Drukuj Powrót do artykułu

Bronisław Komorowski ratyfikował konwencję antyprzemocową

13 kwietnia 2015 | 15:31 | lk Ⓒ Ⓟ

Prezydent Bronisław Komorowski podpisał w poniedziałek ratyfikację konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Prezydent nie dopatrzył się w kontrowersyjnym dokumencie niezgodności z Konstytucją RP i ocenił, że jej wpływ na polskie prawo „jest już i będzie w przyszłości absolutnie pozytywny”.

O swojej decyzji prezydent Komorowski poinformował w siedzibie Fundacji Centrum Praw Kobiet w Warszawie, gdzie złożył wizytę wraz z małżonką Anną.

Prezydent przyznał, że było sporo kontrowersji dotyczących podpisania i ratyfikowania Konwencji antyprzemocowej. Poinformował, że otrzymał jednocześnie całą masę różnych listów, stanowisk, apeli od instytucji oraz całego szeregu osób prywatnych”. Były wśród nich zarówno listy z prośbami o podpisanie dokumentu Rady Europy, jak i listy wyrażające obawy przed taką decyzją.

„Są także listy z żądaniami, abym tej ratyfikacji nie dokończył, mimo że konstytucja nie stwarza możliwości nieratyfikowania Konwencji przez prezydenta w sytuacji, kiedy przeszła ona wszystkie wcześniejsze etapy prac w parlamencie i rządzie” – stwierdził Bronisław Komorowski. – Można by tylko tę sprawę przewlekać – dodał.

„Uznałem, że ta kwestia jest na tyle ważna, że nie powinna podlegać żadnym kalendarzom politycznym, ani temu zwykłemu, ani wyborczemu” – stwierdził Bronisław Komorowski.

Jak dodał, podpisuje Konwencję „w głębokim przekonaniu, że najważniejsze są opinie i stanowiska wyrażone przez ofiary przemocy w domach”.

„Nie można w takich sprawach kierować się kalkulacją polityczną, czy wyborczą. Po prostu trzeba być zasadniczo po stronie ofiar, po stronie krzywdzonych, po stronie słabszych” – powiedział prezydent.

Zastrzegł, że przed podjęciem swej decyzji wziął pod uwagę także inne okoliczności, które trzeba było zbadać m.in. konstytucyjność i wpływ Konwencji Rady Europy na polskie ustawodawstwo. – Zostało to dogłębnie zbadanie przez Kancelarię Prezydenta i nie znalazłem żadnego powodu, aby kwestionować konstytucyjność Konwencji – poinformował.

Jak stwierdził, analiza prezydenckich ekspertów pozwoliła natomiast ocenić, że wpływ Konwencji na polskie prawodawstwo „jest już i będzie w przyszłości absolutnie pozytywny, będzie wzmacniał przepisy prawa, wzmacniające skuteczność działania w obronie osób krzywdzonych, ofiar przemocy domowej”.

Wymienił przy tym rozwiązania już istniejące w polskim prawie, jak niedawno wprowadzone ściganie gwałtu z urzędu (a nie, jak wcześniej, dopiero po zgłoszeniu przez ofiarę). – Są to rozwiązania korzystne z punktu widzenia ofiar – dodał.

Zdaniem Bronisława Komorowskiego, pozostaje aspekt oceny języka i pojęć zawartych w tekście polskiego tłumaczenia Konwencji antyprzemocowej. – Tu ja również mam zastrzeżenia, bo rzeczywiście brakuje odniesienia wprost do poważnego źródła zjawisk patologicznych, typowych dla Polski, jak alkoholizm. Jest język nie w pełni adekwatny dla kręgu polskiej kultury i obyczajowości – stwierdził.

Jak jednak zastrzegł, „nie o język tu przecież chodzi, a o ofiary przemocy domowej”.

Następnie poinformował, że podjął decyzję o „dokończeniu procesu ratyfikacji Konwencji”, jednocześnie deklarując, że „w dalszych pracach związanych z regulacjami ustawowymi wynikającymi z podpisanej i ratyfikowanej Konwencji będę stał bardzo pilnie na straży zasady prymatu prawa polskiego i polskiej Konstytucji”.

Podkreślił przy tym, że Konwencja antyprzemocowa „jest ważna dla postępu w zakresie ograniczania patologicznych zjawisk, które są nieszczęściem wielu polskich rodzin”. – I nie wyobrażam
sobie takiej sytuacji, w której Polska mogłaby być krajem, który tej Konwencji nie ratyfikuje, to byłaby hańba międzynarodowa – dodał Bronisław Komorowski.

Następnie prezydent złożył podpis pod dokumentem ratyfikującym Konwencję Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej.

W lutym br. Prezydium Konferencji Episkopatu Polski wyraziło swój zdecydowany sprzeciw wobec tych inicjatyw państwa, „które prowadzą do destrukcji ideału małżeństwa i rzeczywistości rodziny”, m.in. Konwencji Rady Europy.

Biskupi podkreślili, że przemoc – zarówno wobec kobiet, jak i dzieci czy mężczyzn – jest sprzeczna z zasadami wiary chrześcijańskiej i powinna być eliminowana z relacji międzyludzkich. Jak jednak zauważyli, kontrowersyjna Konwencja nie wnosi żadnych nowych rozwiązań prawnych przeciwdziałających przemocy.

„Natomiast wiąże ona zjawisko przemocy z tradycją, kulturą, religią i rodziną, a nie z błędami czy słabościami konkretnych ludzi. W zmianie modelu społecznego z tego, który nawiązuje do tradycji i kultury chrześcijańskiej, na pełen swobody i samorealizacji model wynikający z kultury lewicowo-laickiej, dostrzega możliwość likwidacji przyczyn przemocy domowej i przemocy wobec kobiet. Najbardziej zdumiewający jest tymczasem fakt, że to właśnie w takich społeczeństwach w Europie odnotowuje się najwyższy poziom stosowania tego rodzaju przemocy” – podkreślili polscy biskupi.

W swoim stanowisku biskupi zwrócili też uwagę, że Konwencja Rady Europy nie promuje zwalczania rzeczywistych przyczyn przemocy, którymi są: alkoholizm, coraz szersze upowszechnianie brutalnej przemocy i pornografii w dostępnej kulturze masowej.

„Jej założenia wynikają ze skrajnej, neomarksistowskiej ideologii gender. Narusza także suwerenność Polski w sprawach etyki i ochrony rodziny przez nadanie uprawnień kontrolnych pozbawionemu jakiejkolwiek legitymacji demokratycznej komitetowi tzw. ekspertów, który ma określać, jakie standardy w polityce prawnej, edukacyjnej i wychowawczej ma realizować Polska oraz rozliczać nasz kraj z opieszałości w zmianie wciąż jeszcze obecnego tradycyjnego modelu społeczeństwa” – przestrzegł Episkopat Polski.

Konwencję Rady Europy wielokrotnie krytykowały też organizacje działające na rzecz rodziny, w tym m.in. Polska Federacja Ruchów Obrony Życia oraz Forum Kobiet Polskich.

Ich zdaniem, nie wprowadzi żadnych nowych rozwiązań prawnych, których nie ma w obecnie obowiązującym w Polsce prawie w zakresie eliminacji przemocy, natomiast – stosując inżynierię społeczną i wykorzystując nośne hasło przeciwdziałania przemocy – zmierza do zmiany naszej kultury, tradycji, relacji małżeńskich i rodzinnych oraz marginalizacji religii, zgodnie z nową lewicową ideologią genderową.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.