Drukuj Powrót do artykułu

Czarny Dzień „niedotykalnych” chrześcijan

13 sierpnia 2019 | 11:10 | vaticannews.va | Delhi Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. Pixabay.com

Chrześcijańscy dalici, czyli należący do najniższej kasty tzw. „niedotykalni” wyszli na ulice stolicy Indii domagając się poszanowania swych praw. Manifestacja, popularnie nazywana Black Day, jest dniem żałoby i protestu tych wszystkich, którzy walczą o przyznanie przedstawicielom mniejszości takich samych praw, z jakich korzystają hinduiści.

Protest odbył się 10 sierpnia w 69. rocznicę wprowadzenia w Indiach prawodawstwa, które zapewnia przywileje dalitom, wyznającym hinduizm. Gwarantują one im m.in. odpowiednią liczbę miejsc w szkołach i na uczelniach, a także miejsca pracy w instytucjach państwowych. Ma to na celu ułatwienie startu życiowego przedstawicielom społeczności znajdujących się na najniższych szczeblach hierarchii społeczeństwa indyjskiego. Takich ułatwień prawo nie gwarantuje jednak chrześcijanom i muzułmanom ze społeczności niedotykalnych. Są oni dyskryminowani już na starcie nie mając dostępu do edukacji.

„W Indiach system kastowy został oficjalnie zniesiony, jednak w praktyce wciąż obowiązuje dzieląc społeczeństwo. Trzeba formacji do równości i sprawiedliwości, co w naszych realiach jest naprawdę trudnym wyzwaniem” – podkreśla bp Theodore Mascarenhas. Wskazuje zarazem, że Czarny Dzień ma wymiar symboliczny, ponieważ przedstawiciele mniejszości nie liczą się w debacie publicznej i nikt z władz tak naprawdę nie słucha ich głosu.

„Dalici uznawani są za najgorszych z ludzi, będących poza systemem kastowym. Często nazywani są «niedotykalnymi», co oznacza w praktyce, że nikt z wyższej kasty nie chce mieć z nimi do czynienia. Nie mogą korzystać ze wspólnych studni, żyją w odrzuceniu na obrzeżu wiosek. Są otwarcie dyskryminowani – mówi Radiu Watykańskiemu bp Mascarenhas. – Kościół katolicki próbuje to zmienić zapewniając im dostęp do edukacji, opiekę medyczną i walcząc o ich prawa. Wielu dalitów przyjęło chrześcijaństwo, a tym samym utraciło swe minimalne prawa, jakie gwarantował im hinduizm. Stąd właśnie nasza batalia o równe prawa. Jesteśmy jednak niewielką mniejszością i nasz głos nie liczy się w debacie politycznej, stąd też nasz protest ma wymiar symboliczny, ponieważ nikt nas nie słucha”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.