Drukuj Powrót do artykułu

Chrześcijanie prześladowani na całym świecie

13 listopada 2016 | 10:08 | tom (KAI) / mz Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. pixabay.com

Do łamania praw chrześcijan dochodzi na salach sądowych, w szkołach, szpitalach, więzieniach, poradniach psychiatrycznych, urzędach meldunkowych, kantynach a także w sąsiedztwie a nawet w kręgu najbliższej rodziny. Formy prześladowań są różnorakie od tych w miejscu zamieszkania i pracy, poprzez propagandę nienawiści w publicznych mediach po uwięzienia, uprowadzenia, masakry a nawet ludobójstwo.

W Egipcie podpalane kościoły, w Iranie chrześcijańscy „oszczepieńcy” obawiają się o swoje życie, dżihadyści z Państwa Islamskiego wszelkimi środkami chcą wymazać każdy ślad chrześcijańskiego życia, w Chinach i Wietnamie wyznawcy Chrystusa pod ścisłą kontrolą, jeśli w Jordanii dochodzi do rozwodu w muzułmańsko-chrześcijańskim małżeństwie to żona chrześcijanka znajduje się w niebezpieczeństwie i traci prawo do swoich dzieci, w Bangladeszu uczeń bez wiedzy rodziców siłą zmuszany jest do uczestniczenia w lekcjach religii hinduistycznej albo islamu, protestanckie wspólnoty w Rosji stygmatyzowane są jako „obce sekty”, pracownica linii lotniczych „British Airways“ zmuszona do długiego procesu przed Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu aby rozstrzygnął czy może nosić krzyż w miejscu pracy.

To przykłady łamania praw chrześcijan do wolności religijnej na całym świecie. Wskazuje na to b. specjalny wysłannik ONZ ds. wolności religijnej i przekonań Heiner Bielefeldt.

Bielefeldt wskazuje także na różnorakie motywy. Chrześcijanie są traktowani jako „niewierni” albo „apostaci”, szczególnie w wielu krajach świata islamskiego. Gdzie indziej stanowią oni zagrożenie dla nacjonalistycznej polityki tożsamości jako „obcy najeźdźcy”, tak jak to ma miejsce w Indiach, Sri Lance i Myanmarze (dawnej Birmie). Te dwa elementy mogą się również łączyć. „Często w tle stoją konkretne interesy kontroli. Im bardziej autorytarna władza, tym bardziej obsesyjne próbuje kontrolować wszelkie przejawy życia społecznego – a więc także i życia religijnego. Kontrolować i infiltrować to ich zasadniczy cel. Kto chce uciec spod obserwacji chińskich czy wietnamskich służb bezpieczeństwa, musi liczyć się z surowymi konsekwencjami. W Korei Północnej, z faraonowym kultem jednostki, wszystkie te motywy występują razem” – pisze Bielefeldt.

Co powinniśmy robić? Odpowiada: przede wszystkim informować o każdym przypadku łamania prawa do wolności religijnej. Tym samym społeczeństwo będzie miało świadomość jaka jest skala zagrożenia i prześladowań chrześcijan. Następnie konieczne są wszelkie działania solidarnościowe wspierające wolność religijną, która w kontekście ONZ jest związana z Międzynarodową Kartą Praw Człowieka. „To umożliwia, że członkowie różnych orientacji religijnych i światopoglądowych mogą znaleźć wspólną płaszczyznę dla obrony prawa człowieka do wolności religijnej. Prawa człowieka dotyczą nas wszystkich!” – piesze prof. Heiner Bielefeldt, który od sierpnia 2010 do końca października 2016 był specjalnym wysłannikiem ONZ ds. wolności religijnej i przekonań Heiner Bielefeldt. Obecnie jest profesorem prawa międzynarodowego i polityki praw człowieka na Uniwersytecie Erlangen-Norymberga w Niemczech.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.