Drukuj Powrót do artykułu

Bydgoszcz: 23. rocznica powstania Radia Maryja

08 grudnia 2014 | 10:32 | mj Ⓒ Ⓟ

„Radio Maryja służy nie tylko ewangelizacji” – mówił bp Jan Tyrawa. Ordynariusz diecezji przewodniczył Eucharystii w bydgoskiej Bazylice Mniejszej św. Wincentego á Paulo, gdzie modlono się z okazji 23. rocznicy powstania Radia Maryja.

Wspólną modlitwę poprzedził koncert w wykonaniu Polskiej Orkiestry Muzyki Filmowej z Bydgoszczy pod dyrekcją ks. Przemysława Pasternaka CM. Swoje słowo do przybyłych na uroczystości skierował także gospodarz miejsca, proboszcz ks. Mieczysław Kozłowski CM. – Dziękujemy Najwyższemu Bogu za Radio Maryja, które od 23 lat stoi zawsze po stronie prawdy, broni wartości chrześcijańskich, formuje duchowość Polaków. To radio jest wielkim darem dla Kościoła i narodu – powiedział kapłan.

Na wstępie homilii bp Jan Tyrawa przypomniał, że świętujemy kolejną rocznicę Radia Maryja w mieście, w którym przed 23 laty zawisł jego pierwszy nadajnik. Jak podkreślił, od tego czasu Radio Maryja – przeżywając wspaniały rozkwit, ale też przechodząc przez niejedną burzę – jak tylko może, wypełnia swoją misję. – Miniony okres ukazuje, w jaki sposób Radio Maryja służy nie tylko ewangelizacji, katechezie, pozwala uczestniczyć w liturgii sprawowanej praktycznie na całym świecie, towarzysząc m.in. papieżowi, lecz także społeczeństwu – przez utrwalanie demokracji. Udzielenie głosu tym, którzy gdzie indziej są marginalizowani lub wręcz wykluczani, jest właśnie służbą demokracji – stwierdził biskup Tyrawa.

Celebrans odwołał się do przemówienia papieża Franciszka w Parlamencie Europejskim, które – jego zdaniem – zostało tym razem „jakoś pominięte przez środki społecznego przekazu”. Podkreślił, że media próbują niekiedy przeciwstawiać papieża Franciszka jego poprzednikom – Janowi Pawłowi II czy Benedyktowi XVI. – Twierdzą, że dopiero teraz papież zabiera głos konkretnie i w sposób zrozumiały, bowiem zależy mu na dotarciu do każdego człowieka. Sugeruje się, że papież ma jasną ideę reformy Kościoła, którą koniecznie trzeba zrealizować i tylko inni mu w tym przeszkadzają – mówił.

Biskup wskazał, że Ojciec Święty już na początku nawiązał do obecności w parlamencie Jana Pawła II i nie pominął też Benedykta XVI. – Uderza w początkowych fragmentach przemówienia, że papież, który nie pochodzi z Europy, który zapewne nie żył jej problemami i historią, patrzy na Europę z zatroskaniem i stwierdza, że świat postrzegą ją „trochę podstarzałą i przytłumioną, skłonną, by czuć się mniej uczestniczącą w świecie, który patrzy na nią z dystansem, nieufnością, a niekiedy z podejrzliwością”. I dlatego jako pasterz czuje się powołany do tego, aby „skierować do wszystkich obywateli Europy orędzie nadziei i zachęty” – podkreślił.

Celebrans wskazał, że źródła tej nadziei widzi papież w ufności, że „trudności, jakie Europa dziś przeżywa, staną się impulsem dla zjednoczenia i wysiłku na rzecz wspólnego dobra”. Tym ostatecznym dobrem ma być sam człowiek – widziany nie tyle jako obywatel, zredukowany do praw i obowiązków bądź ekonomii, lecz jako osoba obdarzona godnością i transcendencją. – Papież podkreśla, że pojęcie godności stało się słowem-kluczem, do którego nawiązano po II wojnie światowej, aby odbudowywać zniszczony przez nią ład społeczny i moralny. A współcześnie również trzeba go na nowo odkryć i wprowadzić, aby móc poradzić sobie z wszelkiego rodzaju przemocą i dyskryminacją, aby móc krzewić bardziej ludzką kulturę, przezwyciężać cierpienie i ofiary – dodał.

