Drukuj Powrót do artykułu

Chaos w Egipcie

01 lutego 2011 | 10:02 | ts (KAI) / ms, ju. Ⓒ Ⓟ

We wspólnocie koptyjskiej panuje strach, że upadek reżimu Hosni Mubaraka może jeszcze bardziej utrudnić i tak już trudne życie Koptów. Kościoły katolicki i koptyjski są coraz bardziej zaniepokojone, że próżnię powstałą we władzach Egiptu mogą wykorzystać islamiści.

Jak mówi pochodzący z Egiptu, ks. Samir Khalil Samir, jezuita i profesor Papieskiego Instytutu Studiów Wschodnich w Rzymie, z informacji napływających z Egiptu wynika, że Bractwo Muzułmańskie, które jest największym ugrupowaniem opozycyjnym w tym kraju, jeszcze czeka licząc na to, że załamanie po jednej lub drugiej stronie może mu tylko przynieść korzyści.

W wywiadzie dla amerykańskiego czasopisma „Newsmax”, watykański ekspert ds. bliskowschodnich oraz islamu, zwrócił uwagę, że obalenie Mubaraka będzie również problemem dla najwyższego autorytetu sunnickiego, rektora uniwersytetu Al-Azhar, szejka Ahmeda Al-Tayyeba, który jest człowiekiem obecnego reżimu.

Z jednej strony Tayyeb, jako jeden z sygnatariuszy skierowanego w 2007 r. do papieża Benedykta XVI „oświadczenia 138 uczonych muzułmańskich”, jest postacią ważną dla Watykanu. We wspomnianym dokumencie duchowi zwierzchnicy muzułmańscy ogłosili kres nieporozumień związanych z „wykładem z Ratyzbony” Benedykta XVI i podkreślili potrzebę wspólnych działań na rzecz pokojowego współżycia chrześcijan i muzułmanów.

Z drugiej natomiast strony rektor Al-Azhar zaognił ostatnio konflikt międzyreligijny, kiedy w reakcji na wypowiedziany w pierwszych dniach stycznia br. apel papieża o większe poszanowanie wolności religijnej na Bliskim Wschodzie, na polecenie rządu Mubaraka demonstracyjnie zerwał dialog z Watykanem. Zdaniem ks. Samira chodziło prawdopodobnie o stworzenie „eleganckiego parawanu dla zbliżających się napięć w polityce wewnętrznej kraju”.

Ponadto watykański ekspert w sprawach bliskowschodnich ostrzegł przed porównywaniem sytuacji w Egipcie i Tunezji. Podkreślił, że Egipt jest o wiele bardziej podatny na fundamentalistyczny islam, ponieważ społeczeństwo „ma o wiele niższy poziom wykształcenia i dlatego będzie bardziej podatne na nauczanie imamów”.

„Newsmax” zacytował też wysokiej rangi dostojnika Kościoła koptyjskiego w Egipcie, który prosił o anonimowość: „Oczekujemy, że na razie sytuacja w kraju może się pogorszyć, ale potem wszystko może odwrócić się na lepsze”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.