Drukuj Powrót do artykułu

Bp Tomasik: ważnym wymiarem polskiej historii jest obecność duszpasterzy w sprawach społecznych

10 czerwca 2011 | 16:28 | rm Ⓒ Ⓟ

Ważnym wymiarem polskiej historii jest obecność duszpasterzy w sprawach społecznych – powiedział biskup Henryk Tomasik, podczas otwarcia wystawy o życiu i działalności duszpasterskiej ks. Romana Kotlarza – legendarnego kapelana robotników radomskiego Czerwca 1976. Organizatorem otwartej dzisiaj w Kurii Diecezjalnej ekspozycji jest radomska delegatura IPN.

– Dzisiaj wpatrujemy się w kapłana, który swoją miłość społeczną wyraził w zatroskaniu o robotników, ludzi skrzywdzonych – mówił bp Tomasik. – Skomplikowana historia, okoliczności towarzyszące śmierci stawiają wiele znaków zapytania, dlatego składam wyrazy wdzięczności historykom i wszystkim osobom, które poświęciły dużo czasu na odnalezienie dokumentów na temat działalności ks. Kotlarza – dodał ordynariusz radomski.

Najpiękniejszym znakiem pamięci jest to, że Jan Paweł II wspomniał o ks. Kotlarzu zatrzymując się przy pomniku Ludzi Skrzywdzonych w 1991 roku – mówił bp Tomasik. Wyraził też uznanie dla działalności ks. Pawła Cygana, który prowadzi Ośrodek Dokumentacji Życia Ks. Kotlarza w Koniemłotach w diecezji sandomierskiej.

Z kolei biskup senior Edward Materski wyraził przekonanie, że "ks. Roman Kotlarz poniósł śmierć męczeńską". – Mówię to z całą odpowiedzialnością. Moje przekonanie wynika z tego, że pobicie ks. Romana Kotlarza miało miejsce w czasach, gdzie działania Urzędu Bezpieczeństwa w Radomiu były szczególnie okrutne. Ścieżki zdrowia były okrucieństwem i są tego dowodem – powiedział bp Materski.

Autor wystawy Arkadiusz Kutkowski mówił, że ks. Kotlarz jest symbolem wydarzeń czerwca 1976 roku w Radomiu. – Dzięki tej wystawie, która odwiedziła 36 miast w Polsce, staramy się na nowo ukazywać postać tego kapłana – powiedział pracownik radomskiej delegatury IPN. Podczas otwarcia wystawy okolicznościową prelekcję na temat osoby ks. Kotlarza wygłosił historyk Kamil Kubicki.

Wystawa podzielona jest na dwie części. Pierwsza pokazuje najważniejsze momenty z życia ks. Kotlarza. Wyznaczały je konflikty z władzami państwowymi, ciągnące się niemal od początku jego posługi duszpasterskiej. Druga część wystawy ma przybliżyć prawdę o przyczynach śmierci ks. Kotlarza. Jest swoistym dochodzeniem do prawdy o śmierci kapłana po wydarzeniach radomskiego Czerwca 1976 r. Dużo miejsca poświęcono w niej przedstawieniu zdjęć robotniczych protestów w Radomiu.

Wystawa składa się z fotografii, wycinków prasowych, fotogramów dokumentów ks. Kotlarza oraz ulotek kolportowanych w podziemiu już po śmierci kapłana. Na fotografiach widać m. in. Msze św. odprawiane przez ks. Kotlarza w parafiach w Szydłowcu, Żarnowie, Koprzywnicy i Pelagowie, gdzie pracował po otrzymaniu święceń w 1952 r. aż do śmierci w 1976 r.

Na wystawie wykorzystano dokumenty i zdjęcia ze zbiorów Archiwów Diecezjalnych w Radomiu i Sandomierzu, Instytutu Pamięci Narodowej, Ośrodka Życia i Działalności Księdza Romana Kotlarza w Koniemłotach oraz m.in. ze zbiorów parafii w Pelagowie. W ekspozycji wykorzystano także materiały ze zbiorów prywatnych przyjaciół i współpracowników ks. Kotlarza oraz zdjęcia z filmu dokumentalnego o życiu radomskiego kapłana autorstwa Wojciecha Maciejewskiego " … i cicho ciało spocznie w grobie".

Ks. Roman Kotlarz (1928-1976) do dziś pozostaje w pamięci radomian symbolem walki robotników o wolność i godność ludzkiego życia. 25 czerwca 1976 r. znalazł się – jak sam pisał – "świadomie i dobrowolnie" w ogromnej rzeszy strajkujących z Zakładów Metalowych Waltera w Radomiu. Następnie ze schodów kościoła Świętej Trójcy błogosławił protestujących robotników w czasie manifestacji.

Po wydarzeniach Czerwca’76 ks. Kotlarz w parafii w Pelagowie wraz z wiernymi modlił się w intencji pobitych, aresztowanych i usuwanych z pracy robotników. W kazaniach domagał się szacunku dla człowieka i jego pracy, piętnował kłamstwo i brak sprawiedliwości w PRL. Wzywany na przesłuchania, przechodził "ścieżki zdrowia", kilkakrotnie w okrutny sposób został pobity do nieprzytomności przez "nieznanych sprawców".

Po wydarzeniach radomskich 15 sierpnia 1976 r. ks. Kotlarz odprawiał na parafii w Pelagowie Mszę św. za zamordowanych i pobitych robotników. W jej trakcie zasłabł. Po trzydniowym pobycie w szpitalu zmarł 18 sierpnia. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną zgonu była niewydolność mięśnia sercowego. Mimo wielu świadectw o znęcaniu się nad księdzem, lekarze nie stwierdzili obrażeń mogących powstać po pobiciu.

W 1981 r. po licznych protestach wiernych, władze wszczęły śledztwo w sprawie śmierci kapłana. Po kilku miesiącach dochodzenia, zakończyło się ono umorzeniem.

W 1990 r. prokuratura wojewódzka w Radomiu wznowiła śledztwo, ale i ono zostało umorzone, chociaż prokuratorzy przesłuchali prawie wszystkich funkcjonariuszy SB zajmujących się w Radomiu zwalczaniem Kościoła katolickiego.

Ks. Roman Kotlarz został pośmiertnie odznaczony przez Prezydenta Polski jednym z najwyższych polskich wyróżnień, Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. Odznaczenie wręczono za wybitne zasługi w działalności na rzecz przemian demokratycznych w Polsce.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.