Drukuj Powrót do artykułu

Chrześcijanie różnych wyznań wspominali wybitnego teologa prawosławnego, „Geniusza Ortodoksji”

15 listopada 2023 | 14:57 | kg | Warszawa Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Mateusz Butkiewicz / Unsplash

Pod hasłem „Jerzy Klinger – Geniusz Ortodoksji” odbyła się 14 listopada w Kolegium „Artes Liberales” Uniwersytetu Warszawskiego międzynarodowa konferencja naukowa, poświęcona temu wybitnemu polskiemu teologowi, filozofowi i poecie prawosławnemu. Głównym jej organizatorem była działająca od 12 lat w ramach Kolegium Pracownia „Speculum Byzantinum”. Szczególną okazją do zorganizowania tego wydarzenia było ukazanie się nakładem Wydawnictwa Benedyktynów w Tyńcu czterech tomów Dzieł Zebranych Jerzego Klingera.

Spotkanie otworzył kierownik Pracowni, biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej Michał Janocha, po czym wszystkich zebranych powitał dyrektor tej placówki Jerzy Axer. Przypomniał swe związki z rodziną Klingerów ze sprawą ojca kapłana – Witolda, profesora filologii klasycznej, wybitnego znawcy kultury antycznej, zwłaszcza literatury greckiej, dziś już mocno zapomnianego, a który wywarł duży wpływ na zainteresowania swego syna –przyszłego teologa i poety.

Dzieła zabrane przedstawili obecnym prawosławny duchowny ks. prof. Henryk Paprocki, który przygotował całość do druku, i br. Mikołaj Jastrzębski OSB, który jako przedstawiciel Wydawnictwa wyraził radość z możności przybliżenia czytelnikom dorobku tego wybitnego kapłana prawosławnego.

Ks. prof. Paprocki ukazał szczególne cechy teologii ks. Jerzego Klingera. Wskazał na kilka ważnych wątków w życiu i działalności przyszłego duchownego, które wywarły największy wpływ na jego drogę życiową. Urodzony w 1918 w Kijowie w rodzinie mieszanej narodowościowo i religijnie (ojciec Witold był Polakiem i katolikiem, matka Raisa Bakalińska – Rosjanką i prawosławną), Jerzy od dziecka stykał się z kulturami polską i rosyjską oraz z katolicyzmem i prawosławiem. Po rewolucji październikowej 1917 ojciec wyjechał w 1920 do Polski i osiedlił się w Poznaniu, chociaż jako wybitny filolog klasyczny miał propozycje pracy naukowej we Lwowie i Krakowie. Wybrał jednak stolicę Wielkopolski, gdyż – jak mówił – chciał być jak najdalej od Wschodu. Reszta rodziny dołączyła doń w 1924 r.

Początkowo młodego Jerzego pasjonowała poezja, przy czym pierwsze wiersze pisał po rosyjsku, dopiero później doszedł do tego język polski. Z czasem zdobył popularność jako poeta i zaprzyjaźnił się z wieloma twórcami w naszym kraju, m.in. z Julianem Tuwimem, Leonem (Lwem) Gomulickim, Leopoldem Staffem i innymi, którzy bardzo cenili jego poezję. Po wojnie ukończył studia polonistyczne na Uniwersytecie Jagiellońskim, po czym wrócił do Wielkopolski i w liceum w Koźminie rozpoczął pracę jako nauczyciel języka polskiego.

Już wcześniej postanowił zostać księdzem prawosławnym i w 1952 przyjął święcenia kapłańskie, po czym pracował duszpastersko w parafii w Kętrzynie na Mazurach. W latach 1955-68 posługiwał w Warszawie, a następnie w Poznaniu. Jednocześnie wykładał w prawosławnym seminarium duchownym w Warszawie a od 1957 – w sekcji prawosławnej Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej (ChAT; od 1968 jako docent i od 1972 jako profesor).

W tym też czasie zaangażował się w ruch ekumeniczny zarówno w Polsce, jak i w wymiarze międzynarodowym, był m.in. członkiem Komisji „Wiara i Ustrój” Światowej Rady Kościołów (ŚRK). Sprawa jedności chrześcijan zawsze leżała mu na sercu, przy czym był bardzo otwarty na inne wyznania i Kościoły, pozostając jednocześnie głęboko wiernym wierze i tradycji prawosławnej.

Jako teolog ks. Klinger wykorzystywał w swych badaniach różne dziedziny wiedzy, np. historię, literaturę, archeologię biblijną, interesował się dorobkiem myślicieli chrześcijańskich innych  wyznań, np. ks. Teilharda de Chardin z Kościoła katolickiego i różnych teologów protestanckich, podejmował trudne wątki teologiczne, np. sprawę epiklezy (modlitwy-prośby o zstąpienie Ducha Świętego na dary ofiarne w czasie Mszy św.), interkomunii, wykorzystywanie osiągnięć archeologicznych do nowego spojrzenia na niektóre teksty biblijne itp. A wszystko to dokonywało się w kontekście liturgii, która – jak to zaznaczył ks. Paprocki – była dlań największym i najważniejszym źródłem natchnienia i przemyśleń.

