Drukuj Powrót do artykułu

Chrześcijanin skazany na dożywocie za obraźliwy komentarz

27 lutego 2024 | 16:36 | Vatican News PL | Jaranwala (Pendżab) Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. pixabay.com

W Pakistanie skazano kolejnego chrześcijanina za bluźnierstwo. Podstawą do oskarżenia było zamieszczenie negatywnej uwagi o proroku Mahomecie w komentarzu na Facebooku. Sąd uznał dożywocie jako sprawiedliwą karę; zrezygnował z kary śmierci ze względu na łagodzącą okoliczność, że komentarz został zamieszczony tylko raz. Tymczasem rodzina skazanego przypomina, że jego telefon został skradziony w 2019 r. i nie on jest odpowiedzialny za słowa opublikowane na jego koncie.

Fanson Shadid to ojciec rodziny i wieloletni pracownik kolei, a także syn pastora. Jego zwyczajne życie załamało się nagle 16 marca ub. r., gdy w środku nocy jego dom naszli funkcjonariusze pakistańskiej policji. Został zamknięty w areszcie. Jak zaświadcza żona Shadida, Safia, w trackie pojmania był on bity, a potem w więzieniu znęcano się nad nim, aby przyznał się do winy.

Wyrok zapadł jeszcze w styczniu, ale rodzina upubliczniła wiadomość dopiero w ostatnich dniach. Sąd w Jaranawali w trakcie procesu przyjął do wiadomości, że komórka Shadida została skradziona w 2019 r., ale, jak wykryto, był on także zalogowany na Facebooku na swoim nowym telefonie w chwili aresztowania. Uznano to za wystarczający dowód, że to on sam mógł zamieścić obraźliwy komentarz. Jak podkreśla Safia Shadid, jej mąż nigdy by nie zrobił takiej rzeczy, choćby dlatego, że był świadomy możliwych konsekwencji. Zawsze też przestrzegał swe dzieci przed wdawaniem się w dyskusje o religii z muzułmanami.

W Pakistanie obowiązuje surowe prawo przeciw bluźnierstwom, przewidujące karę śmierci. Należy on do krajów, w których najtrudniej być chrześcijaninem.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.