Brazylia ma pierwszego świętego

Brazylia ma pierwszego świętego urodzonego na swej ziemi – franciszkańskiego zakonnika Frei Galvao. Na Polu Marsowym w Sao Paulo w obecności co najmniej 1,5 mln ludzi aktu kanonizacji dokonał papież Benedykt XVI.

„Świat potrzebuje przykładów życia przejrzystego, dusz jasnych, prostych umysłów, które nie zgodzą się na to, aby uważać je za przedmioty przyjemności. Koniecznie trzeba powiedzieć o tym niektórym środkom społecznego przekazu, które ośmieszają świętość małżeństwa i czystości przedmałżeńskiej” – powiedział w homilii papież.
Msza św. była transmitowana na pięciu telebimach na Polu Marsowym i dwóch na pobliskiej alei Santosa Dumonta. Papież przybył na Pole Marsowe o godz. 9.00 (14.00 czasu polskiego), po czym przesiadł się w papamobile i objeżdżał sektory, pozdrawiając uczestników liturgii. Wiele osób biegło za papamobile, by jak najdłużej oglądać papieża.
„Bądźcie tego pewni: papież was kocha a kocha was dlatego, że kocha was Jezus Chrystus” – powiedział na początku homilii Benedykt XVI, co wywołało wielki aplauz zebranych na polu pielgrzymów.
Na Polu Marsowym odbył się jeden z najważniejszych punktów wizyty papieża w Brazylii – obrzęd kanonizacji Frei Galvao. Sylwetkę bł. Antoniego od św. Anny Galvao przedstawił prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kard. Jose Saraiva Martins, następnie odśpiewano litanię do Wszystkich Świętych i Benedykt XVI ogłosił Frei Galvao świętym.
„Słynny doradca, rozjemca dusz i rodzin, szafarz miłosierdzia szczególnie wobec ubogich i chorych. Bardzo poszukiwany jako spowiednik, ponieważ był człowiekiem gorliwym, mądrym i rozważnym. Jedną z cech tego, kto prawdziwie kocha, jest to, iż nie chce on, aby obrażano Ukochanego; dlatego wielką pasją naszego Świętego było nawracanie grzeszników” – tak scharakteryzował Benedykt XVI osobę pierwszego brazylijskiego świętego.
Papież w homilii przypomniał słowa senatu Sao Paulo, który napisał do prowincjała franciszkanów w końcu XVIII wieku, nazywając Frei Galvao „mężem pokoju i miłości”. „Sława jego ogromnej miłości nie znały granic. Osoby z obszaru całego kraju przychodziły do Frei Galvao, a on wszystkich przyjmował po ojcowsku. Byli tam ubodzy, chorzy na ciele i na duszy, którzy błagali go o pomoc” – powiedział papież.
Wraz z relikwiami nowego świętego i kwiatami, do ołtarza trzech franciszkanów – współczesnych współbraci żyjącego na przełomie XVIII i XIX Frei Galvao – przyniosło kielich, sznur franciszkański kielnię (jako symbol nowych świątyń i szkół budowanych przez zakon). Dary niosły także siostry Zgromadzenia Sióstr Niepokalanego Poczęcia założonego przy współudziale Frei Galvao.
Na początku Mszy św. papieża powitał metropolita Sao Paulo abp Pedro Scherer. Przypomniał, że fundatorami miasta Sao Paulo byli jezuiccy zakonnicy, w tym mieście żył również kanonizowany dziś brat Galvao. Metropolita powiedział, że na Polach Marsowych zebrał się cały Kościół Brazylii, episkopat i wierni z całego kraju, także przedstawiciele rządu oraz innych wyznań i religii.
W homilii Benedykt XVI wskazując na charytatywną działalność św. Frei Galvao podkreślił, że „inicjatywy duszpasterstwa socjalnego, jeżeli nastawione są na dobro ubogich i chorych, mają na sobie tę boską pieczęć”. „Pan liczy na nas i nazywa nas przyjaciółmi, ponieważ tylko za tych, których miłujemy w ten sposób, jesteśmy w stanie dać życie ofiarowane przez Jezusa przez swą łaskę” – powiedział papież.
Ojciec Święty wskazał także na wielki kult jakim święty otaczał Maryję, Matkę Boga. „Frei Galvao proroczym głosem głosił prawdę o Niepokalanym Poczęciu” – przypomniał Ojciec Święty i dodał: „W istocie ten nasz Święty oddał się w sposób nieodwołalny Matce Jezusa od samej swojej młodości, pragnąć należeć do Niej na zawsze i wybierając Maryję Dziewicę na Matkę i Opiekunkę swoich duchowych córek”.
