Czy administracja Trumpa zaciera granice między Kościołem a państwem?
29 grudnia 2025 | 16:32 | o. jj | Waszyngton Ⓒ Ⓟ
Fot. Evan Vucci/Associated Press/East NewsW czasie tygodnia Bożego Narodzenia najwyżsi urzędnicy oraz federalne agencje w administracji Donalda Trumpa wykorzystywali swoje oficjalne, rządowe konta w mediach społecznościowych do publikowania jednoznacznie religijnych treści oraz ogłaszania „Jezusa Zbawicielem narodu”. Wywołało to ostrzeżenia ze strony obrońców Pierwszej Poprawki do amerykańskiej Konstytucji, która gwarantuje fundamentalne swobody obywatelskie, zabraniając Kongresowi tworzenia praw ustanawiających religię. Obawiają się oni poważnego naruszenia konstytucyjnej bariery między Kościołem a państwem.
Departament Bezpieczeństwa Krajowego udostępnił na platformie X dwa nagrania wideo z podpisem: „Chrystus się narodził!”. Inny wpis tej agencji zawierał hasło: „Jesteśmy błogosławieni, że możemy należeć do [tego] narodu i do Zbawiciela”, wraz z 85-sekundowym filmem z dynamicznie montowanymi, amerykańskimi obrazami bożonarodzeniowymi. Oba te przekazy zostały udostępnione również przez Biały Dom.
„Wesołych Świąt wszystkim. Dziś świętujemy narodziny naszego Pana i Zbawiciela, Jezusa Chrystusa” – napisał sekretarz obrony Pete Hegseth. Sekretarz stanu Marco Rubio stwierdził natomiast, że „radosnym przesłaniem Bożego Narodzenia jest nadzieja życia wiecznego w Chrystusie”.
Wpisy udostępniane przez innych urzędników administracji Trumpa oraz agencje rządowe też wykorzystywały jednoznacznie religijny język w okresie Bożego Narodzenia. W nagraniu opublikowanym na platformie X sekretarz rolnictwa Brooke Rollins powiedziała, że „to, co najlepsze w amerykańskim duchu (…) wypływa z pierwszych Świąt Bożego Narodzenia, kiedy Bóg dał nam największy możliwy dar: dar swojego Syna i naszego Zbawiciela, Jezusa Chrystusa”. Sekretarz edukacji Linda McMahon życzyła „dnia pełnego trwałych wspomnień, gdy świętujemy narodziny naszego Zbawiciela”. „Niech ziemia przyjmie swego Króla” – napisano na oficjalnym koncie Departamentu Pracy.
Te przekazy, podobnie jak inne wpisy na rządowych kontach – wyraźnie odbiegające od ogólnych, neutralnych życzeń z okazji świąt religijnych – szybko spotkały się z krytyką ze strony obrońców Pierwszej Poprawki oraz wolności religijnej. Ostrzegali oni, że administracja Trumpa ponownie sprawia wrażenie faworyzowania państwa wyznaniowego.
Klauzula zawarta w Pierwszej Poprawce zakazuje rządowi ustanawiania religii lub faworyzowania jednej kosztem innych, natomiast klauzula swobodnego jej praktykowania gwarantuje wolność wyrażania wiary. Thomas Jefferson podkreślał znaczenie „muru separacji między Kościołem a państwem”, aby zapobiec dominacji religii w sprawowaniu władzy.
Według Rachel Laser, prezes organizacji Americans United for Separation of Church and State ( Amerykanie Zjednoczeni w Oddzieleniu Religii od Państwa), wpisy administracji Trumpa w mediach społecznościowych są „kolejnym przykładem retoryki chrześcijańskiego nacjonalizmu, którą administracja Trumpa rozpowszechnia od pierwszego dnia urzędowania”. „Konstytucyjna obietnica rozdziału Kościoła od państwa pozwoliła na rozkwit różnorodności religijnej – w tym różnych wyznań chrześcijaństwa – w Ameryce” – powiedziała Laser w oświadczeniu.
Były rzecznik Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego Alex Howard nazwał te przekazy „nieodpowiednim wykorzystaniem oficjalnych kanałów rządowych”. „Amerykanie nie podzielają jednej religii. Nasze państwo jest świeckie” – dodał Alex Nowrasteh, starszy wiceprezes ds. polityki w libertariańskim think tanku Cato Institute.
Wśród krytyków tych nowych bożonarodzeniowych trendów w administracji rządowej znajduje się liberalna sędzia Sądu Najwyższego Sonia Sotomayor, zacytowana ostatmio przez dziennik „The Independent”. W kontekście kilku spraw przed Sądem Najwyższym, wspieranych przez środowisk sprzymierzone z Trumpem, ostrzegała ona, że konserwatywna większość w sądzie „nadal demontuje mur separacji między Kościołem a państwem, który twórcy Konstytucji z takim trudem starali się zbudować”. Ostrzegała również, że sąd traktuje rozdział Kościoła od państwa jako „konstytucyjne hasło, a nie konstytucyjne zobowiązanie”.
Według najnowszego badania krajobrazu religijnego przeprowadzonego przez Pew Research Center, niemal dwie trzecie Amerykanów identyfikuje się jako chrześcijanie. Oznacza to spadek o około 16 punktów procentowych w porównaniu z sytuacją sprzed 20 lat, podczas gdy odsetek osób nieidentyfikujących się z żadną religią wzrósł w tym czasie o ponad 13 punktów, osiągając 29 procent.
Prawie co czwarty Amerykanin określa się jako chrześcijanin ewangelikalny, a grupa ta odegrała kluczową rolę w zwycięstwach wyborczych Trumpa, w tym około 80 procent białych ewangelikalnych wyborców w 2024 roku.
W lutym prezydent polecił utworzenie w Departamencie Sprawiedliwości specjalnej grupy zadaniowej, której celem ma być „pełne ściganie antychrześcijańskiej przemocy i wandalizmu w naszym społeczeństwie” oraz „poruszenie nieba i ziemi w obronie praw chrześcijan i osób wierzących w całym kraju”.
Powołał także Komisję Wolności Religijnej w Departamencie Sprawiedliwości oraz mianował teleewangelistkę i pastorkę Paulę White-Cain starszą doradczynią w Biurze ds. Wiary przy Białym Domu.
Zbliżenie administracji Trumpa do ewangelikalnej bazy wyborczej idzie w parze z rosnącymi wysiłkami prawicowych grup religijnych, które dążą do przekierowania środków publicznych do organizacji religijnych oraz edukacji wyznaniowej.
Prezydent od dawna obiecywał swoim ewangelikalnym zwolennikom, że jego administracja podejmie działania na rzecz uchylenia przepisów podatkowych zakazujących organizacjom charytatywnym zwolnionym z podatku popierania lub zwalczania kandydatów politycznych. Zmiana ta podważyłaby dekady prawa federalnego, którego celem było zapobieganie wykorzystywaniu kościołów jako narzędzi kampanii politycznych.
Na początku tego roku urząd skarbowy (IRS) zasygnalizował, że pozwoli Kościołom i wspólnotom religijnym na popieranie kandydatów politycznych z ambony bez utraty statusu zwolnienia podatkowego. Z kolei szefowa wydziału praw obywatelskich w Departamencie Sprawiedliwości, Harmeet Dhillon, stwierdziła, że resort opiera się „na zasadach Pierwszej Poprawki i ochrony wolności religijnej na co dzień, aby chronić chrześcijan”, wskazując na działania prawne w obronie konserwatywnych chrześcijan oraz obrońców życia.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.

