Drukuj Powrót do artykułu

Debata o miejscu wiary w konstytucji UE

22 stycznia 2003 | 22:19 | mp //mr Ⓒ Ⓟ

Niezbędne jest zagwarantowanie w przyszłej Konstytucji europejskiej szacunku dla religii, statusu Kościołów oraz odniesienia do Boga – uważa b. premier Tadeusz Mazowiecki.

W opinii Mazowieckiego, skoro konstytucje poszczególnych państw członkowskich Unii Europejskiej gwarantują określony status Kościołów i ich prawo do swobodnego pełnienia swej misji nie tylko w wymiarze indywidualnym, ale również i wspólnotowym oraz w życiu publicznym, co potwierdzają umowy konkordatowe – prawa te powinny znaleźć należyte miejsce w traktacie konstytucyjnym Unii.
Mazowiecki uczestniczył w konferencji nt. „Pytanie o Boga, wiarę i religię w Europejskiej Konstytucji”, zorganizowanej w Warszawie przez Centrum Stosunków Międzynarodowych i Fundację Konrada Adenauera.
Odnosząc się do kwestii odwołania do Boga, tzw. invocatio Dei, Mazowiecki zauważył, że istnieje taka potrzeba w konstytucji europejskiej, gdyż po tragicznych doświadczeniach dwudziestego wieku ludzkość jest coraz bardziej świadoma, że konieczne jest odwoływanie się do wartości wyższych, wywodzących się z tradycji europejskiej, której istotnym elementem było zawsze chrześcijaństwo. Dodał, że „jeśli poszukujemy w Unii Europejskiej większego poczucia tożsamości, to nie wolno tych fundamentalnych spraw narzucać, ale nie można też ich pomijać”.
„Chciałbym, aby Europa miała swego ducha i nie zapominała o swojej historii” – dodał. Były premier wyjaśnił, że invocatio Dei w przyszłej europejskiej konstytucji winno mieć charakter otwarty i odwoływać się winno do uniwersalnych wartości, które wierzący wywodzą z religii a niewierzący z innych źródeł. Preambuła taka będzie łączyć, a nie dzielić. Jego zdaniem konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej może być ważną inspiracją do tego, jak należy to zrobić. Odwołuje się ona do Boga, jak również wartości, wynikających z innych źródeł, a prowadzących do poszanowania jednostki ludzkiej, prawa człowieka i tradycji. Mazowiecki wyjaśnił, że formuła invocatio Dei obecna w polskiej konstytucji, choć zgłoszona przez niego, była w istocie autorstwa grupy intelektualistów skupionych wokół „Tygodnika Powszechnego”, szczególnie Stefana Wilkanowicza. Wyraził radość, że znajduje ona obecnie uznanie wśród wielu członków Konwentu Unii Europejskej.
Mazowiecki pytany, czy nie obawia się porażki tej propozycji, jeśli Konwent jej nie przyjmie, odpowiedział, że niezależnie od wyniku dyskusji, bardzo ważne jest aby taka debata przetoczyła się przez Europę, gdyż uświadomi ona wielu znaczenie wartości w życiu publicznym.
Mazowiecki przy okazji wyraził opinię, że przyszły traktat konstytucyjny Unii Europejskiej winien być ostatecznie uchwalony dopiero po przyjęciu do UE nowych członków, gdyż wprowadzanie go w życie wcześniej byłoby niesprawiedliwością wobec nowych państw.
Deputowany Parlamentu Europejskiego z ramienia Europejskiej Partii Obywatelskiej i delegat do Konwentu Europejskiego Elmar Brok powiedział, że patrzymy w przyszłość polityczną Europy, a w związku z tym „musi być zagwarantowane dziedzictwo kulturowe i religijne już we wstępie Europejskiej Konstytucji”.
Wyjaśnił, że podjęto już decyzję o włączeniu do przyszłej konstytucji Karty Praw Podstawowych przyjętej na szczycie w Nicei, ale – jego zdaniem – jej sformułowania winny być uzupełnione jeśli chodzi o uznanie statusu poszczególnych Kościołów i gwarancje dla ich misji w życiu publicznym. Dodał, że przyszła konstytucja winna gwarantować także tzw. dialog strukturalny pomiędzy strukturami UE a Kościołami, gdyż mogą być one cennym partnerem w dyskusji na temat rozwiązywania poważnych problemów społecznych bądź w dziedzinie kultury i edukacji.
Wyraził przekonanie, że w tym względzie Konwent dojdzie do porozumienia.
Brok nie ukrywał, że nie jest przekonany czy uda się wpisać do Europejskiej Konstytucji invocatio Dei, gdyż istnieje w tej dziedzinie potężna opozycja ze strony Francji, która wyznaje zasadę radykalnego rozdziału Kościoła od państwa.
Dodał, że niezależnie od tego wielu członków Konwentu popiera takie rozwiązanie, a w szczególności grupa 42 członków Konwentu pochodzących z Europejskiej Partii Obywatelskiej o rodowodzie chadeckim.
Wyjaśnił, że odwołanie do Boga ważne jest nie tylko dla chrześcijan, ale również dla obecnych w Europie muzułmanów, gdyż ci ostatni bardziej szanują partnerów, którzy potrafią wyraźnie odwoływać się do Boga i określonych wartości.
Zdaniem Broka, w europejskiej tradycji przez ostatnie dwadzieścia lat za najwyższe wartości uznawano tolerancję i pluralizm, ale historia pokazała, że wartości te nie są wystarczające do zagwarantowania prawidłowej harmonii w życiu społecznym. Jego zdaniem nadszedł teraz czas, by nie rezygnując z nich, wzbogacić je o szacunek dla wartości wyższych, których jednym z podstawowych źródeł jest religia.
Polski delegat do Europejskiego Konwentu senator Edmund Wittbrodt zapewnił, że Konwent – na wniosek chadeckiej Europejskiej Partii Obywatelskiej – zabiega, by fundamentalne wartości odnoszące się do dziedzictwa kulturowego i religijnego w Europejskiej Konstytucji zostały postawione na właściwym miejscu. Zaznaczył, że preambuła w Europejskiej Konstytucji może być testem na to w jakim kierunku zmierza UE. „Propozycja polskiej preambuły w konstytucji jest bardzo otwartą, scalającą i ma pewne szanse” – powiedział Wittbrodt. Dodał, że średnia ilość osób wierzących w obecnych państwach Unii Europejskiej wynosi 57 procent i wola tej społeczności winna zostać uszanowana.
„Sądzę, że nie można mówić o przyszłości Europy, która ma się opierać na wartościach, kiedy pominie się to, co jest niezwykle ważne, a więc to, co dotyczy chrześcijaństwa, które ma ustaloną w Europie tradycję i jest w niej głęboko zakorzenione” – dodał.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.