Mówca zwrócił też uwagę na wielką rolę, jaką w życiu ks. Klingera odegrała wieloletnia, głęboka przyjaźń z wybitnym artystą-malarzem, twórcą ikon i innych dzieł o treści religijnej – Jerzym Nowosielskim. O ich bliskości duchowej i wzajemnie inspirującej się świadczy bogata korespondencja, jaką przez lata wymieniali. Zdaniem ks. Paprockiego, jeszcze wiele lat po przedwczesnej śmierci ks. Klingera 3 lutego 1976, głęboko tym przejęty i zasmucony Nowosielski mawiał, że teraz nie ma z kim rozmawiać na tak poważne i ważne tematy, jak te, które poruszał w listach i rozmowach ze swym imiennikiem.

O ekumenicznym zaangażowaniu ks. Klingera opowiedział ks. prof. Stanisław Rabiej z UW i Uniwersytetu Opolskiego. Mówiąc o nastawieniu prawosławia do ruchu na rzecz jedności chrześcijan, wskazał na dwa różne podejścia: „rygorystyczne”, które w zasadzie odrzuca dialog i kontakty z innymi wyznaniami, oraz „umiarkowane” – otwarte, gotowe do rozmów i wymiany poglądów z innymi. I ks. Jerzy niewątpliwie należał do tego drugiego grona, o czy świadczyła jego ożywiona działalność na tym polu w kraju i za granicą, m.in. w ŚRK. Uczestniczył w dwóch Zgromadzeniach Ogólnych Rady (1968 – Uppsala, 1975 – Nairobi) i każde z tych wydarzeń znajdowało odbicie w jego publicystyce. Mówca podkreślił, że mimo upływu wielu lat od powstania różnych tekstów ks. Klingera wiele z nich do dziś zachowuje swą aktualność, a nawet są na swój sposób prorocze (np. artykuły o epiklezie czy interkomunii).

Kolejnym mówcą, tym razem zdalnym, był prof. Władysław Stróżewski z UJ, który podzielił się  swymi wspomnieniami z osobistych kontaktów z ks. Jerzym. Zaznaczył, że znajomość ta zaczęła się jeszcze w „mieście kwiatów” – Koźminie Wielkopolskim, gdzie w miejscowej szkole wówczas jeszcze jako świecki Jerzy Klinger uczył polskiego. Był on znakomitym nauczycielem i wychowawcą, pełnym wielkiej kultury, przy którym „nie wypadało” się źle zachowywać. A ponieważ przyszły profesor już wówczas interesował się m.in. filozofią, dość szybko polonista zaczął go zapraszać do swego domu, w którym w rodzinnej atmosferze toczyli długie rozmowy na różne tematy. Później już jako ksiądz J. Klinger ułatwił mu dostanie się na KUL. W tym czasie kontakty osobiste nieco osłabły ze względu na odległości – ks. Klinger wyjechał do Kętrzyna, Stróżewski do Krakowa – ale znajomość przetrwała i przejawiała się głównie w korespondencji.

Dwaj następni prelegenci: prawosławni ks. Cyril Howorun ze Sztokholmu i Los Angeles oraz diakon Andriej Kurajew, obecnie z Pragi, mówili o zagadnieniu pogranicza i granic w Kościele wschodnim. Zdaniem pierwszego mówcy Kościoły przejęły problem granic od imperium rzymskiego, które dążyło do maksymalnego rozszerzania swoich granic, nie przyjmując do wiadomości istnienia innych imperiów i podobnie niektóre przynajmniej Kościoły głosiły i częściowo jeszcze głoszą swą ekspansję na inne obszary, nie uznając obecnych tam wyznań.

Siostra Teresa Obolewicz z Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie opowiedziała o recepcji rosyjskiej myśli religijnej w Polsce przed 1989 r. W tytule jej wystąpienia była wprawdzie wzmianka o ks. Klingerze, w rzeczywistości jednak poświęciła mu niewiele uwagi, gdyż dużo więcej miejsca zajęło jej wymienienie innych myślicieli polskich XIX i XX w., którzy z sympatią lub wrogością odnosili się do filozofii rosyjskiej; w XIX stuleciu byli to np. Maurycy Mochnacki, Józef M. Hoene-Wroński, Bronisław Trentowski, August Cieszkowski, Andrzej Towiański, Adam Mickiewicz a w XX – Marian Zdziechowski i oczywiście ks. Jerzy Klinger.

O impulsach myśli ks. J. Klingera we współczesnej egzegezie protestanckiej opowiedziała z kolei prof. Kalina Wojciechowska z ChAT-u, a o historyczności i „ponadhistoryczności” Krzyża i Zmartwychwstania w refleksji ks. J. Klingera – dr Bogna Kosmulska z UW. Mgr Łukasz Hajduczenia w UW przybliżył myśli J. Klingera i Jerzego Nowosielskiego o liturgii, bp M. Janocha przedstawił krótkie studium nt. poezji księdza profesora, cytując kilka jego wierszy po polsku i rosyjsku oraz Witalij Michalczuk z UW opowiedział o hermeneutyce liturgii jako nowym dyskursie teologii i pułapie istnienia.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.