Dalej bp Jan Tyrawa wskazał na nową formę niebezpieczeństwa, którą dostrzega papież Franciszek
– „nadużycie w formie roszczenia praw indywidualnych czy wręcz indywidualistycznych, oderwania osoby od kontekstu społecznego i antropologicznego, czynienia osoby «monadą»”. – Stwarza to coraz większą przestrzeń dla egoizmu. W praktyce konsekwencje tego są takie, że praw, do których „monada” zgłasza roszczenia, nie równoważy się już obowiązkami i w ten sposób niszczy się dobro wspólne. Tak dochodzi do rozwarstwienia społecznego, uprzywilejowania poszczególnych grup, kast. W sposób szczególny Papież mówi w tym miejscu o samotności, „chorobie’, której ulegają osoby stare, ale też i młodzież pozbawiona punktów odniesienia i szans na przyszłość – przytaczał swoje refleksje biskup.

Nawiązał on również do drugiego pojęcia przytoczonego przez papieża Franciszka – transcendencji. W tym kontekście wskazał na rozwijającą się już „cywilizację odrzucenia”. – Papież zwraca uwagę na coś, co zapewne nie wszyscy dostrzegają. Unia Europejska się rozszerza, a wraz z tym rośnie nieufność ludzi do coraz to bardziej odległej władzy, która ustanawia przepisy dalekie od wrażliwości poszczególnych obywateli i państw. Wielkie ideały, które pierwotnie inspirowały twórców Europy, wypaliły się, straciły siłę przyciągania, a górę biorą biurokratyczne mechanizmy, sprawiając, że instytucja staje się coraz bardziej zimna i daleka – mówił.

Na pytanie o to, gdzie szukać nadziei, biskup Tyrawa znowu odwołał się do słów papieża Franciszka, który wskazał na fresk Rafaela „Szkoła Ateńska”. – Platon wskazuje na górę, Arystoteles wskazuje wprost przed siebie. Dla papieża jest to symbol Europy, która wyrasta ze spotkania nieba i ziemi, transcendencji, tzn. Boga, i praktycznej codzienności, rozwijającej naukę, sztukę, technikę i wszystkie urządzenia społeczne. Na tym zbudowana została Europa i kiedy przy tym trwała, cieszyła się żywotnością, dziś można odnieść wrażenie jej zmęczenia, starzenia się, jak mówi papież dosłownie – „babci, już bezpłodnej i nie tętniącej życiem” – wskazywał biskup.

W dalszej części homilii biskup Tyrawa podkreślił – za papieżem Franciszkiem – dwie najważniejsze zasady, które budowały Europę – solidarność i pomocniczość. Zderza je z dzisiejszym stanem rzeczy – dyktaturą relatywizmu, dominacją państwa i interesów wielonarodowych korporacji, istnieniem kasty nietykalnych urzędników itd. Za Ojcem Świętym apeluje o „«ducha humanizmu», którego tylko chrześcijaństwo jest zdolne wnieść” – domaga się właściwej edukacji, której fundamentem jest rodzina, humanizacji pracy oraz zachowania własnej tożsamości, żyjąc w społeczeństwie coraz bardziej multikulturowym i multireligijnym. – Przemówienie to ukazuje, jak papież, nie będąc Europejczykiem, staje wobec parlamentu bez kompleksów. Ukazuje myśl chrześcijańską na tyle jednoznacznie, że nie tylko można podkreślać jej „kombatanckie” zasługi, że czegoś w historii dokonała, lecz i dziś ma na tyle dużo do powiedzenia, że nie boi się dialogu i jest na tyle twórcza, że może i powinna dalej uczestniczyć w umacnianiu i ożywaniu Europy, aby ta dalej była młoda i płodna, wnosząca twórczy wkład w dzieje świata – dodał.

Na zakończenie homilii celebrans zwrócił się do wiernych, by byli świadkami takiego właśnie przekonania. – I tego życzymy Radiu Maryja w 23. rocznicę jego istnienia, Telewizji Trwam, ojcu dyrektorowi Tadeuszowi Rydzykowi, jego współpracownikom, sympatykom i nam wszystkim – powiedział bp Jan Tyrawa.

