Drukuj Powrót do artykułu

Chrystus znów króluje na d Rio

02 lipca 2010 | 08:51 | kg Ⓒ Ⓟ

Słynna figura Chrystusa Odkupiciela, górująca nad Rio de Janeiro w Brazylii znów zachwyca turystów. Zdjęto rusztowania, które przez 4 ostatnie miesiące zasłaniały jeden z najsłynniejszych i największych posągów świata.

Jej restauracja kosztowała archidiecezję Rio de Janeiro 7 mln reali (ok. 4 mln dolarów), które od końca ub.r. zbierano z dobrowolnych ofiar osób prywatnych.

2 lipca, gdy na mistrzostwach świata w piłce nożnej w Republice Południowej Afryki reprezentacja Brazylii zmierzy się z Holandią, kierownictwo archidiecezji zamierza oświetlić rzeźbę ogniami w kolorach zielonym i żółtym (barwy flagi narodowej).

O wzniesieniu nad Rio wielkiej figury Chrystusa zaczęto myśleć w drugiej połowie XIX wieku, gdy Brazylią rządziła królowa Elżbieta (Izabela), której zaproponowano także sfinansowanie tego przedsięwzięcia. Ale w 1888 zniosła ona w kraju niewolnictwo, wywołując niezadowolenie elit, co z kolei doprowadziło do obalenia w rok później monarchii i ustanowienia republiki, Kościół zaś został oddzielony od państwa. O sprawie budowy zapomniano na wiele lat.

Do idei tej powróciły władze Rio de Janeiro – ówczesnej stolicy – w 1921, chcąc uczcić w ten sposób setną rocznicę niepodległości kraju. Na podstawie szkiców i planów artystów i inżynierów brazylijskich, przede wszystkim Hectora da Silva Costy, posąg zaprojektowano i wykuto we Francji. Wykonali to rzeźbiarze brazylijscy Carlos Oswald i Paul Landowski. Poszczególne części rzeźby przewieziono do Brazylii drogą morską, na miejscu zaś specjalnie w tym celu zbudowaną trasą kolejową wciągano je na górujący nad miastem szczyt Corcovado. Budowę, która trwała prawie 9 lat, opłacano ze środków obywateli i wiernych. Oficjalne jej otwarcie nastąpiło 12 października 1931 roku.

Od 2006 pod posągiem istnieje sanktuarium Chrystusa Odkupiciela. W rok później figura została uznana w wyniku międzynarodowej ankiety za jeden z siedmiu cudów współczesnego świata.

Wysokość rzeźby wynosi 38 metrów (w tym 8-metrowy cokół-piedestał), waga – 1145 ton, a rozpiętość rąk – 30 metrów. Zewnętrzna obudowa pomnika, wykonana z tzw. kamienia mydlanego (steatytu), wymagała odnowienia, gdyż w ciągu dziesięcioleci była wystawiona na działanie różnych zjawisk przyrody, zwłaszcza ulewnych deszczów zwrotnikowych. Ponadto ze względu na wielkość rzeźby, stojącej w dodatku na wysokim wzniesieniu, często uderzają w nią pioruny, co również odbija się niekorzystnie na stanie figury. W czasie zakończonych wczoraj prac wzmocniono m.in. konstrukcje żelbetonowe, znajdujące się pod kamienną obudową posągu.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.