Drukuj Powrót do artykułu

Caritas diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej włączyła się w akcję pomocy chorej dziewczynce z Kołobrzegu

11 maja 2025 | 17:58 | wm | Kołobrzeg Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Dawid Wolski/East News

Caritas diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej włączyła się w akcję pomocy chorej dziewczynce z Kołobrzegu. Festyn charytatywny „Serca dla Zosi”, który odbył się 10 maja na Skwerze Pionierów, po raz drugi zorganizowały Szkoła Podstawowa nr 4 w Kołobrzegu oraz Fundacja „Serca dla Maluszka” z Bielska-Białej.

Jednym z wielu stoisk przygotowanych przez uczniów, ich rodziców oraz lokalne instytucje był namiot diecezjalnej Caritas. Watę cukrową i popcorn sprzedawała tam s. Barbara Wilkowska, wychowawczyni w Domu Samotnej Matki „Dar Życia” im. św. Józefa w Koszalinie, prowadzonym przez Caritas, którego dyrektorem jest ks. Łukasz Bikun. Wraz z siostrą Barbarą współpracowały podopieczna Domu oraz społecznik i radna gminy Kołobrzeg, Anna Brynkiewicz.

W rozmowie z KAI s. Barbara Wilkowska ze Wspólnoty Dzieci Łaski Bożej powiedziała, że podczas Wielkiego Postu natknęła się na post w mediach społecznościowych informujący o potrzebie pomocy dla chorej dziewczynki. Postanowiła wesprzeć akcję, wykorzystując urządzenie do produkcji waty cukrowej, które posiada Dom. Dodała, że mama dziewczynki, Ewa Marczyk, jest jej znajomą sprzed lat.

Festyn „Serca dla Zosi” to wydarzenie, które łączy zabawę z pomaganiem. Dyrektor szkoły, Alina Rachańska, powiedziała KAI, że w pomoc charytatywną zaangażowali się uczniowie ze szkolnego koła wolontariatu. Pieniądze ze sprzedaży dań, ciast, gadżetów oraz z loterii przeznaczone są na rehabilitację dziewczynki. Zosia cierpi na wiele poważnych schorzeń i objęta jest leczeniem w różnych ośrodkach w Polsce, co wiąże się z ogromnymi kosztami. Dziewczynka korzysta z nauczania indywidualnego, ale obecnie również uczęszcza do szkoły, aby lepiej integrować się z rówieśnikami.

Ewa Marczyk, mama Zosi, otrzymuje z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej 215 zł miesięcznie na opiekę nad córką. Jak mówi, lekarze orzekający o niepełnosprawności uznali, że nie przysługuje jej wyższe świadczenie. Tymczasem Zosia zmaga się z szeregiem poważnych chorób: ma nieoperacyjny guz mózgu, zanik mięśni, autyzm, niedowidzenie i niepełnosprawność ruchową. Cierpi na nerwiakowłókniakowatość typu 1. Wymaga stałej opieki aż 14 różnych specjalistów. Koszty leczenia i rehabilitacji są bardzo wysokie.

Do akcji charytatywnej na rzecz Zosi Marczyk-Kalskiej włączyły się również dziecięce zespoły taneczne i wokalne oraz służby mundurowe: wojsko, straż pożarna i policja. Odbywały się przejażdżki wozami „Gangu Maluchów” i pokazy motocykli. Dla uczestników zorganizowano także strefy animacji oraz punkty gastronomiczne.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.