Chrześcijanin bez miłości nie jest autentycznym chrześcijaninem

Chrześcijanin, który nie jest zdolny do miłości, nie jest autentycznym chrześcijaninem – powiedział abp Józef Michalik w homilii podczas Mszy św. otwierającej ostatni dzień XII Europejskiego Kongresu Katechetycznego w Rzymie.

Organizatorem kongresu „Inicjacja chrześcijańska w perspektywie nowej ewangelizacji” jest Komisja „Katecheza, szkoła i uniwersytet” Rady Konferencji Biskupich Europy (CCEE).

Polski hierarcha, który jest wiceprzewodniczącym CCEE wskazał, że miłość jest najważniejszym punktem odniesienia dla chrześcijańskiej mentalności i duchowości. – Jak mówić o miłości, żeby jej nie zbanalizować? – zastanawiał się metropolita przemyski. Wskazał, że Pan Jezus „mówi po prostu: czyń miłość, realizuj miłość za moim przykładem”, bo „to przecież czyny sprawdzają nasze uczucia, nasze przekonania i nasze słowa”.

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski zauważył, że miłość zawsze ubogaca „tego, kto kocha, bo gotowa jest oddać wszystko temu, kogo kochamy”. – Chrześcijanin, który nie jest zdolny do miłości, nie jest autentycznym chrześcijaninem! Pamiętamy jednak, że wpatrując się w Jezusa, nie mogę już wybierać i sam decydować, kogo mam kochać, kto zasługuje na moje zainteresowanie, a kto nie. To nie ja mam wybierać „bliźniego” godnego miłości – on w moim życiu pojawi się sam, w nieoczekiwanym momencie, w mało elegancki sposób… To on jednak ma być przedmiotem mojej miłości – zaznaczył kaznodzieja.

Przyznał, że choć „daleko nam do miłości, której przykład dają święci” i „którą na wzór Chrystusa powinniśmy realizować w naszym życiu”, to jednak możemy liczyć na „realną, konkretną pomoc” Ducha Świętego. Przypomniał słowa św. Jana od Krzyża, który zapewniał, że „człowiek otrzymuje od Boga tyle, ile się od Niego spodziewa”. – A zatem nie lękajmy się być maksymalistami próśb i oczekiwań, byle prowadziły do maksymalizmu w miłości – zakończył abp Michalik.