W bydgoskiej katedrze, której patronami są święci Marcin i Mikołaj, na wspólnej modlitwie spotkały się dzieci, oddając w ten sposób cześć biskupowi z Miry.

„Przyjaciel z raju, czyli w oczekiwaniu na św. Mikołaja” – to tytuł przedstawienia, jakie zaprezentowały dzieci z Katolickiej Szkoły Podstawowej im. św. Wojciecha. – Święty Mikołaj uczy nas miłości do bliźniego, postawy miłosierdzia i wrażliwości. Może być dla nas przewodnikiem w Jubileuszowym Roku Miłosierdzia. Drogowskazem jak to Boże Miłosierdzie realizować w odniesieniu do pierwszego i najważniejszego przykazania miłości – powiedział proboszcz katedry ks. prałat Stanisław Kotowski.

Dyrektor Zespołu Szkół Katolickich Pomnika Jana Pawła II w Bydgoszczy zauważył, że dzieci, ale i dorośli są co roku „zalewani” obrazem św. Mikołaja, który nie ma nic wspólnego z historycznym pierwowzorem. Według kapłana najpierw trzeba sobie uświadomić, że był to kapłan i biskup. – Dlatego, że kochał Jezusa, okazywał miłosierdzie drugiemu człowiekowi. Starał się to czynić w myśl zasady „niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa”. Chciał być nieznany. Pragnął być w cieniu Chrystusa, który właśnie przez jego ręce, słowa i serce oddziaływał na tych, których spotykał w życiu i im pomagał – podkreślił ks. dr Waldemar Różycki.

W przedstawieniu udział wzięli uczniowie klas trzecich, pod kierunkiem Anny Szymańskiej, Izabeli Nowickiej oraz Grażyny Kubickiej. W postać św. Mikołaja wcielił się uczeń Paweł Gorzoch. – Święty jest biskupem i uczy nas dawania, a nie brania. Uczy dzielenia się tym, co mamy i nieoczekiwania czegoś w zamian – dodał mały aktor.

Centralnym wydarzeniem spotkania dzieci, rodziców oraz wiernych była Eucharystia pod przewodnictwem biskupa ordynariusza Jana Tyrawy. Pasterz diecezji podkreślił w rozmowie, że chrześcijaństwo jest religią personalistyczną, która swoje przesłanie wyraża, ilustruje poprze osoby, ludzi świętych. – Najpierw to oczywiście Osoba Jezusa, który powiedział, kto mnie widzi, widzi Ojca. Następnie Matka Boża, Apostołowie i Święci, którzy swoim życiem reprezentowali postawę caritas, czyli troskę o drugiego człowieka, miłość, poświęcenie. Postać św. Mikołaja jest jedną z pierwszych takich postaci, gdzie na osobowym spotkaniu, przeżywaniu chrześcijańskiego przesłania, zrodziło się konkretne praktykowanie miłości – powiedział biskup.

Jak zawsze dla najmłodszych nie zabrakło specjalnych upominków, jakie zostały przygotowane przez Caritas Diecezji Bydgoskiej.

W bydgoskiej katedrze, której patronami są święci Marcin i Mikołaj, na wspólnej modlitwie spotkały się dzieci, oddając w ten sposób cześć biskupowi z Miry. W świątyni był również obecny biskup Jan Tyrawa, który przewodniczył Eucharystii.

Biskup bydgoski zwrócił uwagę na postać świętego, który – jak podkreślił – uczy wszystkich w języku świeckim altruizmu, a w religijnym caritas. – Uczy nas odniesienia do drugiego człowieka, nie jako wroga, obcego, ale jako bliźniego, który potrzebuje zapewne z naszej strony obecności, wsparcia, współczucia, a przede wszystkim miłości – powiedział.

Przed Mszą św. uczniowie trzecich klas bydgoskiego Zespołu Szkół Katolickich Pomnika Jana Pawła II zaprezentowali przedstawienie, które ukazywało przesłanie życia św. Mikołaja. – Idea, która przyświeca przedstawieniu, to nieść dobro i radość innym, więc my się w nią włączamy. Chcemy tę radość nieść innym dzieciom – powiedziała wychowawczyni trzeciej klasy Anna Szymańska.

W rolę świętego wcielił się Hubert Kowalski. Tym razem młodzi aktorzy poszukiwali dzwonka świętego Mikołaja, który zawsze oznacza jego przyjście. – Mikołaj był przede wszystkim świętym, który bardzo chętnie pomagał. Kochał Jezusa i wiedział, że ma Go naśladować – powiedział.

Proboszcz katedry ks. prałat Stanisław Kotowski podkreślił, że w Roku Wiary powinniśmy być skłonni do jeszcze wyraźniejszego świadectwa. – Takiego świadectwa składanego Chrystusowi, które ujawnia się również w naszej postawie wobec bliźnich – stwierdził kapłan.

Duchowny wraz z Caritas Diecezji Bydgoskiej ufundował 250 paczek, które trafiły z tej okazji do najmłodszych. Również bp Tyrawa poświęcił w czasie liturgii figurki, które znajdą się potem w domowych żłóbkach, symbolizując Boże Narodzenie.