Drukuj Powrót do artykułu

Chmielnik: 60 lat temu dzieci zastrajkowały w obronie religii w szkole

16 września 2011 | 12:08 | rm Ⓒ Ⓟ

Mija 60 lat słynnego strajku dzieci, który był odpowiedzią na zwolnienie z pracy ks. Edwarda Materskiego, obecnego biskupa-seniora diecezji radomskiej. Wydarzenia te były również odpowiedzią na brak nauczania religii w szkole. Po zdecydowanym proteście dzieci oraz ich rodziców przywrócono naukę religii, co w czasach stalinowskich było niewątpliwym sukcesem. Wydarzenia te upamiętnia kamienny głaz, który znajduje się przed szkołą w Chmielniku. Na pamiątkowej tablicy znajduje się krzyż i napis: "My chcemy Boga w książce w szkole".

W 1951 roku ówczesne władze zarzuciły ks. Materskiemu prowadzenie wrogiej działalności przeciw rządowi i tym samym zakazały młodemu wikariuszowi nauki religii w szkole w Chmielniku. Uczniowie nie zgodzili się z taką decyzją i zorganizowali strajk, który odbił się szerokim echem w kraju.

Bp Materski wspomina, że lubił pracę katechetyczną. Opowiada, że dzieci z Chmielnika były bardzo dobre. – Można było poznać, gdzie będzie religia, bo dzieci wchodziły do klasy, czekały na nauczyciela i stojąc śpiewały pieśni – wspomina bp Materski.

We wrześniu 1951 roku dostał wypowiedzenie z pracy w szkole. – Powiedziałem o tym jednej klasie, a potem wszyscy już o tym wiedzieli. Reakcja całego społeczeństwa była zdecydowana. Dzieci zebrały się przed szkołą i śpiewały ”My chcemy Boga”. Ja stałem już na przystanku i czekałem na autobus, aby pojechać do kurii i powiedzieć, że zostałem wyrzucony ze szkoły. Potem dowiedziałem się, że uczniowie sami z siebie, bez żadnej sugestii ze strony dorosłych, postanowili zaprotestować. Następnego dnia zebrali się przed szkołą, ale nie weszli do budynku, lecz czwórkami przemaszerowali do kościoła. Szli sami, bez dorosłych – wspominał na antenie Radia Plus Radom bp Materski. W związku ze strajkiem, UB w Busku-Zdroju prowadziło potem kilkugodzinne przesłuchania dzieci, zwłaszcza należących do Sodalicji Mariańskiej.

Chmielnik był pierwszą parafią, w której podjął posługę duszpasterską ks. Materski. W tamtejszej szkole podstawowej uczył religii. Władzom nie podobało się, że ksiądz ma bardzo dobry kontakt z młodzieżą, jest dobrym wychowawcą, że przygotowywał z młodzieżą przedstawienia szkolne i teatralne, organizował wycieczki, zajęcia i sprzęt sportowy.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.