Maria Borysiak-Skorupka z terenowego biura Radia Maryja przy parafii Świętej Trójcy w Bydgoszczy podkreśliła, że należy dziękować Bogu za wielki dar, jakim są media katolickie. – Wartość tych mediów zauważył już sam św. Maksymilian Kolbe. Dziękuję Bogu, że mogę należeć do rodziny Radia Maryja. Mogę słuchać wyjątkowego głosu, dzięki któremu moja świadomość i spojrzenie na wiele spraw są zupełnie inne. To może odważne stwierdzenie, ale gdyby nie Radio Maryja, nie wiadomo gdzie by dzisiaj była Polska – powiedziała.

Radio Maryja swoją pierwszą audycję nadało 8 grudnia 1991 roku w Toruniu i Bydgoszczy. W niespełna trzy lata później uzyskało koncesję ogólnopolską. – Dziękujemy za to, że budujecie to Radio Maryja. Inne media mają potężne pieniądze, widać to w Polsce i na świecie. A o nas mówili imperium. Nasze imperium to są dusze ludzkie, ludzie wierzący i ich serca. I bardzo dziękujemy wszystkim za współpracę z radiem od samego początku. Przed nami ogromna praca. Trzeba ten świat i Polskę ewangelizować – przez modlitwę, dobre pismo, dobrą audycję, dobry film, dobre słowo, przez miłość – powiedział założyciel i dyrektor Radia Maryja i Telewizji Trwam, o. dr Tadeusz Rydzyk CSsR.

W Bazylice Mniejszej św. Wincentego á Paulo w Bydgoszczy modlili się kapłani oraz wierni świeccy, którzy przybyli z różnych stron Polski, województwa i diecezji.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Drukuj Powrót do artykułu

Bydgoszcz: 22. rocznica powstania Radia Maryja

08 grudnia 2013 | 08:46 | jm Ⓒ Ⓟ

W wigilię uroczystości Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Bydgoszczy 7 grudnia świętowano 22. rocznicę powstania Radia Maryja. W świątyni Świętych Polskich Braci Męczenników modlili się kapłani oraz wierni świeccy, którzy przybyli z różnych stron Polski, województwa i diecezji.

Kustosz Sanktuarium Nowych Męczenników, pozdrawiając wszystkich zebranych w świątyni oraz przy radioodbiornikach i telewizorach, zaprezentował historię miejsca. Wyraził również wdzięczność za „ewangelizacyjną działalność Radia Maryja i Telewizji Trwam oraz dzieł, które przy nich powstały”. – Niech Maryja, Matka Kościoła i Królowa Polski ochrania i wspiera macierzyńską troską wszystkich posługujących i wspomagających katolickie media w naszej ojczyźnie, aby mogły się rozwijać i kształtować sumienia rodaków w kraju i na całym świecie – powiedział ks. prałat Józef Kubalewski.

Na początku Eucharystii biskup Jan Tyrawa podkreślił, że 22 lata istnienia Radia Maryja, Telewizji Trwam ma swój ogromny wkład w to wszystko, co dzisiaj stanowi dobro duchowe i zewnętrzne, pozwalające Kościołowi w Polsce pełnić jego misję. – Za to dziękujemy radiu, a przede wszystkim osobom, które do jego powstania się przyczyniły, zwłaszcza ojcu dyrektorowi, obecnemu pośród nas – powiedział biskup.

Tegoroczne spotkanie w kolejną rocznicę powstania Radia Maryja zostało zorganizowane w szczególnym miejscu – właśnie w Sanktuarium Nowych Męczenników. Jak zauważył bp Tyrawa, który przewodniczył Eucharystii, to właśnie z tej świątyni udał się bł. ks. Jerzy Popiełuszko w swoją „ostatnią ziemską podróż”.

