Drukuj Powrót do artykułu

Czciciele Światowida coraz popularniejsi

23 października 2002 | 14:14 | jw, ad //ad Ⓒ Ⓟ

Wyznawcy neopogaństwa odwołujący się do tradycji kultów przedchrześcijańskich są coraz popularniejsi w Polsce i na Litwie. Ich przedstawiciele kandydują już w wyborach samorządowych.

Kilka dni temu wiele mediów obiegła informacja, że na Górze Gedymina k. Wilna litewscy neopoganie „wyświęcili” najwyższego kapłana swojej religii – kriwisa. Został nim profesor Uniwersytetu Wileńskiego Jonas Trinkunas – informuje strona internetowa neopogańskiego Litewskiego Związku Świętych Gajów Romuwa. Obrzęd, który odbył się 19 października w samo południe na Górze Gedymina, zgromadził kilkuset wyznawców tego kultu. „Romuwa to bałtycka religia życia i harmonii” – piszą litewscy neopoganie na swojej stronie.
– Wielu Litwinów uważa, że chrzest był początkiem polonizacji, a jedyne prawdziwie litewskie państwo istniało przed chrześcijaństwem – tłumaczy zainteresowanie neopogaństwem dominikanin o. Dariusz Kantypowicz, który spedził kilka lat na Litwie. O ile w Polsce ta ideologia jest odbierana jako dziwactwo, to na Litwie często bywa elementem narodowej świadomości – uważa o. Kantypowicz.
Ale neopoganie zyskują popularność nie tylko na Litwie. Także w Polsce prężnie działa kilka ich stowarzyszeń, z których najpopularniejsze to Zadruga, Niklot, Koło Czcicieli Światowida, Szczep Rogate Serca, Polski Kościół Słowiański, Rodzimy Kościół Polski, Zrzeszenie Rodzimej Wiary. Ich członkowie deklarują wiarę w naturę albo pogańskie bóstwa – głównie Światowida i Swarożyca. Łączy ich przekonanie, że *przyjmując chrześcijaństwo Polacy i ich sąsiedzi sprzeniewierzyli się własnej tożsamości*. Dlatego grupy neopogan zarówno w Polsce, jak i na Litwie dążą do powrotu do „rodzimej wiary” i czczenia bóstw naturalnych. „Głód, powietrze, ogień, woda/ i wszelaka zła przygoda/będą temu, kto by starą/ Ojców swoich wzgardził wiarą” – takim wierszem wita czytelników strona Rodzima Wiara.org
W Polsce neopoganizm przybiera często *oblicze nacjonalistyczne*. Członków tych grup cechuje nieraz obawa przed innymi narodowymi, Unią Europejską, globalizacją. Są przeciwni traktowaniu swoich narodów jako chrześcijańskich. W tych wyborach samorządowych zaangażowali się też w politykę. Np. szef neopogańskiego stowarzyszenia Niklot jest w pierwszy na liście *Samoobrony* do rady miejskiej w okręgu nr 3 w Szczecinie, a jego kolega ze stowarzyszenia – na drugim miejscu.
Pracownik Dominikańskiego Ośrodka Informacji o Sektach i Nowych Ruchach Religijnych na warszawskim Służewiu zapytany o zagrożenia ze strony tych grup, odpowiedział ostrożnie, że *”pewne elementy mogą budzić niepokój”*. Mówi się np. o powiązaniach pogan z satanizmem. – Nigdy na to nie trafiłem, ale nie wiem, czy ktoś nie pójdzie za daleko i nie zacznie wyznawać któregoś z krwawych bogów słowiańskich? – powiedział.
Dominikanin o. Kantypowicz nie zgadza się z opinią (prezentowaną również na stronach neopogan), że uprawianie kultów pogańskich można zrównać z popularnym dzisiaj „praktycznym materializmem”, czyli życiem dla przyjemności albo pieniędzy. Neopogańskie rytuały to bardzo poważna rzecz – uważa. – Człowiek ochrzczony, który bierze udział w pogańskich kultach, podejmuje bardzo poważną decyzję porzucenia Chrystusa i Jego Kościoła – przestrzega.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.