Czas refleksji nad kondycją człowieka

Czy nazbyt często nie zapominamy o codziennej modlitwie, o pogłębianiu naszego życia religijnego? O ciągłej potrzebie refleksji nad kondycją człowieka napisał w liście na Wielki Post biskup Jan Tyrawa.

Bp Tyrawa przypomniał, że od trzech tygodni w parafiach diecezji bydgoskiej trwa „pielgrzymowanie” z Janem Pawłem II. Dzięki temu wierni przypominają sobie jego pielgrzymki do Polski oraz bogate przesłanie, które pozostawił. „Żyjemy w zupełnie innym świecie, w zupełnie innej Polsce. Człowiek pozostał jednak taki sam. Problemy z naszą egzystencją, poczuciem sensu, celem, do którego zmierzamy – to wszystko pozostało takie samo. Stąd słowa, które przed laty kierował do nas Jan Paweł II, wciąż są tak bardzo aktualne i ważne” – czytamy.

Hierarcha podkreślił, że trzeba nieustannie się w te słowa wsłuchiwać, bo wiele „z tego ojcowskiego nauczania, zatroskania, wiele przestróg, które do nas kierował wciąż jest nam potrzebnych. Każdy z nas nieustannie potrzebuje nawrócenia, przezwyciężania siebie”. Stąd ciągła potrzeba takiego czasu jak Wielki Post, takich wydarzeń jak Środa Popielcowa. Momentów, kiedy z wielką siłą uświadamiamy sobie obecność w nas tego, co wielkie i Boże, ale także tego, co małe i grzeszne” – napisał.

Pasterz odwołując się m.in. do gestu posypania głów popiołem dodał, że ukazuje on pewną prawdę o człowieku, prawdę o naszej ludzkiej kondycji. Dotyka nas misterium iniquitatis, a zarazem wszczepieni jesteśmy w misterium caritatis dokonane przez Jezusa Chrystusa, przez Jego śmierć i zmartwychwstanie. Dostrzegamy w nim pewną niemoc i słabość, ale także wielkość i siłę. „Widzimy grzech, ale także łaskę przebaczenia, miłości miłosiernej. Te dwa wymiary naszego życia, nieustannie się przenikają. Jakże często przekonywał nas o tym Jan Paweł II. Czasami wbrew całemu światu Jego głos stanowczo i nieugięcie wskazywał, że zło trzeba dobrem zwyciężać. Wiedział o tym doskonale, gdyż w Jego życiu również były obecne i przenikały się owe tajemnice” – czytamy dalej.

Zwrócił uwagę na symbolikę związaną z tym okresem, a także wielokrotnie odwoływał się do Sługi Bożego Jana Pawła II. Przypominając życiorys Karola Wojtyły, a potem Jana Pawła II, biskup Tyrawa zaznaczył, iż w życiu Sługi Bożego wyraźnie widać te dwie rzeczywistości – zarówno ową tajemnice nieprawości jak i tajemnicę miłości. Świadczy o tym fakt, że pomimo wielu trudności, „okresu nieustannej inwigilacji przez służby bezpieczeństwa”, jego życie było nacechowane wyjątkowym spokojem i bezgranicznym zaufaniem Bogu. „Takie było całe jego życie. Taki był Jego 27-letni pontyfikat. To ciągłe przekonywanie świata, by się nie lękał przybliżyć do Chrystusa, otworzyć dla Niego drzwi” – napisał biskup.

Znaczną część listu stanowiło przypomnienie nauczania z papieskiej pielgrzymki do Polski z 1991 roku, gdzie myślą przewodnią stał się Dekalog. Biskup zauważył, że w ostatnim czasie Polacy są często świadkami kłótni i sporów, które jednocześnie pokazują, jak wiele jest jeszcze do zrobienia. „Jak ciężkiej potrzeba pracy, by z naszego życia społeczno-politycznego zniknął język pogardy, poniżania, by zwyciężała prawda, a nie partykularne interesy, by nasze życie sąsiedzkie, rodzinne, wypełnione zostało życzliwością i zwyczajnym zatroskaniem o siebie nawzajem. Wielki Post stanowi doskonałą do tego okazję” – czytamy.

Biskup Tyrawa zaznaczył, że ten szczególny czas w tym roku będzie wypełniony Janem Pawłem II. Człowiekiem, który zachowywał przykazania i wciąż walczył o ich przestrzeganie w świecie. „Ośmielę się powiedzieć, że w osobie Jana Pawła II Bóg sam daje nam znak swojej obecności. W tym świętym czasie, kiedy przez post, modlitwę i jałmużnę przypominamy sobie, co w życiu jest istotne i ważne, kiedy zwracamy uwagę na głębszy wymiar naszego życia, kiedy powracamy do Boga, Papież staje się dla nas znakiem, poprzez który sam Bóg przemawia do nas i jest pośród nas obecny”.

Pasterz Kościoła bydgoskiego mocno podkreślił, że dziś wielu chrześcijan, katolików żyje tak, jak gdyby Boga nie było, czyniąc życie jednowymiarowym, powierzchownym, bez hierarchii wartości, a nawet bez celu i sensu. „A my sami? Czy często nie chcemy przynależeć do Kościoła, a jednocześnie postępować według własnych zasad, dopasowując je do naszych miar i własnej wygody? Czy nazbyt często nie zapominamy o codziennej modlitwie, o pogłębianiu naszego życia religijnego? Czy nie ulegamy presji, by nasze chrześcijaństwo i wartości, które wyznajemy zamykać w przysłowiowej zakrystii? Niech okres Wielkiego Postu stanie się dla każdego z nas czasem głębokiej refleksji i przemyślenia naszej chrześcijańskiej postawy” – zakończył bp Jan Tyrawa.