Drukuj Powrót do artykułu

Debata KSM i Duszpasterstwa „Patmos” o kluczu sukcesu zawodowego

17 stycznia 2014 | 09:43 | luk Ⓒ Ⓟ

Kreatywność w działaniu, wytrwałość i otwarcie na ludzi oraz odkrycie swojej misji, a wszystko zakorzenione w Bogu – tak w skrócie można streścić wnioski debaty „Co jest nam potrzebne w życiu… zawodowym?”, która odbyła się wczoraj w Krakowie. Nie były to jednak tylko puste słowa, gdyż za każdym z nich stała wyraźna sylwetka prelegentów: coacha biznesowego, właściciela firmy oraz dyrektora w korporacji.

Debatę rozpoczął dr Jerzy Kołodziej, coach biznesowy, specjalizujący się w tworzeniu strategii biznesowych. Przedstawił on bardzo jasno, że dzisiejszy świat zmienił się nie do poznania – od uprawy roli, gdzie istotne były wspólne wartości – do ery usług, gdzie liczy się kreatywność, a bogactwem jest informacja. Pokazał wyraźnie zagrożenie płynące z ekspotencjalnego wzrostu wszystkiego, co możliwe – liczby ludności, konsumpcji czy zanieczyszczenia. „W takim świecie przyszłość jest trudna do przewidzenia” – powiedział.
W tej perspektywie dr Kołodziej przyrównał poszukiwania pracy i utrzymanie się na rynku zawodowym do przeżycia w dżungli. Uznał, że aby przetrwać potrzeba odpowiednio poukładanych relacji – świadomości tego, kim jestem i jaka jest moja misja, pracowania z myślą o innych oraz spotykania się w grupie. To wszystko zapewnia najważniejszą zdolność w życiu zawodowym: umiejętność rozpoznawania i zaspokajania potrzeb ludzi. „Jeśli nie wiesz tego, jak przetrwać w tak skonstruowanym środowisku, zostaniesz samoczynnie wyprofilowany. A przecież to Ty masz szukać sensu, a nie rzeczywistość za Ciebie” – podsumował.

Realność słów dr. Kołodzieja potwierdził Ernest Mirosław, który w czasie poszukiwania pracy kilka lat temu spotkał się z nim i usłyszał: „Ale Ty nie powinieneś szukać pracy, Ty pracę powinieneś dawać”. Słowa te stały się dla niego napędem do działania. Od fazy mozolnej pracy, obciążonej długami, poprzez stabilizację, aż do posiadania dobrze prosperującego biura turystycznego Ernesto Travel.
Prelegent podkreślił jak ważna w działaniu firmy jest wytrwałość w realizacji zamierzonych celów i traktowanie pracowników w ramach chrześcijańskiej sprawiedliwości społecznej. „Wszystko mam od Boga, dlaczego więc nie mam dzielić się tym z pracownikami. Jeżeli więc pracodawca zarabia kilkanaście razy więcej niż pracownik, to coś jest nie w porządku” – stwierdził.

Pan Mirosław dał kilka rad młodym ludziom. Wyraźnie zaznaczył, że pracę trzeba wykonywać solidnie i dobrze. Odwołał się przy tym do słów swego ojca, który przy plewieniu buraków mówił do niego: „Nie musisz oplewić 10 grządek, oplew 2, ale za to dobrze”. Powiedział także, że brak pomysłów nie może być wymówką do braku samorozwoju. „Nawet jeśli teraz nie masz wizji na własną działalność, to naucz się jednego języka na jeden rok studiów i gwarantuję, że będzie to procentować w przyszłości” – zachęcał.
Ostatni prelegent, Mariusz Niemyjski, dyrektor ds. rozwoju produktów, przedstawił swoją drogę poszukiwania celu zawodowego. Od ukończenia technikum lotniczego, poprzez studia prawnicze, aż do dyrektorskiego stanowiska w korporacji. Wskazywał, że każdy etap jego drogi zawodowej, choć tak daleki tematycznie od siebie, był potrzebny, nawet jeśli jego owoce dostrzegał dopiero po latach. Dodał, że nie zakończył jeszcze poszukiwań – aktualnie odkrywa w sobie powołanie do bycia trenerem motywacyjnym.

„W czasie całej tej wędrówki nauczyłem się pytać ludzi, czego im potrzeba” – powiedział Niemyjski. Podobnie jak jego przedmówca, także podkreślił jak ważna w pracy jest nieustanna gotowość i podchodzenie do obowiązków z uśmiechem. Taka właśnie postawa niejednokrotnie otwierała mu drzwi do awansu. Zaznaczył, że w korporacji zdarzają się różne sytuacje, także nieprzyjemne i trudne. Jako pomoc w odnalezieniu właściwego odniesienia do nich wskazał na Boga. Mówił jak istotne jest pozytywne podchodzenie do życia, ugruntowane wiarą. Wystąpienie zakończył słowami, którymi rano rozpoczyna każdy dzień: „Nazywam się Mariusz Niemyjski. Jestem synem Bożym. Jestem mówcą motywacyjnym. I wszystko, co mnie spotka, jest dobre. Bardzo dobre”.

Organizatorami czwartkowej debaty było Duszpasterstwo Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II "Patmos" i Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Archidiecezji Krakowskiej. Debata była uzupełnieniem spotkania, które w maju 2013 r. odbyło się w Wyższej Szkole Europejskiej pod hasłem „Czego nie uczą nas w szkole?”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.