Drukuj Powrót do artykułu

Chmielnik: poruszający wernisaż rzeźb Samuela Willenberga

10 maja 2021 | 02:58 | dziar | Chmielnik Ⓒ Ⓟ

Dziś w synagodze w Chmielniku odbył się wernisaż rzeźb izraelskiego artysty Samuela Willenberga połączony z prezentacją literatury pamiętnikarskiej czasu Holokaustu. Dla wielu uczestników wydarzenia, które było formą uczczenia 76. rocznicy zakończenia II wojny światowej, miało ono charakter bardzo poruszający.

Dzięki współpracy z Instytutem Pamięci Narodowej 15 rzeźb artysty – żołnierza Wojska Polskiego, uczestnika Powstania Warszawskiego i jednego z nielicznych ocalałych więźniów Treblinki, można do końca czerwca oglądać w chmielnickiej synagodze. Uzupełnia je postać Jana Pawła II, darzonego wielkim szacunkiem przez artystę oraz rzeźba Tory.

– Te rzeźby – więźniowie Treblinki, przemawiają lepiej niż słowa, one wręcz krzyczą – zróbmy wszystko, aby okrucieństwa wojny podszyte antysemityzmem, ksenofobią, nietolerancją były tylko faktem badanym interdyscyplinarnie przez różne dziedziny nauki – mówili organizatorzy.

Wernisaż rozpoczęło zwiedzanie wystawy i performatywna lektura wspomnień Willenberga – z obozu Zagłady w Treblince, w interpretacji aktorki Ewy Lubacz, z towarzyszeniem gry na skrzypcach w wykonaniu Antoniny Lach. Zostały także zaprezentowane fragmenty wojennych wspomnień żydowskich dzieci: Mary Berg i Dawida Rubinowicza.

O wyjątkowości postaci Samuela Willenberga, o jego losach oraz tragicznej spuściźnie II wojny światowej mówiła m.in. zastępca naczelnika delegatury IPN w Kielcach, Patrycja Zatorska-Milewska.

Dr Justyna Staszewska (Mauzoleum Martyrologii Wsi Polskich w Michniowie) przedstawiła temat pt. „Pamiętniki dzieci Holocaustu: Dawid Rubinowicz nie był jedyny”. Wskazała różnice w narracji pamiętnikarskiej, wrażliwości i opisach Zagłady przez m.in. Rutkę Laskier z będzińskiego getta, Rywkę Lipszyc z getta łódzkiego, czy chłopca z Gór Świętokrzyskich – Dawidka Rubinowicza, którego pamiętnik urywa się w momencie wywózki do Treblinki.

Uczestnicy wernisażu obejrzeli także film dokumentalny „Ostatni świadek Treblinki”, w reż. Alana Tomlinsona, zawierający wypowiedzi autora oraz wiele materiałów archiwalnych i komentarze historyków.

Samuel Willenberg urodził się w 1923 roku w Częstochowie. Ojciec był nauczycielem w żydowskim gimnazjum i artystą malarzem. Matka, prawosławna Rosjanka, po ślubie przeszła na judaizm. 16-letni Samuel we wrześniu 1939 na ochotnika przyłączył się do wojska. Walczył pod Chełmem, gdzie został ciężko ranny w potyczce z Rosjanami. Z rodzicami i dwiema siostrami zamieszkał pod Warszawą, ucząc się na tajnych kompletach. W 1942 r., po aresztowaniu obu sióstr wydanych Niemcom przez sąsiadów, znalazł się w getcie w Opatowie, skąd został wywieziony do Treblinki. Podając się za murarza, jako jedyny z całego transportu uniknął komory gazowej. 2 sierpnia 1943 wziął udział w zbrojnym buncie i wraz z kilkuset innymi więźniami zdołał uciec. Dzięki pomocy Polaków dotarł do Warszawy, gdzie włączył się w konspirację. Wziął udział w Powstaniu Warszawskim, a po kapitulacji uciekł do partyzantki. Po wojnie, w 1950 wraz z matką i żoną wyemigrował do Izraela. Przez 40 lat pracował w zawodzie geodety oraz podjął studia z zakresu sztuk pięknych na Uniwersytecie Ludowym. Pierwsza wystawa jego dzieł, przedstawiających sceny z obozu śmierci, miała miejsce w 2003 roku w Zachęcie. Od 1983 często przyjeżdżał do Polski z grupami młodzieży izraelskiej, jako przewodnik i świadek Zagłady. Wraz z żoną stał się rzecznikiem dobrych relacji polsko-izraelskich. Odzyskał polskie obywatelstwo. Zmarł w 2016 roku.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.