Biskup ordynariusz zapowiedział, że chce popatrzeć na tę rocznicę z perspektywy „gęstości zdarzeń”, które w tym czasie miały miejsce. – Był to czas szczególny. Niby wychodziliśmy na prostą. Wydawało się, że to, co najgorsze, mamy już za sobą, że teraz wystarczy już tylko systematyczna praca, rozsądne gospodarowanie, planowanie przyszłości i cierpliwe oczekiwanie na owoce dzieła dokonanego w czasie Solidarności. A jednak dawał się odczuwać jakiś fałsz. Tak jakby ktoś sypał piasek w tryby, powodując zatarcia – wspominał bp Tyrawa. Hierarcha wskazał, że z ogromną intensywnością zaczęto wówczas forsować nową ideologię – nowy ateizm jako jedyną propozycję godną nowoczesnego społeczeństwa. – Mieliśmy wyrzec się tradycji, historii, narodowości, wiary. Wraz z przyjęciem najnowocześniejszej technologii, elektroniki, mieliśmy wejść również w bliżej nieokreśloną wolność, która okazała się niczym innym jak tylko skrajnym relatywizmem moralnym, w czym oczywiście przeszkadzał Kościół, a w nim – Radio Maryja, a później jeszcze Telewizja Trwam – dodał.

Następnie bp Tyrawa odwołał się do wydarzeń, które miały miejsce w tym 22-leciu życia Kościoła. Wymienił kilka pielgrzymek papieży bł. Jana Pawła II i Benedykta XVI do Polski, Rok św. Pawła, szczególne ukazanie patronatu św. Jana Vianneya, a ostatnio Rok Wiary. – Świat przeżywał swoistego rodzaju rekolekcje w momencie odchodzenia papieża Jana Pawła II, wyboru papieża Benedykta XVI i papieża Franciszka, w czym oczywiście niemały udział Radia Maryja i Telewizji Trwam. Bez nich w takim stopniu nie bylibyśmy uczestnikami tego wszystkiego – podkreślił biskup.

Zatrzymał się – w perspektywie zbliżającej się kanonizacji – nad postacią bł. Jana Pawła II, zachęcając, by wierni na nowo odkryli papieża, a jeszcze wcześniej – po prostu – Karola Wojtyłę. – Właśnie dlatego, że czas upływa, powinniśmy coraz bardziej wczytywać się w to dziedzictwo, które nam zostawił, bowiem ma nam naprawdę dużo do powiedzenia – dodał. Biskup wskazał na cztery kręgi stanowiące źródło poznania Karola Wojtyły – twórczość naukową, homilie i kazania, twórczość poetycką i osobiste wspomnienia tych, którzy „mieli szczęście przebywać z Karolem Wojtyłą – późniejszym papieżem w różnych okolicznościach: w czasie wędrówek w górach, spływów kajakowych czy chociażby wspólnego przeżywania świąt w Watykanie”. – Te dwa ostatnie źródła stają się coraz to bardziej interesujące, bowiem stanowią inną formę wyrazu czy interpretacji tych pierwszych. Sądzę, że przed nami do odkrycia na nowo cała twórczość poetycka Karola Wojtyły. Zachęcam wszystkich do sięgania po nią – mówił biskup.

Podkreślił dwa zasadnicze tematy, które interesowały papieża – wolność i prawda jako źródło wolności. – Prawda pojawia się nie tyle w takich czy innych opiniach, sądach, hipotezach, ale właśnie we wspólnocie, a wspólnota ta tworzy się przez miłość. To właśnie miłość do drugiego człowieka otwiera i prowadzi do źródła Miłości, do Boga. Bez miłości człowiek staje się przedmiotem i ocenia się go nie według tego, kim jest, ale jak można się nim posłużyć, jak może skutecznie funkcjonować – dowodził biskup. Ordynariusz powołał się na liczne utwory autorstwa Karola Wojtyły, w których poruszał on problematykę wspólnoty rodzinnej, parafialnej, ojczyźnianej czy wspólnoty przyjaźni.

Biskup Tyrawa przypomniał m.in. prowadzone przez Ojca Świętego środowe katechezy poświęcone małżeństwu i przygotowaniu do niego. – O tym wszystkim mówił papież w pierwszej dekadzie swojego pontyfikatu, kiedy my, w Polsce, byliśmy odcięci kordonem granicznym i medialnym również od papieskiego nauczania. Nie było ani Radia Maryja, ani Telewizji Trwam, które ten przekaz by nam zapewniły. Jakże przypomnienie tych katechez byłoby nam potrzebne w chwili, kiedy ludzkie ciało tak wulgarnie wystawiane jest jedynie na sprzedaż w różnych reklamach i poniżane w tak zwanych artystycznych wystawach i teatrach. I to się nazywa sztuką – mówił.

