Caritas Archidiecezji Gdańskiej: inauguracja akcji „Tornister pełen uśmiechów”

W archidiecezji gdańskiej zainaugurowano akcję miejscowej Caritas „Tornister pełen uśmiechów”. Tegoroczna inicjatywa ruszyła podczas uroczystości odpustowych w parafii pw. św. Brata Alberta w Gdańsku.

Caritas Archidiecezji Gdańskiej realizuje akcję „Tornister pełen uśmiechów” od trzech lat. Inicjatywa ma na celu wyposażenie dzieci z rodzin potrzebujących w kompletną wyprawkę do szkoły. Tegoroczna akcja rozpoczęła się w poniedziałek 17 czerwca.

„Caritas przekazuje puste plecaki parafiom, tam pobierają je parafianie. To oni stają się darczyńcami, którzy wypełniają plecaki przyborami szkolnymi. Przed pierwszym dzwonkiem w szkole wyprawki przekazywane są uczniom z rodzin potrzebujących danej wspólnoty” – wyjaśnia Karolina Lewandowska z Caritas Archidiecezji Gdańskiej.

W ub. roku za pośrednictwem 52 Parafialnych Zespołów Caritas (grup charytatywnych przy poszczególnych parafiach) przygotowano i rozdano ponad 2 tys. kompletnie wyposażonych plecaków.

„Tornister pełen uśmiechów” jest akcją cykliczną, która wpisała się już w kalendarz działań gdańskiej Caritas. Swoim zasięgiem obejmuje teren całej archidiecezji, angażując ogromną ilość ludzi dobrej woli, zarówno tych, którzy wyposażają plecaki jak i tych, którzy włączają się w ich rozdanie. – Przekazując puste plecaki, zachęcamy mieszkańców Trójmiasta i okolic do pomnożenia dobra – informuje Lewandowska.

„Często są to osoby, które i tak kupują wyprawkę dla swoich dzieci i decydują się przygotować dodatkowy plecak dla dziecka, które takiego wsparcia potrzebuje. Współpracując przez cały rok z grupami charytatywnymi w danej parafii (dzielnicy czy miejscowości) mamy pewność, że wybiorą oni rodziny naprawdę potrzebujące. Wiemy, że pomoc nie będzie chybiona bądź zmarnowana. Osoby zaangażowane w akcję w danej parafii dbają także o to, by plecaki były wyposażone odpowiednio do wieku i potrzeb danego ucznia” – tłumaczy Karolina Lewandowska z gdańskiej Caritas.

Dodaje, że cykliczność akcji i współpraca z grupami charytatywnymi pozwala wspierać rodziny kompleksowo – dobry plecak starczy na kilka lat. Jeśli w tym roku dostanie je jedno dziecko, za rok będzie można wesprzeć jego rodzeństwo. „Ważnym czynnikiem z perspektywy darczyńców pobierających pusty plecak jest także fakt, że ofiarowana przez nich pomoc pozostaje w ich środowisku lokalnym: w ich parafii czy miejscowości” – wyjaśnia Lewandowska.

W tym roku na darczyńców chcących je wypełnić także czeka 2 tys. plecaków. Zakup plecaków wsparł jeden z banków oraz Fundacja Lubomirskich.