Drukuj Powrót do artykułu

Bydgoszcz: sympozjum nt. małżeństwa i rodziny

10 października 2015 | 13:16 | jm Ⓒ Ⓟ

Miłość jest zadaniem, umiejętnością, sztuką, której trzeba się nauczyć – mówiono w Zespole Szkół Katolickich Pomniku Jana Pawła II w Bydgoszczy, gdzie odbało się sympozjum nt. małżeństwa i rodziny.

Jego organizatorem było Duszpasterstwo Rodzin Diecezji Bydgoskiej wraz ze Wspólnotą Trudnych Małżeństw „SYCHAR”. Wykłady i dyskusje nawiązywały do hasła XV Dnia Papieskiego „Jan Paweł II – Patron Rodziny”, a całość wpisała się również w jubileusz pięciolecia działalności Ogniska Wiernej Miłości Małżeńskiej przy parafii Chrystusa Króla w Bydgoszczy. – Kiedy spoglądamy na duszpasterskie dokonania i cały pontyfikat św. Jana Pawła II, widzimy, że jego nauczanie było nie tylko dobrym słowem, ale często batalią o rodzinę. Dla nas, tworzących wspólnotę „SYCHAR”, oraz wszystkich, którzy przeżywają kryzysy, jest to okazja wołania do Boga za wstawiennictwem naszego patrona o łaskę zgody w rodzinach – powiedział duszpasterz rodzin diecezji bydgoskiej ks. Arkadiusz Muzolf.

Aleksandra Nowicka-Martinez przypomniała, że jeżeli w rodzinie są dzieci, nie można mówić tylko o kryzysie małżeńskim. Jest to już kryzys całej rodziny. I w zależności od wieku dziecka może on doprowadzić do różnorakich konsekwencji psychologicznych, takich jak bunt, utrata autorytetu w oczach dziecka, lęki, agresja, a nawet depresje czy nerwice. Według psycholog Nowickiej-Martinez, bez względu na to, czy kryzys małżeński doprowadzi do rozstania, czy nie, oboje małżonkowie pozostają cały czas i na zawsze rodzicami. Jak podkreśliła, dziecko nie może z taką sytuacją pozostać samo. Rodzice muszą również bezwzględnie pamiętać, że ich relacja jest modelem i wzorem dla dzieci. Wytyczną tego, jak powinna wyglądać relacja między kobietą i mężczyzną.

Ksiądz dr Przemysław Kwiatkowski z archidiecezji gnieźnieńskiej swoją pracę doktorską poświęcił duchowości małżeńskiej w nauczaniu Karola Wojtyły. Sekretarz prymasa Polski zauważył, że małżeństwo i rodzina stały się jednym z fundamentalnych tematów, który pozwala zrozumieć i samą postać, ale też myślenie – eklezjalne, ewangeliczne i głęboko ludzkie – kard. Wojtyły. Zdaniem kapłana, Wojtyła, św. Jan Paweł II, w odniesieniu do rodziny nie mówi jedynie o jakimś bardzo wysokim ideale, do którego trzeba się z ogromnym wysiłkiem wspinać. – Chodzi o to, że kiedy człowiek przyjmie prawdę o głębi ludzkiej miłości, to zmienia się jego patrzenie i zdolność. Dlatego on nie bał się pokazywać rzeczy wymagających i głębokich. Wiedział, że człowiek potrzebuje właśnie tego – zakończył.

Według Anny i Jarosława Synaków, spoglądając na współczesnego człowieka, można zauważyć, że żyje on często w środowisku stworzonym przez samego siebie. Stara się bez większego wysiłku zaspakajać swoje potrzeby, mając przy tym poczucie, że jest panem samego siebie. To z kolei pozwala mu myśleć, że może odrzucić dotychczasowe wartości i stworzyć własne. – Jednak jest dziedzina, w której coraz częściej ponosi klęskę: nie potrafi stworzyć głębokiej relacji z drugim człowiekiem, co w ostateczności sprawia, że jest nieszczęśliwy – mówili. Utracona w wyniku grzechu pewność co do własnej wartości i godności – jak zauważyło małżeństwo – sprawiła, że człowiek chce ją odbudować własnymi siłami. – Jednak z upływem czasu uświadamia sobie, że mimo coraz większego wysiłku nie doświadcza zaspokojenia. Niestety nie jest w stanie zrozumieć, że tylko prawdziwa i głęboka więź z drugim człowiekiem, a w ostateczności z samym Bogiem, daje trwałe szczęście. Oczywiście jasno i wyraźnie rozpoznaje w sobie pragnienie kochania i bycia kochanym, lecz często nie uświadamia sobie, że miłość jest zadaniem, umiejętnością, sztuką, której musi się nauczyć – dodali.

Ksiądz Paweł Dubowik z przykrością stwierdził, że mentalność rozwodowa bardzo mocno wpływa na rozwiązywanie problemów małżeńskich. – Małżonkowie uważają taki krok za sposób na pozbycie się kryzysu. Owo spojrzenie wynika często z pomijania prawdy o tym, że sakrament małżeństwa to przymierze małżonków zawarte ze sobą nawzajem i z Panem Bogiem – powiedział. Krajowy duszpasterz „Sycharu” podkreślił, że członkowie wspólnoty wracają do tej prawdy i starają się korzystać z łask wypływających z sakramentu małżeństwa.

Wspólnota Trudnych Małżeństw „SYCHAR”, która powstała w 2003 roku, działa obecnie w 38 tzw. Ogniskach Wiernej Miłości Małżeńskiej. Jej członkowie do wspierania siebie wykorzystują m.in. wzajemną modlitwę, rekolekcje czy wspólne wakacyjne wyjazdy. – Nasz charyzmat streszcza się w zdaniu: „Każde trudne sakramentalne małżeństwo jest do uratowania!”. W przysiędze małżeńskiej nie ma klauzul dodatkowych, warunkujących jej ważność. Przysięga w jednakowym stopniu obowiązuje wszystkich sakramentalnych małżonków – tych, co skrzywdzili, i tych, co zostali skrzywdzeni. Cel naszej wspólnoty zakłada aktywność człowieka. Nie wystarczy po prostu czekać. Przynajmniej jeden z małżonków musi podjąć decyzję, że chce ratować małżeństwo we współpracy z Bogiem. Otwarcie się na działanie łaski sakramentu małżeństwa rozpoczyna proces uzdrawiania – powiedział założyciel „SYCHARU” Andrzej Szczepaniak.

Drugi dzień sympozjum upłynie m.in. pod znakiem adoracji dziękczynnej połączonej ze świadectwami członków „SYCHARU”, a jego centralny punkt stanowić będzie Eucharystia w intencji małżeństw i rodzin, w czasie której nastąpi odnowienie przyrzeczeń małżeńskich. Podjęta będzie także adopcja małżeństw w kryzysie.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.