W homilii bp Tyrawa poruszył także wątek wielkiego rozmodlenia papieża, które nadawało kształt jego życiu i osobie, pomagało rozpoznać tajemnicę człowieka. Przywołał również znany epizod z działalności Karola Wojtyły – udział w Teatrze Rapsodycznym. – W teatrze tym główną rolę powierzono pięknu słowa, które miało wyrażać etyczną i moralną moc ludzkiej miłości przywiązanej do prawdy. W nim młody Karol uczył się przemawiania w wolności. Uczył się tego wszystkiego w najciemniejszym czasie, bo podczas okupacji. Tam nauczył się, że wolności nie buduje się w pojedynkę, że tam, gdzie znieważa się przyjaźń i każdą inną wspólnotę, tam rodzi się totalitaryzm – podkreślił.

Na zakończenie biskup ordynariusz przywołał „rekolekcje dla artystów” wygłoszone przez Wojtyłę na początku lat 60., a w czasach pontyfikatu – „List do artystów”. – Dziś, kiedy w świecie artystycznym jesteśmy świadkami licznych skandali, chciałoby się zapytać, czy ci artyści zapoznali się z tymi rekolekcjami, zapoznali się z tym Listem. A zapewne takie zapoznanie się nie zaszkodziłoby im – powiedział.

W ostatnich zdaniach swojej refleksji zachęcił wszystkich, aby zapoznawali się z przesłaniem „św. Jana Pawła II”. – W nim szukajmy mocy odnowy i wstawiennictwa przed Bogiem – zakończył.

Maria Borysiak-Skorupka z Terenowego Biura Radia Maryja przy parafii Świętej Trójcy w Bydgoszczy podkreśliła, że Bogu należy dziękować za media katolickie, które są nieustannie atakowane. – Przyszło nam żyć w niezwykle trudnych czasach. Czasach ataku na Kościół i księży. Ataku mediów liberalnych, które chcą zniszczyć katolików. Dlatego dziękujemy Bogu za te 22 lata posługi Radia Maryja, które głosi prawdę. Tę samą, którą głosił Pan Bóg. Powinniśmy te media wspierać – podkreśliła.

Swoje słowo do wiernych skierował również założyciel i dyrektor Radia Maryja i Telewizji Trwam, o. dr Tadeusz Rydzyk CSsR. – W tym zagęszczonym czasie 22 lat Radia Maryja dziękujemy dzisiaj za tę zagęszczoną, bardzo ważną homilię dla nas – mówił. Redemptorysta podziękował również obecnym kapłanom diecezjalnym jak i zakonnym. – Często jesteśmy smutni, jak się patrzy na ulice, różne miejsca. Ludzie są posępni, smętni, zamyśleni, jakby byli na siebie źli. A my jesteśmy rodziną Radia Maryja – dodał. – Uśmiechajmy się do siebie. Jeśli będą nas prześladować, błogosławcie, a nie złorzeczcie. Wszystkim, także tym, którzy nam źle czynią. To mówił bł. ks. Jerzy i to mówi Chrystus – powiedział o. Rydzyk.

Obecni w świątyni mogli wysłuchać koncertu w wykonaniu Orkiestry Dętej Ochotniczej Straży Pożarnej przy Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury w Koronowie z wokalistami Akademii Muzycznej w Bydgoszczy. Muzycy wraz z Chórem „Exsultate Deo” uświetnili również swoim śpiewem liturgię. Po Eucharystii rozpoczęła się modlitwa różańcowa, a wspólne świętowanie zakończył Apel Jasnogórski.

Radio Maryja swoją pierwszą audycję nadało 8 grudnia 1991 roku w Toruniu i Bydgoszczy. W niespełna trzy lata później uzyskało koncesję ogólnopolską, uruchamiając nadajniki na terenie całego kraju.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.