Brazylijskie gazety podsumowują wizytę Benedykta XVI
14 maja 2007 | 23:22 | pb Ⓒ Ⓟ
Na pożegnanie Papież prosi o więcej wiary i mniej ideologii – donosi brazylijski dziennik „O Estado de Sao Paulo” i dodaje, że Kościół traci autorytet, gdy zajmuje pozycje polityczne.
Podsumowując zakończoną 13 maja wizytę Benedykta XVI w tym kraju, gazeta podkreśla, że Ojciec Święty zwrócił uwagę na wzrost tendencji autorytarnych wśród ekip rządzących w państwach Ameryki Łacińskiej.
Roldão Arruda podkreśla w swoim komentarzu, że Papież zdecydowanie odrzucił popularne twierdzenie, iż każdy katolik może wierzyć na swój sposób. Dlatego potwierdził tradycyjną treść doktryny katolickiej.
Z kolei prof. Maria Clara Lucchetti Bingemer uważa, że najlepszym momentem całej wizyty było spotkanie na Farmie Nadziei, gdzie Benedykt XVI „nie mówił o rzeczach ogólnych, jak w winnych wystąpieniach”. „Podjął obronę wykluczonych wśród wykluczonych, wszedł między nich, okazywał czułość, jak w żadnym innym momencie” – twierdzi Bingemer.
Dziennik „Jornal da Tarde” zauważa, że Ojciec Święty w Dniu Matki potępił maczyzm i stanął w obronie godności kobiet. Zdaniem gazety pokazał też, co to znaczy być katolikiem. „Katolik realizuje się w posłuszeństwie hierarchii” – komentuje filozof Roberto Romano z uniwersytetu w Campinas. Dlatego twarde wymagania jakie stawia Papież nie mają nic wspólnego z nietolerancją, o które jest on oskarżany. Kościół katolicki jest po prostu wzorem konsekwencji – podkreśla Romano.
„Diário de Sao Paulo” podkreśla, że Papież urzekł Brazylijczyków. Zapowiada też, że Ojciec Święty wróci do Brazylii w 2011 r., choć decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła.
Gazeta poświęca kilka bogato ilustrowanych stron na reakcje wiernych po spotkaniach z Papieżem. Wskazuje, że w epoce aparatów cyfrowych i telefonów komórkowych każdy mógł zrobić Papieżowi zdjęcie.
Pisze o niecodziennych inicjatywach związanych z wizytą, jak np. o ustawieniu w jednym ze sklepów w Aparecidzie potężnej lornetki, przez którą można było zobaczyć Papieża odprawiającego Mszę św.
Natomiast 19-letni Nelson Piquet z Belo Horizonte przyniósł ze sobą na papieską Mszę piłkę. Podczas kończącego liturgię papieskiego błogosławieństwa uniósł ją w górę, aby spłynęło także na nią. Fan futbolu ma świadomość, że wygląda to na zabobon, ale – jak zapewnia – jest bardzo wierzący.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.