Coraz większa popularność Biblii

W Nepalu rośnie zainteresowanie chrześcijaństwem, przejawiające się zwłaszcza w coraz większej poczytności Pisma Świętego.

Protestancki pastor C.B. Gahararaj, członek amerykańskiego stowarzyszenia Biblia dla Świata (Bible for the World), propagującego Pismo, oświadczył, że w 2012 i w pierwszych tygodniach występował wyraźny wzrost sprzedaży świętych ksiąg chrześcijańskich.

„Zamówienia się podwoiły, w tej chwili w wielu sklepach wyczerpały się już nepalskie przekłady Pisma Świętego, zmuszając drukarnie do zwiększenia produkcji” – powiedział pastor. Jego zdaniem, na takie obrót sprawy wpływa także ogólne niezadowolenie ludności z obecnej sytuacji społecznej i politycznej kraju. „Ludzie są rozczarowani i wielu niechrześcijan odkryło w czytaniu Ewangelii i pozostałych ksiąg biblijnych prawdziwy znak nadziei” – stwierdził duchowny protestancki.

Niedawny spis ludności, ogłoszony przez rząd nepalski i przeprowadzony przez Główne Biuro Statystyczne, wykazał, że odsetek chrześcijan w tym azjatyckim kraju wzrósł w ciągu ostatnich 10 lat z 0,4 do 1,4 proc. Było to pierwsze takie badanie, dokonane w Nepalu od czasu, gdy w 2007 stał się on państwem świeckim. Poprzedni spis odbył się w 2001 r.

Od prawie siedmiu lat, wraz z upadkiem monarchii, wyznającej hinduizm i ogłoszeniem świeckości państwa, miejscowi chrześcijanie cieszą się większą wolnością kultu i wyznania. W tym czasie liczba ich stale wzrastała, a tamtejszy Kościół katolicki jest bardzo aktywny w dziedzinie oświaty: działa ok. 30 różnych placówek nauczania, z tego 8 w samej stolicy – Katmandu. W sektorze edukacyjnym działa 65 księży, 17 zakonników i ponad 160 sióstr.

Jednocześnie jednak Nepal jest nadal bez konstytucji, której tekstu miejscowe partie nie zdołały dotychczas uzgodnić i który był już siedmiokrotnie odsyłany do poprawek z powodu podziałów społecznych i strajków generalnych. Ponadto do problemów czysto politycznych dochodzi jeszcze dramat masowych zabójstw, jakich dokonywano w latach niedawnej wojny domowej.

Zdaniem ks. Robina Raia, proboszcza stołecznej katedry pw. Wniebowzięcia NMP, codzienna praca Kościoła katolickiego zmierza do wygaszania „podziałów i przejawów nienawiści wśród mieszkańców, podsycanych przez same partie polityczne”. „Tylko pojednanie między różnymi odłamami i frakcjami może przywrócić jedność w kraju” – podkreślił ks. Rai.

Wspólnoty chrześcijańskie, zaangażowane od dawna w dzieła charytatywne i edukacyjne, osiągnęły ostatnio pierwszoplanową rolę w miejscowym społeczeństwie, zwłaszcza w najuboższych regionach kraju.