Drukuj Powrót do artykułu

Brak miejsca dla ludzi sumienia

13 stycznia 2018 | 14:20 | Warszawa / Marcin Przeciszewski / mz Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Jad Limcaco / Unsplash

Szczególne podziękowanie należy się tym posłom, którzy zostali wczoraj wyrzuceni z PO za wierność sumieniu – pisze redaktor naczelny KAI. Dodaje, że „Platforma Obywatelska, deklarująca się dotąd jako partia szanująca wolność i otwarta na różne światopoglądy, teraz represjonuje zasłużonych swych posłów wyłącznie za to, że kierują się sumieniem”.

Po ostatnich głosowaniach w Sejmie, podziękowanie ze strony społeczności katolickiej należy się nie tylko tym parlamentarzystom, którzy opowiedzieli się za inicjatywą obywatelską Zatrzymaj Aborcję, ale jeszcze bardziej tym, którzy ponieśli represje za to, że pozostali wierni swojemu sumieniu. Zatrważające jest, że Platforma Obywatelska, deklarująca się dotąd jako partia szanująca wolność i otwarta na różne światopoglądy – włącznie z konserwatywnym – teraz represjonuje zasłużonych swych posłów wyłącznie za to, że kierują się sumieniem.

W Platformie Obywatelskiej nigdy dotąd nie było dyscypliny w głosowaniach światopoglądowych. Tymczasem zarówno decyzja o wprowadzeniu takiej dyscypliny, jak i o wczorajszym wykluczeniu posłów: Marka Biernackiego, Joanny Fabisiak i Jacka Tomczaka wyłącznie dlatego, że oddali głosy za odrzuceniem skrajnie lewicowej inicjatywy ustawodawczej „Ratujmy Kobiety” – oznacza radykalny zwrot światopoglądowy w łonie PO. Od tego momentu partia ta przestała mieć charakter pluralistyczny, a stała się ugrupowaniem jednoznacznie lewicowym, wiernym ideologii wykluczającej szacunek dla życia człowieka od momentu poczęcia.

Czytaj także: Projekt „Zatrzymaj aborcję” skierowany do dalszych prac w Sejmie

Pamiętamy słynny apel Jana Pawła II o ludzi sumienia wygłoszony przezeń podczas pielgrzymki do Skoczowa. Poszanowanie dla sumienia człowieka ten wielki nauczyciel polskiej wolności traktował jako podstawę wszelkiego ładu demokratycznego. Do wczoraj wydawać się mogło, że oba ugrupowania wyrastające z pnia solidarnościowego: PiS i PO, są skłonne szanować tę zasadę w swych szeregach, niezależnie od wszelkich innych różnic. Usuniecie trzech posłów z PO oznacza, że ta partia jest już gdzie indziej, całkiem po drugiej stronie.

Myślę, że od tego momentu, w zbliżających się wyborach – samorządowych, europejskich i do naszego parlamentu – katolik może mieć poważny problem sumienia z oddaniem głosu na PO. A partia ta, nie biorąc pod uwagę, że zdecydowaną większość jej elektoratu tworzą katolicy, sama na siebie wydaje wyrok.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku

Przeczytaj także

12 stycznia 2018 09:32

Blisko 4 tys. lekarzy podpisało„Deklarację wiary”

Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.