Bp Tomasik: ŚDM to wydarzenie, ale i zadanie
04 kwietnia 2016 | 19:01 | mt Ⓒ Ⓟ
Światowe Dni Młodzieży są naprawdę szansą – tymi słowami bp Henryk Tomasik zwrócił się do duchowieństwa Archidiecezji Lubelskiej. Tegoroczne Duszpasterskie Wykłady Akademickie poświęcone były pracy duszpasterskiej z młodzieżą w kontekście zbliżających się ŚDM w Krakowie.
Duchowieństwo Archidiecezji Lubelskiej kolejny raz wzięło udział w Duszpasterskich Wykładach Akademickich Tegoroczna edycja była poświęcona pracy duszpasterskiej z młodzieżą w kontekście zbliżających się ŚDM w Krakowie i zatytułowana: „Światowe Dni Młodzieży – wyzwanie i szansa”.
– Światowe Dni Młodzieży są naprawdę szansą – podkreślił bp Henryk Tomasik. Dodał, że spotkanie z papieżem Franciszkiem w Krakowie jest niczym kropka nad „i”. – Ważne, by kropka nie była samotna. ŚDM zaczyna się w diecezjach – zaznaczył. Wyjaśnił również, iż Światowe Dni Młodzieży to szansa dla duszpasterzy, samej młodzieży i ich wzajemnych relacji.
Bp Tomasik przypomniał, że początkiem ŚDM był 13 marca 1983 r., gdy Jan Paweł II otworzył młodzieżowe Centrum San Lorenzo w Watykanie, a dwa tygodnie później inaugurował Rok Święty Nadzwyczajnego Jubileuszu Odkupienia. Wtedy też Papież-Polak przyjął od młodych z tego centrum drewniany krzyż, który stał się symbolem Roku Świętego. Na zakończenie obchodów, w Niedzielę Palmową 22 kwietnia 1984 zwrócił ten krzyż młodzieży, by ta poniosła go na cały świat jako znak Odkupienia i świadectwo swojej wiary. Młodzi przyjęli tę prośbę. Odpowiedzieli też na zaproszenie papieża, który zwołał ich do Rzymu w 1985 r. na spotkanie z okazji Międzynarodowego Roku Młodzieży ustanowionego przez ONZ. – Można powiedzieć, że Ojciec święty ochrzcił decyzję ONZ, inicjując spotkania młodych.
Jak zaznaczył bp Tomasik, ŚDM trwa dlatego, że realizuje się program Jana Pawła II. – Światowe Dni Młodzieży to wielkie wyznanie wiary, ogromna szansa na doświadczenie Kościoła powszechnego. Młodzież potrzebuje wspólnoty. Tej dużej i tej małej. ŚDM to odpowiedź na to zapotrzebowanie – dodał. Wskazał również, iż to wydarzenie ale też poważne duchowe zadanie. – Aby było owocne potrzebne jest przygotowanie pod kierunkiem Pasterzy w diecezjach, parafiach, stowarzyszeniach, ruchach kościelnych i młodzieżowych. Życzę abyśmy wykorzystali ten czas aby pomóc młodzieży w przeżywaniu ŚDM ale i przeżywaniu tajemnicy Chrystusa i Kościoła – wskazał bp Tomasik.
W czasie prelekcji biskup zwrócił uwagę, iż współczesna młodzież podejmie współpracę z tymi którzy potrafią wsłuchiwać się w jej głos i widzą jej problemy. Słucha tych którzy jej słuchają i mają dla niej czas i serce. – W młodzież trzeba inwestować! – dodał bp Tomasik. Wskazał, iż młodym ludziom potrzebne są takie momenty, gdy wspólnie z kapłanami stają do modlitwy. – Nie bójmy się mocnych akcentów w pracy z młodzieżą – zaznaczył.
Ks. prof. Krzysztof Pawlina, rektor Papieskiego Wydziału Teologicznego w Warszawie podjął temat kondycji młodego pokolenia przez ŚDM. Rozpoczął od socjologicznej opisu współczesnej młodzieży, wskazując, iż generalnie rzecz biorąc młodzież nie odrzuca religii. – Wiara jest jednak selektywna, subiektywna a niekiedy wątpiąca. „Wierzę w Boga ale wiadomo czy jest niebo?” – zaznaczył ks. Pawlina.
Dodał, że młode pokolenie niechętnie przyjmuje prawdy moralne. – Czują się bardziej kreatorami niż adresatami norm moralnych. Nie pozwalają sobie na jakąkolwiek ingerencję Kościoła. „Nikt nie będzie mi narzucał, nawet ksiądz” – wskazał rektor PWT.
Podkreślił, że cechą młodego pokolenia jest sytuacjonizm. Nie ma czegoś stałego, wszystko jest uzależnione od czegoś. – Jeśli dzieje się coś wielkiego – idą na pielgrzymkę, jadą na Lednicę. A potem? Młodzi ludzie mają dziś trudność z regularną praktyką religijna. Nie oznacza to że przestali wierzyć – podkreślił.
Prelegent wskazał również na cele życiowe młodych ludzi. – Rodzina ciągle jest w czołówce, jednak zakwestionowano model tradycyjnej rodziny. Małżeństwo to potrzeba serca i ustaje, gdy serce ma inne potrzeby – dodał ks. Pawlina. Młodzi ludzie oczekują romantycznej i wiecznej miłości, jednak ich oczekiwania nie pokrywają się z postępowaniem. Życie i morale uniemożliwia spełnianie marzeń.
– Zdobycie dobrego wykształcenia to kolejny cel młodych ludzi. Ma ono służyć zabezpieczeniu trzech rodzajów potrzeb: bezpieczeństwa, poziomu i jakości życia oraz prestiżu – wskazał ks. Pawlina. Dodał jednak, iż wykształcenie zaczyna tracić na znaczeniu. Dyplom nie gwarantuje sukcesu. Jego iluzoryczność nie odpowiada potrzebom rynku pracy. – Pokolenie młodych to pokolenie niespełnionych nadziei. W tej bezsilności nie znajdują wsparcia od nikogo – zaznaczył prelegent. Tu szerokie pole do działania mają duszpasterze.
Ks. Pawlina podkreślił, że wielu młodych ludzi nie ma doświadczenia osobistych relacji z Bogiem. Młodzi ludzie nie chcą pouczania. – Chcą zobaczyć relacje księdza z jego Mistrzem. Oczekują, że ktoś im pokaże jak się modlić, jak wierzyć. Największą wartością dla młodego człowieka jest teraz autentyzm – dodał. Zdaniem ks. Pawliny ksiądz ma pomagać kształtować osobowość, wzrastać. – Młodzież nie znosi postawy paternalistycznej. Jan Paweł II nie nakazywał ale wskazywał kierunki. Był gwarantem, że te wskazane kierunki są właściwe – zakończył.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.