Bułgaria zabroniła wjazdu rosyjskiemu oligarsze prawosławnemu

Przewodniczący Państwowej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego Bułgarii Dimityr Georgiew nałożył 10-letni zakaz wjazdu do tego kraju na prawosławnego oligarchę rosyjskiego, miliardera Konstantina Małofiejewa. Oznajmił o tym w parlamencie prokurator generalny Bułgarii Sotir Cacarow. Małofiejejowi zarzucono m.in. kontakty z Nikołajem Malinowem, stojącym na czele ruchu rusofilskiego, oskarżanego o szpiegostwo na rzecz Rosji i pranie brudnych pieniędzy.

Sankcje wobec oligarchy ogłoszono 11 września, nazajutrz po wydaniu podobnego 10-letniego zakazu w stosunku do byłego generała sowieckiego KGB Leonida Rieszetnikowa. Jest on również zamieszany w sprawę Malinowa, przeciw któremu obecnie toczy się w kraju śledztwo pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Rosji.

W swym przemówieniu w parlamencie Cacarow odrzucił twierdzenia, jakoby dochodzenie przeciw Malinowowi miało charakter polityczny w obliczu zbliżających się wyborów samorządowych w Bułgarii jesienią br. Podkreślił, że nie jest to także atak na ruch rusofilski. „Tego, co robimy, wymaga nasza praca” – podkreślił prokurator generalny.

Małofiejew jest szefem Towarzystwa Rozwoju Rosyjskiej Oświaty Historycznej „Orzeł Dwugłowy” i Cargradzkiej Grupy Medialnej oraz założycielem międzynarodowej fundacji inwestycyjnej „Marshall Capital Partnery”.

W lipcu 2014 Ukraina wszczęła dochodzenie karne przeciw niemu, zarzucając mu, że finansował on bezprawne ugrupowania zbrojne na wschodzie kraju. To właśnie jego fundacja sprowadziła na Ukrainę w 2014 szczególne relikwie – „Dary Trzech Króli”, w której służbie ochrony działał Ihor Hirkin, który – jak sam przyznał – „nacisnął guzik wojny w Donbasie”.

W tym samym 2014 roku Małofiejew znalazł się na liście sankcji wobec Rosji, wprowadzonych przez Unię Europejską.

A oświadczenie Departamentu Finansów Stanów Zjednoczonych z grudnia 2014 wskazywało, że oligarcha był jednym z głównych źródeł finansowania Rosjan, propagujących separatyzm na Krymie.