Drukuj Powrót do artykułu

Byli wojskowi uznani za winnych śmierci bp. Enrique Angelelliego

07 lipca 2014 | 10:22 | RV / am Ⓒ Ⓟ

Sąd w argentyńskiej La Rioja skazał na dożywocie i zdegradowanie ze wszystkich stopni dwóch byłych członków dawnego reżimu wojskowego z lat 1976-1983. Były generał Luciano Benjamín Menéndez oraz były komandor Luís Fernando Estrella zostali uznani winnymi zabójstwa bp. Enrique Angelelliego.

Na ławie oskarżonych miało zasiąść pięć osób, jednak trzy pozostałe zmarły przed rozpoczęciem procesu.

Bp Angelelli zginął 4 sierpnia 1976 r. w wypadku samochodu, który prowadził na jednej z dróg w prowincji La Rioja. Miał 53 lata. W chwili śmierci miał przy sobie dokumenty mogące być dowodami w sprawie dokonanego przez żołnierzy zabójstwa dwóch kapłanów i jednej osoby świeckiej. Wraz z hierarchą podróżował również jego współpracownik Arturo Aído Pinto.

Reżim utrzymywał, że biskup zmarł na skutek urazów doznanych w czasie wypadku. Jednak jak zeznał Pinto, który przeżył katastrofę, wypadek spowodował zaplanowany manewr samochodu śledzącego pojazd hierarchy. Po ocknięciu się zauważył on, że ciało biskupa znajdowało się poza samochodem z widocznymi ranami na karku.

W ubiegłym miesiącu do sądu wpłynął dokument przekazany na prośbę papieża Franciszka z Watykanu. Był to list, który bp Angelelli napisał do ówczesnego nuncjusza w Argentynie abp. Pío Laghiego. Wspominał w nim, że czuje się zagrożony. Zawierał również dowody zabójstw dwóch innych księży. „Utrudnia się nam nieustannie wypełnianie naszej kościelnej misji. Ja osobiście, kapłani i zakonnice jesteśmy upokarzani, rekwiruje się nam rzeczy, jesteśmy nachodzeni przez policję i wojsko” – pisał bp Angelelli. Szacuje się, że w czasie dyktatury wojskowej w Argentynie zostało zamordowanych lub zaginęło ok. 30 tys. osób.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.