Drukuj Powrót do artykułu

Chęciny: byli narkomani spotkali się na wigilii we franciszkańskim ośrodku „San Damiano”

23 grudnia 2013 | 12:07 | dziar Ⓒ Ⓟ

Dawni narkomani, którzy odbyli terapię w liczącym 10 lat franciszkańskim ośrodku leczenia uzależnień „San Damiano” w Chęcinach oraz jego aktualni pacjenci spotkali się 22 grudnia na wieczerzy wigilijnej. Była wspólna modlitwa i świadectwa o tym, jak pacjentom ośrodka, przybyłym z różnych stron Polski, udało się wyjść z nałogu.

Każdy z ponad dwudziestu uczestników wigilii przedstawił się i opowiedział o swoich doświadczeniach. Potrawy wigilijne przygotowali aktualni podopieczni „San Damiano”, a modlitwę poprowadzili ojcowie franciszkanie. Część z uczestników przyjechała do klasztoru na wigilię z narzeczonymi lub współmałżonkami. Wielu z nich po terapii osiedliło się na Kielecczyźnie, znaczna część – w Chęcinach lub w okolicy.

„Dla aktualnych podopiecznych ośrodka świadectwo tych, którzy ułożyli sobie życie po terapii, ma szczególne znaczenie. Brzmi zachęcająco, ukazuje sens pobytu u nas i walki z nałogiem” – uważa o. Paweł Chmura, gwardian franciszkanów w Chęcinach.

Wśród kilkunastu podopiecznych „San Damiano” odbywających terapię w Chęcinach jest młoda kobieta spodziewająca się dziecka. Wkrótce dołączy do niej młoda matka z trzymiesięcznym niemowlakiem. „Kończy pobyt w domu samotnej matki w jednym z największych miast w Polsce, nie bardzo ma gdzie iść. Pije, bierze narkotyki. Przyjedzie do nas” – opowiada o. Chmura. W projektach dalszej rozbudowy ośrodka jest m.in. miejsce na przedszkole.

Ośrodek Leczenia Uzależnień od Środków Psychoaktywnych „San Damiano” w Chęcinach powstał w 2004 r. W większości oddziały ośrodka mieszczą się w budynkach przyklasztornych ojców franciszkanów. W ramach ośrodka funkcjonuje poradnia i oddział rehabilitacyjny oraz dwa hostele – w Chęcinach i w Połańcu. Obecnie terapię w „San Damiano” odbywa kilkanaście osób, kilkoro mieszka w hotelu.

Pełny cykl terapeutyczny w leczeniu uzależnień trwa 12 miesięcy. Nie wszyscy go realizują, ale nawet pełna realizacja nie gwarantuje powrotu do trzeźwości od narkotyków. Z kolei wielu pacjentów „wróciło do życia” po zaledwie kilku miesiącach cyklu.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.