Drukuj Powrót do artykułu

Chciałam, by wrócił!

05 kwietnia 2013 | 10:54 | pb / br Ⓒ Ⓟ

Mój brat jest wystarczająco silny, by rządzić Kościołem – uważa siostra papieża Franciszka, Maria Elena Bergoglio.

Ta 64-letnia gospodyni domowa mieszkająca w Ituzaingó na przedmieściach Buenos Aires, jest od 13 marca br. osobą, która najprawdopodobniej udzieliła najwięcej wywiadów na świecie – pisze John Allen na łamach „National Catholic Reporter”.

W ciągu minionych tygodni jej skromny dom na ciemnej ulicy stał się miejscem „pielgrzymek” dziennikarzy. Od poranku 14 marca jej telefon zaczyna dzwonić od piątej rano, a pierwsi goście zaczynają pukać do jej drzwi o szóstej. Wizyty i rozmowy kończą się późnym wieczorem.

Maria Elena Bergoglio jest ostatnią żyjącą z rodzeństwa obecnego papieża. – Słuchając jej, wydaje się, że jest ulepiona z tej samej gliny, co jej brat: pokorna i bezpretensjonalna, w ogóle nie boi się mówić tego, co myśli – pisze Allen.

Pytana o pogłoski, jakoby młody Jorge Mario miał zostać księdzem z powodu odrzuconej miłości, Maria Elena tłumaczy, że nie mogło być mowy o małżeństwie, gdyż jej brat i jego wybranka byli wówczas dziećmi. Na sugestie, że współpracował z juntą wojskową, odpowiada, że ich rodzina emigrowała do Argentyny z powodu sprzeciwu ojca wobec faszyzmu we Włoszech. – Jorge Mario Bergoglio nigdy nie zdradziłby pamięci swego ojca wiązaniem się z dyktatorami – relacjonuje Allen.

Maria Elena wyznaje, że przed konklawe miała swego latynoamerykańskiego kandydata na papieża – był nim kard. Odilo Pedro Scherer z Brazylii, którego zawsze podziwiała, gdyż zdawał się stać po stronie ubogich. Dlaczego on a nie jej brat? – Bo chciałam, by wrócił! – odpowiada siostra Ojca Świętego.

Uważa ona, że odkąd zazwyczaj nieśmiały i powściągliwy brat został wybrany papieżem, wydaje się łatwiej wyrażać publicznie swoje uczucia, co przypisuje ona asystencji Ducha Świętego. Tym, którzy zastanawiają się, czy jest on wystarczająco silny, by rzeczywiście „sprawować kontrolę nad Watykanem”, odpowiada, że ma on silny charakter i głębokie, a zarazem niezłomne przekonania.

Maria Elena ujawniła, że dwukrotnie rozmawiała przez telefon z bratem od czasu, gdy został papieżem. Ma nadzieję na jego wizytę w Argentynie i na to, że będzie miała dwie minuty, by go uściskać.

Przypomina także, iż w młodości Jorge Mario bardzo lubił psy i papugi, jednak wiedział, że z powodu wymogów swej pracy nigdy nie będzie mógł mieć domowego zwierzątka.

Odrzuciła już liczne propozycje napisania książki o bracie. – Na miłość Boską, jestem gospodynią domową – mówi siostra Franciszka.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.