Drukuj Powrót do artykułu

Braun o Radiu Maryja: pobudzanie do agresji, fałszywe oceny

17 marca 2005 | 15:49 | tk //mr Ⓒ Ⓟ

Radio Maryja „przynosi do naszych domów nieprawdę” oraz „pobudza także do aktów agresji” – pisze w liście otwartym do Lecha Wałęsy członek Krajowej rady Radiofonii i Telewizji Juliusz Braun.

Braun zabrał publicznie głos w związku z atakami tej rozgłośni na byłego prezydenta i współtwórcę „Solidarności”.
Były przewodniczący Krajowej Rady Telewizji i Radiofonii zarzuca toruńskiej rozgłośni nadawanie niesprawiedliwych, pełnych agresji ataków na ludzi zasłużonych dla Polski oraz jednostronnych i fałszywych oceny ludzi i wydarzeń”.
Juliusz Braun przypomina, że to właśnie on w 2001 r. podpisał zarówno nową koncesję dla toruńskiej rozgłośni jak i decyzję o uznaniu tej stacji za nadawcę społecznego. Braun poczuł się zobowiązany do publicznego zabrania głosu także jako świadek i uczestnik powstawania „Solidarności” oraz przemian roku 1989, „które ludzie złej woli starają się dziś zakłamać i zniesławić w społecznej pamięci” .
Były przewodniczący KRRiTV przypomina, że gdy w latach 2000 i 2001 trwały procedury ponownego przyznawania koncesji dla redemptorystów, członkowie Rady oraz jej przewodniczący stali się przedmiotem ostrych licznych oskarżeń i pomówień.
„Choć istnieniu Radia Maryja nic nie groziło, powtarzano zarzuty, że jest ono szykanowane. Do tej kampanii przyłączało się wielu posłów, którym Radio Maryja było potrzebne dla realizacji własnych planów politycznych” – pisze Braun.
W liście do Lecha Wałęsy b. szef KRRiTV zwraca uwagę na wsparcie, jakiego parlament udzielał Radiu Maryja, w tym wprowadzenie do ustawy o radiofonii i telewizji przepisów o nadawcy społecznym w 2001 roku.
„Dla nikogo nie było tajemnicą, że nowelizacja ustawy miała na celu przede wszystkim stworzenie uprzywilejowanej sytuacji właśnie dla Radia Maryja. Kryteria, jakie musi spełniać nadawca społeczny Sejm określił w taki sposób, by Radio Maryja mogło je bez trudu wypełnić” – pisze Juliusz Braun. Dodaje przy tym, że ówczesny program nie różnił się niczym od obecnego.
„Niesprawiedliwe, pełne agresji ataki skierowane przeciw ludziom zasłużonym dla Polski i jednostronne, a czasem wprost fałszywe oceny ludzi i wydarzeń obecne są – niestety – w programie Radia Maryja od dawna” – pisze Braun.
Zapewniając Wałęsę, że obraźliwe pomówienia pod jego adresem przyjmuje z najwyższym oburzeniem, Juliusz Braun wyraża nadzieję, że „Ojcowie Redemptoryści, którzy biorą odpowiedzialność za treści emitowane przez Radio Maryja, będą wreszcie potrafili ocenić, jak wielkie powodują szkody. Obecny w niektórych audycjach fałsz i język nienawiści zatruwają – niestety – także liczne w programie radia treści wartościowe, odbierając im wiarygodność” – pisze b. szef KRRiTV.
Braun zwraca następnie uwagę, że przyznając Radiu Maryja status nadawcy społecznego KRRiTV realizowała obowiązek wynikający z ustawy. Jednak w obecnej sytuacji ustawa nie daje Radzie „skutecznej możliwości formalnej interwencji i cofnięcia statusu nadawcy społecznego”.
Braun przypomina jednocześnie, że Rada przygotowuje stanowisko w sprawie audycji Radia Maryja. Dokument ten „stanowiący wezwanie do zmiany złych praktyk” skierowany będzie oficjalna droga do właściciela koncesji, czyli ojców redemptorystów.
Braun ubolewa, że „«katolicki glos» – jak anonsuje się Radio Maryja – tak często przynosi do naszych domów nieprawdę, a – jak dowiodły tego ostatnie wydarzenia – pobudza także do aktów agresji”.
Swój list do Lecha Wałęsy kończy słowami: „Jestem przekonany, ze Pański glos sprzeciwu, wzmocniony autorytetem, jakim cieszy się Pan w świecie, pomoże uzdrowić tę sytuację. Mój list, wyprzedzający oficjalne stanowisko Krajowej Rady, proszę traktować jako wyraz osobistej solidarności z podjętymi przez Pana Prezydenta działaniami”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.