Wspominamy ludzi, którzy nie mają swoich grobów, a przynajmniej najbliższa rodzina nie wie, gdzie zostali pochowani – mówił biskup radomski.

– Wspominamy ten bolesny wymiar naszej historii modląc się za żołnierzy, których chcemy nazwać niezłomnymi ze względu na hart ducha, chociaż stosowano to inne określenie, bo tak byli traktowani, jak wyklęci. Bogu polecamy ich dusze, prosimy o Boże miłosierdzie dla tych, którzy potrafili złożyć dar życia za ideały, którym byli wierni do końca – mówił bp Tomasik.

Wśród uczestników obchodów był 88-letni Franciszek Sołśnia, który po wojnie był katowany w ubeckim więzieniu w Radomiu. W czasie wojny był żołnierzem Armii Krajowej, po wojnie skazano go na 10 lat więzienia, ale wyszedł na wolność po 1,5 roku w wyniku amnestii. – To był trudny okres w moim życiu, żona była w ciąży, rodzina mojej żony straciła dwóch braci, a teść jak się o tym dowiedział, zmarł na atak serca. Dopiero amnestia mnie uratowała, ale do dzisiaj nie wiem, jak przeżyłem śledztwo i tortury. Wlewano mi bimber przez nos, do dzisiaj ma krwotoki, zrywali mi również paznokcie z nóg – powiedział Franciszek Sołsnia.

Po liturgii przedstawiciele władz oraz organizacji kombatanckich złożyły wieńce przy pomniku Żołnierzy Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość – Żołnierze Wyklęci, który znajduje się przy dworcu kolejowym w Radomiu. Jest jednym z ponad dwudziestu monumentów w Polsce upamiętniających żołnierzy WiN. Został wniesiony przez Fundację "Pamiętamy", której podstawowym celem jest przywrócenie pamięci społecznej o ludziach, którzy w drugiej połowie lat 40. i na początku 50. ubiegłego stulecia podjęli walkę zbrojną z komunistami. Pomnik przedstawia zrywającego się do lotu orła, wspartego na WiN-owskim mieczu. Na cokole zostały wyryte nazwiska dowódców poszczególnych oddziałów. Autorem monumentu jest radomski rzeźbiarz Marek Szczepanik.

Pomnik został poświęcony w 2001 roku przez biskupa Jana Chrapka. Wówczas to biskup radomski przeprosił Boga za Polaków, którzy niszczyli i zabijali swoich braci z przyczyn ideologicznych. Apelował też, by pomnik "żołnierzy wyklętych" stał się symbolem ludzi, którzy chcieli ukonkretnić miłość do wartości, które są niezależne od jakichkolwiek układów politycznych i ideologicznych.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.