Bp Tyrawa: człowiek tak jak Chrystus może usensownić swoje cierpienie

„Człowiek, tak jak Chrystus, może usensownić swoje cierpienie” – mówił do zebranych w bydgoskiej katedrze bp Jan Tyrawa. Ordynariusz diecezji bydgoskiej przewodniczył Eucharystii z okazji XXI Światowego Dnia Chorego.

„Modlimy się o moc, aby chorzy potrafili unieść swój los. By swoje dolegliwości i wynikające z tego ograniczenia potrafili jednoczyć z cierpieniami samego Chrystusa” – mówił biskup bydgoski do zgromadzonych.

W homilii bp Tyrawa podkreślił, że w refleksji nad chorobą nasuwa się m.in. myśl, która dotyczy spojrzenia na krzyż Chrystusa jako znak cierpienia. „Skąd bierze się krzyż w życiu Chrystusa? – pytał. – Przecież nie z tego, że zgrzeszył. A zatem skąd? Krzyż w życiu Chrystusa staje się symbolem wierności Bogu i swojemu powołaniu. To znaczy temu, po co przyszedł na ten świat. Właśnie dlatego, że Chrystus jest wierny swojej misji, jest wierny Ojcu w dobrej i złej doli. Jest wierny w tych wszystkich przeciwnościach, które na tym świecie spiętrzyły się przeciwko Niemu. I symbolem tego wszystkiego staje się krzyż”.

Jak podkreślił kaznodzieja, krzyż to bardzo trudny symbol. „Każdy z nas – a miało to również miejsce w życiu Jezusa – kiedy spotyka się po raz pierwszy z krzyżem, czuje lęk i niepokój, wyrażany w pytaniu: dlaczego akurat ja? Podobne pytania rodziły się w sercu Jezusa. On jednak ukazuje nam, że to wszystko można przezwyciężyć. Pokazuje, że krzyż można świadomie przyjąć i go nieść” – powiedział bp Tyrawa.

Diecezjalny duszpasterz chorych i służby zdrowia odwołał się do słów orędzia Benedykta XVI na XXI Światowy Dzień Chorego, które brzmiały „Idź, i ty czyń podobnie!”. „Każdy z nas ma być miłosiernym samarytaninem, który bezinteresownie zaopiekuje się człowiekiem w nieszczęściu. Te słowa obligują każdego, bez względu na okoliczności i stan zdrowia” – powiedział ks. Leszek Chudziński.

Obecny w katedrze przewodniczący Stowarzyszenia Centrum Ochotników Cierpienia Diecezji Bydgoskiej Jan Polański podkreślił, że Światowy Dzień Chorego jest przede wszystkim świętem radości. „Pragniemy w ten sposób dać odpowiedź Ojcu Świętemu na jego wezwanie. Idziemy do chorych, którzy nas oczekują w szpitalach, zakładach pielęgnacyjno-opiekuńczych, a nawet i domach, gdzie razem z chorym przy jego łóżku się modlimy. Chcemy pokazywać, że cierpienie ma pewną wartość, może czemuś służyć” – powiedział Polański.

Wierni obecni w katedrze mogli skorzystać z sakramentu chorych.