Bp Tyrawa do katechetów: z chrześcijaństwa trzeba być dumnym

„Europa musi bronić chrześcijaństwa jako kultury. Tych inspiracji, które doprowadziły ją do poziomu, jaki dzisiaj reprezentujeˮ – mówił biskup Jan Tyrawa. Pasterz diecezji przewodniczył w bydgoskiej katedrze liturgii z okazji inauguracji nowego roku katechetycznego.

W czasie homilii mówił o problemie, który – jak podkreślił – wydaje się być dzisiaj niezwykle istotny. To kwestia rozumienia, czym jest Europa, jaka jest jej tożsamość. Znajomość tych kwestii i lepsze ich rozumienie jest niezbędne, by poradzić sobie w pracy katechetycznej. – Nie trzeba wielkich dowodów na to, aby stwierdzić, że dzisiejsza Europa, w tym także i Polska, przeżywa głęboki kryzys. I to tak wielki, że jest on nieporównywalny z kryzysami, jakie odnotowuje historia – zauważył. Według ordynariusza, Europa popełnia samobójstwo, niszcząc korzenie i wartości, które ją zbudowały i uczyniły niezwykle ważną w świecie. – Mam na uwadze europejską kulturę: społeczną, prawną, wychowawczą, naukową, ideową – myśli, które inspirują człowieka do takich, a nie innych działań – dodał.

Biskup uważa, że „mówiąc o Europie, o jej korzeniach trzeba dokonywać rozróżnienia między chrześcijaństwem jako kulturą i chrześcijaństwem jako religią”. – Dzisiaj owo rozróżnienie zanika, gubi się, tak jak byśmy chcieli postawić znak równania, którego nie ma. Co to znaczy? – pytał. Zdaniem pasterza dobrą lekturą, która odpowie na wiele pytań i wątpliwości z tym związanych, może być książka Leszka Kołakowskiego „Jezus ośmieszonyˮ, w której autor pokazał „absolutną wyjątkowość kultury chrześcijańskiejˮ. – Tej kultury, która została zbudowana na nauce Chrystusa. Kołakowski pokazał, że dla tej kultury nie ma alternatywy. To właśnie w jej ramach zostało wypracowane wszystko to, co świat chrześcijański, a więc także Europa, mógł dzisiaj osiągnąć – powiedział.

Biskup ordynariusz Jan Tyrawa wskazał m.in. na problem uchodźców, którzy uciekając ze swoich państw, przybywają do Europy, szukając lepszych warunków do życia. – Ich religie nie były zdolne wypracować takich narzędzi społecznych, które pozwoliłyby również i im dopracować się bogactwa oraz takich warunków życia, od których nie musieliby uciekać. My dzisiaj świadomie zacieramy te różnice religijne i w jakiś sposób wstydzimy się chrześcijaństwa. Tymczasem – chcę to mocno podkreślić – z chrześcijaństwa powinniśmy być dumni. To na jego fundamencie została zbudowana Europa, do której dziś zmierzają całe rzesze ludzi tęskniących za pokojem i sprawiedliwością. W katechezie także i o tych problemach należy pamiętać – zakończył.

W trakcie Eucharystii podziękowano katechetom odchodzącym na emeryturę, a nowi złożyli ślubowanie, zawierzając swoją pracę Matce Bożej Pięknej Miłości. – Dla mnie bycie katechetą oznacza wskazywanie przykładów wiary, która nie ogląda się na dzisiejszy świat, ale wszystko zawierza Bogu. Najbardziej satysfakcjonującym podziękowaniem, jakie otrzymałam od uczennicy drugiej klasy gimnazjum, były słowa „…Pół roku temu nauczyła mnie pani czegoś najważniejszego – miłości do Boga. Dzięki temu wszystko zmieniło swoje barwy, jestem za to ogromnie wdzięczna”. Więc myślę, że mam dalej iść tą drogą, dalej pokazywać, jak ja kocham Boga, kim On jest dla mnie samej i gdzie Go spotykam – powiedziała Bernadetta Gronek.

W nowym roku szkolnym pracę katechetyczną na terenie diecezji bydgoskiej podjęło 340 osób świeckich. – Przed nami szczególny czas, który będziemy przeżywali w duchu przygotowań do inauguracji Roku Miłosierdzia, rocznicy Chrztu Polski i Światowych Dni Młodzieży. I katecheci, podejmując swoją posługę, będą tym bardziej starali się ożywić ducha wspólnoty Kościoła, ducha wiary w swoich uczniach – zakończył dyrektor Wydziału Katechizacji i Szkół Katolickich Kurii Diecezjalnej w Bydgoszczy, ks. dr hab. Mirosław Gogolik.

Uczestnicy inauguracji wysłuchali również w gmachu seminarium wykładu zatytułowanego „Narzędzia coachingowe w pracy katechetyˮ, który wygłosił trener metody Krzysztof Głowacki. Katecheci mieli okazję zapoznać się z tym, czym jest coaching, w jaki sposób działa, a z drugiej strony poznać i przećwiczyć na sobie kilka metod, które mogą być pomocne w ich własnym rozwoju.