Benedykt XVI podkreślił też znaczenie pobożności maryjnej w naszych czasach. „Teraz właśnie w Matce Bożej mamy najlepszą obronę przeciwko złu, które dręczy współczesne życie; pobożność maryjna jest pewną gwarancją matczynej opieki i obrony w godzinie pokusy” – zaznaczył papież.
Św. Frei Galvao jest zdaniem Benedykta XVI pięknym wzorem do naśladowania. „Jak aktualnie brzmią dla nas, którzy żyjemy w epoce pełnej hedonizmu, słowa zapisane w formule jego konsekracji: «Raczej odbierz mi życie, zanim będę mógł obrazić Twego błogosławionego Syna, mojego Pana!». To mocne słowa, płynące z rozmiłowanej duszy, słowa, które powinny należeć do normalnego życia każdego chrześcijanina, konsekrowanego bądź nie, budzące pragnienie dochowania wierności Bogu, zarówno w małżeństwie, jak i poza nim” – powiedział papież.
Na zakończenie Ojciec Święty nawiązał do słów, które wygłosił podczas modlitewnego czuwania w Marienfeld w Niemczech w 2005 r. wobec rzeszy młodych ludzi, gdzie określił świętych naszej epoki jako prawdziwych reformatorów. „Tylko od świętych, tylko od Boga pochodzi prawdziwa rewolucja, decydująca przemiana świata” – powiedział wtedy Benedykt XVI. „Oto wezwanie, które kieruję dziś do was wszystkich od pierwszego do ostatniego, podczas tej Eucharystii bez granic” – dodał papież i podkreślił, że „świętość nie tylko jest możliwa, ale i konieczna każdemu w jego stanie życia, ażeby ukazać światu prawdziwe oblicze Chrystusa, naszego przyjaciela!”.
Mszę św. Wraz z Benedyktem XVI koncelebrowało 464 biskupów, a 2 tys. księży udzielało Komunii świętej. Na olbrzymim ołtarzu znajdującym się na tle wieżowców Sao Paulo znalazły się dwa wizerunki: Matki Bożej Niepokalanej i Frei Galvao oraz ośmiometrowy krzyż. Komunię św. z rąk papieża przyjęła m.in. 21-letnia Daniella Cristina da Silva, która w wieku 4 lat została uzdrowiona z nieuleczalnej choroby przez wstawiennictwo Frei Galvao. Cud ten został potwierdzony przez Stolicę Apostolską w procesie beatyfikacyjnym zakonnika.
Pierwsze kilkadziesiąt tysięcy wiernych biorących udział w Mszy kanonizacyjnej zostało wpuszczonych na teren tamtejszego aeroklubu już o godz. 2 w nocy. Rozpoczęło się wtedy czuwanie modlitewne przed kanonizacja Frei Galvao, prowadzone prze dwóch bardzo znanych w Brazylii duchownych: ks. Marcelo Rossi, założyciela sanktuarium Różańca Bizantyjskiego i ks. Jonasa Abiba, założyciela wspólnoty Cancao Nova, zajmującej się ewangelizacją przez media. Ks. Rossi do świtu rozgrzewał tłum swymi pieśniami chwały, podczas gdy temperatura spadła poniżej 10 stopni. Wielu wiernych miało na sobie wełniane czapki, szaliki i rękawiczki.
O szóstej rano na Polu Marsowym na papieża czekało już 500 tys. ludzi. Kontrole policji były tak skrupulatne, że funkcjonariusze nie chcieli wpuścić na Pole Marsowe ks. Marcelo Rossi, który miał poprowadzić czuwanie modlitewne. Wszedł dopiero po interwencji władz kościelnych.
W drodze na miejsce celebry uczestnicy Mszy mogli kupić koszulki, chorągiewki, znaczki i inne gadżety z wizerunkiem Benedykta XVI. Obnośni sprzedawcy oferowali także lornetki, aby wierni mogli zobaczyć papieża, który od większości z nich był oddalony o kilkaset metrów. Na terenie Pola Marsowego do dyspozycji pielgrzymów przygotowano 28 punktów medycznych, 43 ambulanse, 5 punktów spotkań dla zgubionych dzieci, 7 posterunków policji wojskowej. Bezpieczeństwa pielgrzymów strzegło 4 tys. policjantów.
Muzyczną oprawę Mszy św. zapewniła orkiestra i 1200-osobowy chór składający się z 50 „normalnych” chórów.