Były ambasador o potencjalnym znaczeniu wizyty papieża Franciszka

Przewidziana na przyszły rok wizyta papieża Franciszka w Japonii skłoniła do refleksji Kagefumiego Ueno, który był ambasadorem Japonii przy Stolicy Apostolskiej w latach 2006-2010. Opublikowano je na łamach gazety „The Japan Times”.

Profesor Ueno, buddysta, który obecnie wykłada kulturoznawstwo na tokijskim uniwersytecie Kyorin podkreśla harmonię i współpracę w relacjach miedzy Japonią a Watykanem. Dotyczy to zwłaszcza krzewienia pokoju na świecie, jako ,że Japonia jak do tej pory ma najbardziej pokojową konstytucję na świecie, „trzeba jednak zauważyć, że obecny rząd dąży do poprawek w konstytucji i uznania „wspólnej obrony i wspomagania sojuszników w wypadku rozpoczęcia wojny”. Innymi dziedzinami współpracy są „globalne problemy ubóstwa, prawa człowieka, rozbrojenie, wyrzeczenie się broni nuklearnej, ochrona środowiska naturalnego, walka z korupcją, terroryzmem i inne”.

Dyplomata, który zasłynął z oryginalnej książki o Watykanie postrzeganym z odległej, buddyjskiej perspektywy, podkreśla „podobną kulturę dyplomacji miedzy dwoma państwami”. Pisze, że zarówno Watykan jak i Japonia w swoich wypowiedziach starają się o „ostrożne i wyważone sądy”.

Przypomina też, że obecny papież kiedyś sam marzył, aby przyjechać do Japonii jako misjonarz. Był wychowywany w zakonie jezuitów głęboko zakorzenionym w Azji. To z niego wywodzą się dwaj wybitni misjonarze, którzy w XVI w. zasłużyli się dla inkulturacji chrześcijaństwa na Dalekim Wschodzie: Matteo Ricci w Chinach i Alessandro Valignano w Japonii. W kraju tym długie lata pracował także poprzedni generał jezuitów, Pedro Arrupe oraz obecny Adolfo Nicolas – przypomina ambasador Ueno.