Drukuj Powrót do artykułu

Bp Zając w Nowej Hucie: w krzyżu Chrystusa zostaliśmy uzdrowieni

28 kwietnia 2020 | 01:19 | md | Nowa Huta Ⓒ Ⓟ

Bp Jan Zając przewodniczył w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa Mszy św. w 60. rocznicę obrony nowohuckiego krzyża. – Pan wzywa nas, abyśmy dokonali podwyższenia krzyża w historii naszego życia, w czasie szczególnej drogi krzyżowej wszystkich mieszkańców ziemi zmagających się z pandemią – mówił emerytowany krakowski biskup pomocniczy.

PRL-owskie władze chciały, żeby Nowa Huta była miastem bez Boga. Po odwilży w 1956 r. obiecały zgodę na budowę w dzielnicy kościoła, ale trzy lata później ją cofnęły. W 1960 r. władze PRL kazały usunąć drewniany krzyż, ustawiony w miejscu, w którym miał powstać pierwszy nowohucki kościół. 27 kwietnia 1960 r. mieszkańcy Nowej Huty wyszli na ulice i stanęli w obronie krzyża. Po kilkunastu godzinach ulicznych walk protest został stłumiony przez milicję i oddziały ZOMO. Policja użyła wówczas ostrej amunicji. Krzyż został zniszczony, a władze skonfiskowały pieniądze uzbierane przez mieszkańców na budowę kościoła.

Dzięki staraniom ówczesnego metropolity krakowskiego kard. Karola Wojtyły w 1967 r. rozpoczęła się budowa kościoła Arka Pana, lecz już w innym miejscu. Tam, gdzie miała powstać pierwotnie świątynia, stoi krzyż, który został wykonany z brązu. Są na nim słowa z homilii Jana Pawła II, którą wygłosił w 1979 r. w Mogile: „Od krzyża w Nowej Hucie zaczęła się nowa ewangelizacja, ewangelizacja nowego milenium”.

Do tych wydarzeń odwołał się bp Zając podczas Mszy św. w 60. rocznicę obrony krzyża. Jak podkreślał w homilii, Jan Paweł II jest „szczególnym przewodnikiem” odkrywania na nowo krzyża i Ewangelii.
W tym kontekście kaznodzieja przypomniał ostatnią Drogę Krzyżową polskiego papieża. – Gdy dobiegała kresu jego droga życia, wziął w swoje ciężko schorowane dłonie prosty krzyż, zdjęty ze ściany domu papieskiego, przytulił do cierpiącego serca, zbliżył do nie mogących już mówić ust i całym sobą adorował znak zbawienia – mówił. – Adoracja krzyża przypomina nam o zobowiązaniu, od którego nie możemy się uchylić, od misji, którą wyraził św. Paweł: „Dopełniam niedostatki udręk Chrystusa w moim ciele, dla dobra Jego Ciała, którym jest Kościół”. I schorowany papież wyznawał: I ja także ofiaruję moje cierpienia, aby dopełnił się Boży plan, a Jego słowo trwało wśród ludzi – dodał.

Honorowy kustosz Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w krakowskich Łagiewnikach podkreślał, że na krzyżu spotykają się „nędza człowieka i miłosierdzie Boga”. – Wielbienie tego bezgranicznego miłosierdzia jest dla człowieka jedyną drogą pozwalającą otworzyć się na tajemnicę, którą objawia krzyż – stwierdził.

Jego zdaniem, historyczny krzyż w Nowej Hucie jest wezwaniem, „abyśmy dokonali podwyższenia krzyża w historii naszego życia, w czasie szczególnej drogi krzyżowej wszystkich mieszkańców ziemi zmagających się z pandemią”. – Pan nas wzywa ze swego krzyża do odkrycia na nowo życia, które nas czeka, do spojrzenia na tych, którzy nas potrzebują. W Jego krzyżu zostaliśmy uzdrowieni – nauczał. Wezwał, by iść do świata z orędziem: „Krzyż Chrystusa trwa, aby świat, aby każdy człowiek rozpoznał w nim drogę zbawienia”.
Naszym zadaniem jest bronić krzyża, bo i w dzisiejszych czasach są zakusy, by krzyż usuwać. Nie chodzi jednak tylko o to, by bronić, ale by pokazywać swoim życiem, że krzyż jest znakiem naszej nadziei, naszym światłem, które nas prowadzi – dodał.

Msza św. sprawowana była w intencji żyjących i zmarłych obrońców nowohuckiego krzyża. Ze względu na ograniczenia związane z pandemią uczestniczyła w niej niewielka grupa wiernych – 27 osób, które modliły się za Kościół i ojczyznę, o wierność Ewangelii i miłość do Boga i ludzi.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.