Bp Tomasik: trwa nowy stan wojenny, którego celem jest zagłuszenie prawdy o Chrystusie

O nowym rodzaju totalitaryzmu mówił 13 grudnia bp Henryk Tomasik, który celebrował Mszę świętą w kościele Świętej Trójcy w Radomiu z okazji 30. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. To właśnie w tej świątyni jezuitów odprawiano Msze św. w intencji Ojczyzny na początku lat 80. Rozpoczął je na prośbę działaczy podziemia o. Hubert Czuma. Gromadziły one tysiące radomian. Udział w nich traktowano jako manifestację przeciwko stanowi wojennemu.

W homilii biskup radomski apelował, abyśmy pamiętali o Bogu, honorze i ojczyźnie, aby były to realne wartości kształtujące życie osobiste, rodzinne, kulturę, media i wychowanie. Mówił, że kierujemy dzisiaj do Boga modlitwę o siłę, abyśmy przeciwstawili się nowemu rodzajowi totalitaryzmu, który nam zagraża.

– To totalitaryzm kulturowy, który ma swoje „dogmaty”, czyli eliminowanie Boga z życia społecznego, odrzucanie norm moralnych. Możemy powiedzieć, że trwa nowy stan wojenny, który chce zagłuszyć prawdę o Chrystusie, Ewangelii, o znaczeniu chrześcijaństwa w Europie i Polsce – mówił hierarcha. – Nawet na stronach internetowych mających w swojej nazwie słowo „Polska”, znikają ważne informacje dotyczące naszej historii. Z programów znikają piękne dzieje Polski, bohaterów. To poważne zagrożenie, bowiem narody, które tracą pamięć, tracą życie.

Kaznodzieja apelował o modlitwę za ojczyznę, aby nie utraciła pamięci o swojej tożsamości. – Aby Polacy nie zapomnieli, że nasza państwowość zaistniała w momencie przyjęcia chrztu świętego, a pierwszym hymnem była „Bogurodzica”, że uniwersytety powstawały ze szkół katedralnych, że Ewangelia była inspiracją dla wielkich twórców. Nie sposób zrozumieć Mickiewicza, Słowackiego, Krasińskiego czy Norwida bez Ewangelii, bo eliminowanie tych praw to nowy rodzaj totalitaryzmu kulturowego – powiedział bp Tomasik.

Mówił o Polsce, którą w 1978 r. – po wyborze kard. Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową – nazwano „ojczyzną Boga”. Z kolei dzisiaj w tym samym kraju zdarzają się profanacje krzyża, czy Pisma Świętego. – To jakby upadek kultury – ubolewał biskup. – Dzisiaj dowiadujemy się, że mówienie o normach moralnych, to zacofanie. Cytowanie Biblii, zasad wynikających z Ewangelii czy też propozycje, aby matka uratowała swoje dziecko nazywane jest dzisiaj mową nienawiści. To nowy stan wojenny, który dokonuje się w wielu umysłach, aby zniszczyć i wiarę, i polskość, i często szacunek dla drugiego człowieka – wskazał ordynariusz radomski.

Po Mszy św. uroczystości odbyły się w Zespole Szkół Muzycznych, gdzie wystąpił chór Campanella pod dyrekcją Marii Wrzesińskiej–Siczek. Były przemówienia i wręczenie okolicznościowych Medali Miasta Radomia dla represjonowanych w stanie wojennym. Wystąpienie przewodniczącego radomskiej „Solidarności” Zdzisława Maszkiewicza odczytał wiceprzewodniczący związku Zbigniew Dziubasik. – Niemożliwe jest budowanie wolnej Polski bez sprawiedliwego osądzenia winnych zbrodni przeciwko narodowi. Przypominanie o tym jest naszą powinnością. Pamiętając o ofiarach stanu wojennego, tym bardziej teraz, w wolnym kraju, domagamy się poszanowania godności i podmiotowości człowieka. To zobowiązanie, któremu musimy sprostać! – napisał Maszkiewicz.

W samo południe pod Kamieniem Węgielnym przy Pomniku Ludzi Skrzywdzonych złożono kwiaty. Przedstawiciele władz miasta, członkowie „Solidarności” oraz Stowarzyszenia Osób Internowanych i Represjonowanych w Stanie Wojennym uczestniczyli również w otwarciu wystawy plenerowej: „XXX Rocznica – Pamiętamy komunistyczny terror PZPR, SB, ZOMO, ORMO i LWP”. Na stelażach umieszczone zostały zdjęcia z wydarzeń sprzed 30 lat w Radomiu.

Według szacunków IPN, w regionie radomskim internowano ok. 130 osób, wśród nich Andrzeja Sobieraja, który razem z Januszem Onyszkiewiczem i Antonim Tokarczukiem przebywał w więzieniu ponad rok – najdłużej spośród wszystkich zatrzymanych wówczas w kraju.