Częstochowa: peregrynacja figury Matki Bożej z Fatimy w drodze do Surgutu na Syberii

„Peregrynacja figury Matki Bożej Fatimskiej na Syberię to wielkie i historyczne wydarzenie, w którym ta parafia uczestniczy” – mówił w homilii abp senior Stanisław Nowak, który w niedzielę 10 kwietnia przewodniczył Mszy św. w kościele pw. Św. Brata Alberta Chmielowskiego w Częstochowie (Kiedrzynie). Parafia ta jest pierwszą w Polsce na szlaku peregrynacji Figury Matki Bożej z Fatimy do parafii pw. św. Józefa Robotnika w rosyjskim Surgucie na Syberii.

Mszę św. z abp. Nowakiem koncelebrowali ks. Sławomir Wojtysek proboszcz parafii Św. Brata Alberta Chmielowskiego w Częstochowie (Kiedrzynie) i ks. inf. prof. Jan Kowalski, znany teolog moralista.

W homilii abp Nowak odniósł się do tajemnicy Zmartwychwstania Pańskiego – Radość wypełnia nas, bo Chrystus zmartwychwstał i dał nam wszystko. Jezus zmartwychwstały objawia się uczniom i nam jako miłość miłosierna, jako Zbawiciel. Objawia się jako Ten, który przynosi nadzieję człowiekowi – mówił abp Nowak i dodał, że „Jezus zatroszczył się o apostołów”.

Arcybiskup senior zwrócił uwagę na „Stół Pański” – On oznacza miłość. Tu objawiła się bowiem wielka miłość Boga do ludzi. Jezus dał nadzieję życia wiecznego. Kościół tę nadzieję widzi przez historię – podkreślił arcybiskup.

„Jezus każdego dnia przygotowuje dla ludzi stół. Ciało i Krew swoją daje nam” – kontynuował abp Nowak.

Arcybiskup podkreślił, że „powołanie do stołu dokonuje się już w czasie Chrztu świętego”.

Abp Nowak przypomniał również, że 14 kwietnia 966 r. książę Mieszko I przyjął chrzest – Będziemy przeżywać ten wielki jubileusz 1050 – lecia Chrztu Polski. Trzeba go głęboko przeżyć. Wraz z chrztem przyszła do Polski kultura chrześcijańska. Książę Mieszko odpowiedział na powołanie jego państwa do chrześcijaństwa. Polska stała się krajem Chrystusowym – przypomniał abp Nowak.

„W historii Polski były odejścia od wierności Chrystusowi, była Targowica, mieliśmy jako naród grzechy, słabości. Jednak zasadniczo Polska była wierna i zasłużyła na tytuł „Polonia semper fidelis”, Polska zawsze wierna. To, że Polska była wierna przypomina nam również krew Polaków, także krew za Kościół, za wiarę. Polska broniła Europę przed Turkami, Szwedami, bolszewizmem” – kontynuował były metropolita częstochowski.

Arcybiskup podkreślił, że „z Piotrem naszych czasów papieżem Franciszkiem będziemy przeżywać to, że Polska została powołana do wiary chrześcijańskiej” – Nie ma większej łaski nad łaskę chrztu. To, że zostaliśmy ochrzczeni, to w tym właśnie tkwi cała nasza nadzieja, głęboki sens życia – dodał abp Nowak.

Odnosząc się do peregrynacji figury Matki Bożej Fatimskiej arcybiskup podkreślił: „Syberia to ziemia, gdzie lała się krew Polaków. Tam było cierpienie, katorga tysięcy Polaków. Dobrze się stało, że Matka Boża z Fatimy, przez Częstochowę idzie na Syberię. Maryja tam zanosi naszą wdzięczność wobec tych, którzy cierpieli za Polskę. Figura Matki Bożej idzie na Syberię i przypomina nam krew Polaków”.

Arcybiskup senior z bólem zauważył, że „żyjemy w czasach kiedy się zdradza chrześcijaństwo i lekceważy się Ewangelię”.

„Wolność krzyżami się mierzy i właśnie krzyżami trzeba mierzyć historię” – podsumował abp Nowak.

2 kwietnia 2016 r. w Fatimie została s poświęcona kopia figury Matki Bożej Fatimskiej, która jako wotum wdzięczności za pontyfikat św. Jana Pawła II będzie ofiarowana do parafii pw. św. Józefa Robotnika w rosyjskim Surgucie. Parafia ta jest położona na zachodniej w Syberii, na terenie diecezji nowosybirskiej. Figura z Fatimy wyruszyła w peregrynację po polskich parafiach. Swoją peregrynację rozpoczęła w parafii pw. św. Brata Alberta Chmielowskiego w Częstochowie (Kiedrzynie). Uroczyste pożegnanie figury na terenie Polski zaplanowane jest na 11 maja 2016 r. na cmentarzu Poległych Żołnierzy Polskich 1920 r. w Radzyminie. Przybycie figury do parafii w Surgucie zaplanowane jest na 13 maja 2016 r. w 35. rocznicę zamachu na św. Jana Pawła II.