Drukuj Powrót do artykułu

Dalajlama zapowiedział unowocześnienie systemu nauczania wśród buddystów

25 listopada 2016 | 10:29 | kg (KAI/AsiaNews) / mz Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. pixabay.com

Podczas swego pobytu w Mongolii w dniach 18-21 listopada Dalajlama XIV odwiedził tamtejsze wspólnoty buddyjskie, wygłosił szereg wykładów i spotkał się z przedstawicielami życia religijnego i publicznego tego kraju. W jednym z wykładów zapowiedział unowocześnienie buddyjskiego systemu nauczania i wychowania tak, aby odpowiadał on w większym stopniu wymogom współczesnego świata.

Duchowy przywódca buddyzmu tybetańskiego, rozpowszechnionego również w Mongolii, odwiedził ją w drodze powrotnej z Japonii, gdzie również odbył wiele spotkań z tamtejszymi mnichami i wiernymi.

Na lotnisku w Ułan Bator Dalajlamę powitali go 18 listopada przedstawiciele rządu, starsi mnisi z miejscowych klasztorów i ambasador Indii. Następnie rozpoczęła się wizyta, w czasie której lider buddyjski odwiedził najważniejsze ośrodki życia duchowego i kulturalnego w tym kraju, w tym największy klasztor Gaden Thekczen Czoeling. Spotkał się tam z mnichami i starymi nauczycielami religii przybyłymi z całego kraju. Udał się też do klasztoru Chalcha Dżetsun Damna, zajmującego 9. miejsce w hierarchii monasterów mongolskich.

W niedzielę 20 listopada gość z Indii (od 1959 przebywa na wygnaniu w tym kraju) spotkał się na stołecznym stadionie Bujant Uhaa z ponad 12 tysiącami osób, wśród których przeważali mnisi. W wygłoszonym do nich przemówieniu zapowiedział odejście od „klasycznego” nauczania buddyjskiego na rzecz wzorca nowocześniejszego. Nowy system, który zostanie wprowadzony w mongolskich klasztorach, obejmie szerszy i holistyczny (całościowy) rodzaj nauczania, uwzględniający m.in. logikę i nastawiony w większym stopniu na badanie rozumowe niż wtajemniczanie w obrzędy i zwyczaje. Zmiana ta winna przybliżyć mongolski model nauczania do tego, który od dłuższego czasu praktykowany jest w klasztorach buddyjskich w Indiach, gdzie uczy się nauk ścisłych, matematyki i angielskiego.

Jeszcze przed zapowiadanym od dawna przyjazdem Dalajlamy do Mongolii rząd chiński zażądał od władz tego kraju odwołania wizyty. Władze w Pekinie od chwili stłumienia ludowego powstania antychińskiego w Tybecie w 1959 uważają duchowego przywódcę tamtejszej ludności za wroga i wichrzyciela, który jakoby zagraża bezpieczeństwu ich kraju i dąży do oderwania Tybetu od Chin. Za każdym razem, gdy Dalajlama ma przybyć do jakiegoś kraju, naciskają na miejscowy rząd, aby do tego nie dopuścił. Tak było np. w ubiegłym miesiącu w Słowacji, gdzie Pekin usiłował przynajmniej nie dopuścić do przyjęcia lidera buddyjskiego przez prezydenta kraju Andreja Kiskę.

Sam Dalajlama, liczący obecnie 81 lat, cieszy się wielkim szacunkiem i poważaniem na świecie, jest chętnie zapraszany do wielu krajów, chociaż coraz częściej pod naciskiem Chin miejscowi przywódcy polityczni wolą się z nim nie spotykać. Wyręczają ich w tym zwykle politycy niższej rangi, a przede wszystkim zwierzchnicy różnych religii, nie tylko buddyjscy.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.